– Budowanie atmosfery w grupie jest bardzo ważne dla dalszych wyników i dla dalszego jej funkcjonowania. Na pewno do tych treningów podejdziemy na poważnie i potraktujemy je jako przygotowanie się do rozgrywek ligowych, które w tym roku zaczną się wcześniej – powiedział o zgrupowaniu w Spale libero reprezentacji Polski, Paweł Zatorski.
Wielkimi krokami zbliża się zgrupowanie reprezentacji Polski siatkarzy w Spale. 19 zawodników wytypowanych przez Vitala Heynena stawi się w niej już na początku czerwca. Siatkarze nie ukrywają radości z faktu, że będą mogli się w końcu spotkać. – Jest duża radość przede wszystkim z tego, że zobaczę chłopaków, że spotkamy się w grupie po raz kolejny. Chyba każdy z nas uważa, że dwa lata przerwy od treningów to byłoby zbyt długo. Z chęcią zjedziemy się do Spały. Mimo że w tym roku nie będzie wielkiej imprezy, to chętnie się spotkamy i potrenujemy – powiedział Paweł Zatorski, według którego takie zgrupowanie ma sens, bo może zaprocentować w przyszłości. – Budowanie atmosfery w grupie jest bardzo ważne dla dalszych wyników i dla dalszego jej funkcjonowania. Nasza kadra opiera się na wielu znakomitych zawodnikach, a jej wielką siłą jest to, że wszyscy z przyjemnością spędzamy ze sobą czas i jeździmy na zgrupowania. Podobnie będzie w tym roku. Na pewno do tych treningów podejdziemy na poważnie i potraktujemy je jako przygotowanie się do rozgrywek ligowych, które w tym roku zaczną się wcześniej – dodał libero biało-czerwonych.
Będzie to specyficzne zgrupowanie, bowiem siatkarze nie będą w jego trakcie szlifowali formy przed kluczowym turniejem w danym roku, a jedynie wracali do formy po przerwie związanej z pandemią. – Nigdy w życiu nie mieliśmy takiego sezonu, w którym nie gramy praktycznie żadnej imprezy reprezentacyjnej. Ciekawi mnie jak Vital podejdzie do tego. Mniej więcej nakreślił nam jaki jest jego plan, ale trudno przewidzieć jak będą wyglądały poszczególne jednostki treningowe. Nudzić w Spale na pewno się nie będziemy. Pewnie w tym dziwnym okresie wyjdziemy też pograć w plażówkę, żebyśmy mogli wrócić do normalnej dyspozycji – podkreślił defensywny zawodnik reprezentacji Polski.
Mimo że większość restrykcji wprowadzonych z powodu pandemii została już zniesiona, to jednak siatkarze będą w Spale podlegali sporemu reżimowi. – Dostaliśmy szczegółowe wytyczne dotyczące bezpieczeństwa oraz sposobów jak mamy się zachowywaćć na terenie ośrodka. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Pierwszego dnia przejdziemy testy na koronawirusa. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy mogli przystąpić do normalnej pracy oraz spotykać się w grupie na treningach. Wiemy, że będziemy mieli zakaz opuszczania ośrodka. Będziemy musieli się do tego dostosować. Skupiamy się głównie na tym, aby w Spale trenować i wracać do normalnej dyspozycji – zakończył Paweł Zatorski.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl