Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Zuzanna Efimienko-Młotkowska: Momentami byłyśmy przekonane, że stać nas na więcej

Zuzanna Efimienko-Młotkowska: Momentami byłyśmy przekonane, że stać nas na więcej

fot. Michał Szymański

Reprezentacja Polski siatkarek nie rozpoczęła Ligi Narodów najlepiej i na trzy dotychczasowe mecze wygrała tylko jeden. – Na pewno chciałyśmy i liczyłyśmy na więcej, nawet momentami byłyśmy przekonane, że stać nas na wiele więcej – stwierdziła środkowa polskiej kadry Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Polskie siatkarki mają za sobą dwie porażki 1:3 i tylko jedno zwycięstwo 3:2. – Na pewno nie jesteśmy z siebie zadowolone, ze swojej postawy, ale z drugiej strony to dopiero początek tego turnieju, więc nie możemy się zrażać i załamywać po trzech spotkaniach, bo jeszcze wiele przed nami – podkreśliła Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Polki wygrały z reprezentacją Włoch, a przegrały z kadrami Serbii i Turcji. – Na otwarcie turnieju przeciwnicy byli dobrzy, ale my nie grałyśmy dobrze i cała wina leży tylko i wyłącznie po naszej stronie. Na pewno musimy więcej od siebie wymagać. Mam nadzieję, że wraz z biegiem czasu będzie tylko lepiej i lepiej – stwierdziła środkowa. Polski zespół jeszcze przed samym startem rozgrywek stracił przyjmującą Martynę Grajber i rozgrywającą Martę Krajewską, które doznały kontuzji. Czy zmiany kadrowe wpłynęły na gorszą postawę drużyny? – Myślę, że nie do końca, bo w tym składzie cały czas są rotacje, są wprowadzone nowe, młode dziewczyny i byłyśmy gotowe na to, że w tym turnieju nie będzie grała żelazna, z góry ustalona szóstka. Jesteśmy gotowe na wszelkie warianty, które trener z pewnością będzie chciał przetestować. To nie jest nasza docelowa impreza w tym sezonie. Jest dla nas ważna, ale to jest też czas na naukę dla niektórych dziewczyn, na sprawdzenie się na takim turnieju – przyznała Efimienko-Młotkowska.

Polki co prawda przegrały dwa z trzech spotkań, jednak w statystykach indywidualnych prezentują się bardzo dobrze – Magdalena Stysiak jest najlepiej punktującą siatkarką, a Maria Stenzel najlepiej przyjmującą. – Indywidualne statystyki zdecydowanie też są ważne, ale my generalnie patrzymy na wszystko pod kątem całej drużyny i naszej gry, bo siatkówka to jest sport zespołowy, tu każdy element musi grać, nie zawsze wystarcza to, że ktoś zdobywa dużo punktów. Czasami to nawet nie świadczy dobrze o zespole, bo rozkład ataku powinien być równomierny i na pewno nad tym będziemy pracować – oceniła środkowa. – Wiadomo, że kiedy przychodzi presja wyniku, to gra się do pewniaków. Czasami byłyśmy też odrzucone od siatki, a gra na wysokiej piłce to jest jednak domena skrzydłowych, a nie środkowych. Z Julką i Martyną bardzo mocno pracujemy na każdym treningu i mam nadzieję, że to będzie szło do przodu i wraz z biegiem turnieju będzie coraz więcej szans, by pokazać się z dobrej strony – dodała.

Polskie siatkarki po trzech dniach przerwy wracają do rywalizacji, a ich pierwszym przeciwnikiem będzie kadra Korei Południowej. – Na pierwszym miejscu musimy stawiać swoją grę, swoje przygotowanie do tego meczu i to, jak my się zaprezentujemy, a w dalszej kolejności myśleć o przeciwniku. Uważam, że taktycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowane, znamy niektóre zawodniczki bardzo dobrze, szczególnie Kim, która będzie główną bronią Koreanek, na niej skupimy 80-90 procent swojej uwagi, bo jest bardzo skuteczna. Na pewno to będzie coś nowego, dla niektórych dziewczyn to będzie pierwszy kontakt seniorski z azjatycką siatkówką. Mam nadzieję, że będzie to dla nas dobry przeciwnik, żeby wykonać kolejny krok i pójść do przodu – zakończyła Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

źródło: opr. własne, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-05-31

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved