– Rozegrajmy mecz kadra A kontra kadra B. To mógłby być hit. Ludzie chętnie obejrzeliby takie spotkanie, a mecz stałby na wysokim poziomie – mówi środkowy reprezentacji Polski i PGE Skry Bełchatów Karol Kłos.
Środkowy Skry Bełchatów uważa, że decyzja o anulowaniu rozgrywek w Lidze Narodów była jedyną słuszną decyzją. Panująca pandemia koronawirusa uniemożliwia rozgrywanie meczów. – To chyba najmądrzejsza decyzja, jaka mogła zostać podjęta. Przy tym, co dzieje się na świecie innej możliwości nie było i jestem przekonany, że nikt nie będzie miał działaczom FIVB tego za złe. Wszyscy poniosą spore straty finansowe, kibice będą zawiedzeni, ale zdrowie jest najważniejsze. Obowiązująca od lat formuła w ogóle nie wchodziła w grę, a znalezienie innego sensownego systemu grania też jest chyba niemożliwe. Brawo FIVB – stwierdził zawodnik.
Karol Kłos otrzymał powołanie na zgrupowanie kadry w Spale, jednak trenowanie oraz granie będzie obłożone różnego typu obostrzeniami. Sytuacja taka na pewno nie będzie sprzyjała integracji kadry. – Trudno jednak mówić o normalnym zgrupowaniu. Jeśli wprowadzone zasady nie zostaną nieco poluzowane, to średnio to widzę. Będzie to po trosze przypominało więzienie – pełna izolacja, surowy reżim. Jak w takich warunkach mówić o budowaniu atmosfery i integracji, o trenowaniu w pełnym wymiarze już nie wspominając. To może być trudne i męczące. Liczę na to, że z czasem obostrzenia będą znoszone i zaczną się w w miarę normalne treningi – dodał Karol Kłos.
Siatkarz uważa, że skoro nie można rozegrać żadnego meczu to dobrym rozwiązaniem byłoby zagranie sparingu pomiędzy kadrą A oraz kadrą B. – Skoro niemożliwe będzie granie z innymi reprezentacjami, rozegrajmy mecz kadra A kontra kadra B. To mógłby być hit. Ludzie chętnie obejrzeliby takie spotkanie, a mecz stałby na wysokim poziomie. Łatwiej byłoby go zorganizować. Żeby nikogo nie urazić może należałoby dokonać innego podziału – na przykład zawodnicy grający za granicą kontra plusligowcy. Podział drużyn byłby jednak umowny. Najważniejsze, że kibice zobaczyliby kadrowiczów w akcji. W poprzednim roku taki mecz już się odbył w Arłamowie i to był fajny pomysł. Rywalizacja w kadrze na każdej pozycji jest ostra – zakończył zawodnik reprezentujący klub z Bełchatowa.
źródło: przegladsportowy.pl
