Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Czas na grę o medale! Jak będzie przebiegać kulminacyjna rywalizacja?

PL: Czas na grę o medale! Jak będzie przebiegać kulminacyjna rywalizacja?

fot. PressFocus

To już ostatki ligowego sezonu 2023/2024. Przed nami jednak wisienka na torcie i to, co najprawdopodobniej cała społeczność siatkarska lubi najbardziej, a więc gra o medale. W PlusLidze mistrza Polski oraz brązowego medalistę poznamy w niespełna tydzień. Przedstawiamy zasady, które obowiązywać będą w konfrontacji o krążki. 

MAKSYMALNIE 6 MECZÓW DO ZAKOŃCZENIA PLUSLIGI

Sześć spotkań – maksymalnie tyle obejrzymy jeszcze w tegorocznym sezonie PlusLigi. To jednak najbardziej optymistyczny scenariusz, wszak rywalizacja o medale może zakończyć się również w czterech spotkaniach – bierzemy pod uwagę konfrontację zarówno o mistrzostwo Polski, jak i najniższy stopień podium.

Przypomnijmy, że w wielkim finale mistrzostw Polski naprzeciwko siebie, po dwóch stronach siatki staną reprezentanci Jastrzębskiego Węgla, którzy bronić będą złota, a także siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie. Dla klubu z Jury Krakowsko-Częstochowskiej sam byt w finale jest już historią, wszak ten po raz pierwszy zagra o mistrzostwo Polski.

Z kolei o brązowe krążki walczyć będzie Projekt Warszawa i Asseco Resovia Rzeszów, a więc drużyny, które nie podołały w 1/2 finału PlusLigi. Niemniej jednak rywalizacja nie tylko toczyć się będzie o 3. miejsce i zarazem medal, ale także o prawo gry w Lidze Mistrzów w nadchodzącym sezonie. Przegrany występować będzie natomiast w Pucharze CEV.

GRA O ZŁOTO, CZYLI BEZLITOSNY W TYM SEZONIE BILANS DLA JASTRZĘBIAN

W bieżącym sezonie zawiercianie byli bezlitośni dla jastrzębian. Warta trzykrotnie w sezonie 2023/2024 triumfowała z Jastrzębskim Węglem. Najpierw podopieczni Michała Winiarskiego wygrali we własnej hali 3:1. Następnie na początku marca udowodnili, że potrafią grać w meczach o wielką stawkę, wygrywając z zespołem ze Śląska 3:1 w finale Pucharu Polski. Następnie w Jastrzębiu-Zdroju w rewanżowej potyczce fazy zasadniczej Jurajscy Rycerze raz jeszcze pokonali mistrzów Polski 3:1.

Tak więc bilans bezpośrednich pojedynków w tegorocznych rozgrywkach jest bezlitosny dla graczy Marcelo Mendeza, podczas gdy bardzo przemawiający za podopiecznymi trenera Winiarskiego. Niemniej jednak mecze o finał rządzić się będą swoimi prawami i poprzednie potyczki nie będą mieć większego znaczenia.

Jastrzębianie zakończyli sezon na pierwszym miejscu w tabeli. Będą oni bronić tytułu. Uchodzą za minimalnego faworyta, a to z uwagi na minimalnie lepszy skład “na papierze”, choć trzykrotnie już ten skład zweryfikowali siatkarze Warty, którzy grają przede wszystkim bardzo równo, podczas gdy ekipa ze Śląska miała niemałe kłopoty w drugim półfinale z Resovią Rzeszów – przegrywając 1:2 w meczu i 15:21 w czwartej odsłonie. Finalnie jednak Benajmin Toniutti i spółka wygrali 3:2. Warta z kolei pewnie przeszła przez półfinał, triumfując z warszawskim Projektem 3:0 i 3:1.

Jedno w kontekście nadchodzącego finału jest pewne – zaciętej i twardej gry nie zabraknie. A przynajmniej po dotychczasowych i wyrównanych meczach w fazie play-off niemalże wszyscy na to liczą. Wydaje się zatem, że dwa mecze niekoniecznie mogą wystarczyć do wyłonienia mistrza Polski.

GRA O BRĄZ I LIGĘ MISTRZÓW

O brązowy medal przyjdzie grać zawodnikom Projektu Warszawa i Asseco Resovii Rzeszów. Obydwie drużyny do gry o Ligę Mistrzów przystąpią z niedosytem po półfinale PlusLigi, ale można mówić o większym niedosycie w przypadku rzeszowian, których tylko cztery oczka dzieliły od gry w wielkim finale. Również i w przypadku konfrontacji o 3. miejsce mistrzostw Polski – rywalizacja toczyć się będzie do dwóch zwycięstw.

Sam bilans drużyn pomiędzy tymi drużynami w tegorocznych rozgrywkach niewiele mówi. Za pierwszym razem to warszawianie triumfowali 3:1, by w rewanżu tym samym wynikiem odpowiedzieli rzeszowianie. Na przestrzeni całego sezonu forma i dyspozycja obydwóch drużyn zmieniała się. Z początku kapitalnie prezentowali się warszawianie, którzy wręcz byli dodatnio naładowani, ale wraz z czasem i początkiem 2024 roku ich forma zaczęła nieco gasnąć.

W przypadku Pasów z kolei dostrzegalna była przeplatanka – spektakularne zwycięstwa połączone z ekipami zdecydowanie niżej notowanymi. Niemniej jednak ekipa z Podkarpacia po utracie nominalnego atakującego, jakim jest Stephen Boyer szybko pozbierała się, nawiązując równą walkę z Jastrzębskim Węglem.

Obydwie drużyny miały już swoje momenty do świętowania, bowiem Projekt wzniósł Puchar Challenge, z kolei nieco później Resovia do klubowej gabloty dołożyła Puchar CEV. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i tylko ten z zespołów, który sięgnie po brąz, będzie mógł powiedzieć, że sezon był udany.

Jeszcze do niedawna śmiało mówilibyśmy o Projekcie jako faworycie nadchodzącej konfrontacji. Świetny występ Resovii i znacznie lepszy od warszawskiej ekipy w półfinale pozwala jednak przemawiać za tym, że to formacja, która zajęła 4. miejsce w tabeli po fazie zasadniczej, przystąpi do walki o 3. miejsce mistrzostw Polski w roli minimalnego faworyta.

 

Zobacz również:
Finał i mecz o 3. miejsce PlusLigi – kto z kim, kiedy? Plan transmisji

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved