Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Zaksa – Trefl. Porywające statystyki gospodarzy. Gdańszczanie w paszczy lwa

Zaksa – Trefl. Porywające statystyki gospodarzy. Gdańszczanie w paszczy lwa

fot. plusliga.pl

„Hit PlusLigi z udziałem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle” – do takiego sformułowania zdążyli się przyzwyczaić niemal wszyscy kibice siatkówki w Polsce. Kiedy jednak szlagierem nazywamy starcie kędzierzynian z Treflem Gdańsk, wielu z nich może jeszcze nie dowierzać.

Już kampania 2019/2020 zwiastowała, że Gdańskie Lwy to projekt, któremu warto się przyglądać. Dysponująca skromnym potencjałem kadrowym ekipa Michała Winiarskiego prezentowała się solidnie, a w pojedynczych spotkaniach stawiała duży opór potentatom naszej ligi. Świetnie rozwijający się zespół z Gdańska był przede wszystkim świetnie zbilansowanym kolektywem, ale udało się również wykreować jedną gwiazdę.

Doskonała postawa atakującego – Bartosza Filipiaka zaowocowała transferem do Skry Bełchatów, co jest rzecz jasna sporym awansem sportowym. Z drużyną, po sezonie 2019/2020 pożegnał się również Paweł Halaba, który przeniósł się do Aluronu. Logika podpowiadałaby, że musiało się to odbić na spadku jakości gry gdańszczan, ale jak się okazało, wyciąganie takich wniosków było zbyt pochopne. W przeciwnym kierunku co Filipiak podążył Mariusz Wlazły, o którego klasie mimo upływających lat nie trzeba nikogo przekonywać. Miejsce Halaby na przyjęciu zajął Bartłomiej Lipiński, w minionym sezonie przywdziewający koszulkę Cuprum. Nie będzie wielką przesadą, jeśli stwierdzimy, że tylko gigantyczna konkurencja na jego pozycji w reprezentacji Polski, ogranicza jego szansę na występy w koszulce z orłem na piersi. W świetnej formie znajduje się Marcin Janusz, Pablo Crer czy Bartłomiej Mordyl. W kapitalnej dyspozycji był Mateusz Mika, ale pech nie przestał go prześladować i kilka dni temu zerwał więzadła w kolanie. Zastępujący go Moritz Reichert zastępuje go jak do tej pory bardzo dobrze.

ZAKSA jest dobrze naoliwioną maszyną do wygrywania. Już w ubiegłym sezonie zespół Nikoli Grbicia dysponował olbrzymimi możliwościami. Odejścia Arpada Barotiego, Simone Parodiego czy Łukasza Wiśniewskiego sprawiły, że głębia składu jest nieco mniejsza. Nie można jednak nie zauważyć jeszcze większej siły rażenia na środku siatki, gdzie „Koziołki” pozyskały reprezentanta Polski – Jakuba Kochanowskiego. Rolę Węgra Barotiego przejął powracający z Włoch Bartłomiej Kluth i wywiązuje się z niej co najmniej poprawnie. Nazwiska: Semeniuk, Smith, Śliwka, Toniutti, Kaczmarek czy Zatorski nadal gwarantują najwyższy poziom, czego wyrazem są wyniki osiągane w tym sezonie. Ekipa z Kędzierzyna kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, a jej ostatnią porażkę w meczu o stawkę odnotowano… 11 marca (1:3 z Kuzbassem Kemerowo).

Kilka ciekawych liczb przed hitem ZAKSA – Trefl:

1. ZAKSA wygrała komplet 12 ligowych spotkań w tym sezonie. Biorąc pod uwagę ubiegłe rozgrywki, zawodnicy Nikoli Grbicia tryumfowali w 17(!) kolejnych spotkaniach o stawkę.

2. Trefl Gdańsk może się pochwalić 8 kolejnymi zwycięstwami w PlusLidze, co pozwala mu zajmować drugie miejsce w tabeli.

3. Siatkarze z Kędzierzyna w ostatnich 3 spotkaniach rozegrali 13 setów, w których udało im się wykonać 27 punktowych bloków (2,08/set) oraz 20 asów serwisowych (1,54/set).

4. Zawodnicy z Gdańska w 3 ostatnich meczach rozegrali 11 setów, w których 23 razy punktowali blokiem (2,09/set) i zanotowali 17 asów serwisowych (1,54/set). To zapowiada nam niezwykle wyrównane spotkanie.

5. Na 10 ostatnich spotkań pomiędzy tymi drużynami, 7-krotnie tryumfowała ZAKSA, zaś 3-krotnie Trefl.

6. Najlepiej punktującym zawodnikiem w zespole Nikoli Grbicia jest w tym sezonie PlusLigi Kamil Semeniuk – 341 punktów. Równocześnie jest najmocniej eksploatowanym siatkarzem i rozegrał już 44 sety.

7. Najwięcej punktów dla Trefla zdobył Bartłomiej Lipiński. 391 oczek jest jego zasługą, ale trzeba nadmienić, że uczynił to na dystansie 54 setów.

Bukmacherzy jasno wskazują faworyta starcia Zaksa – Trefl. Kursy na gospodarzy oscylują w granicach 1,08-1,13, zaś zwycięstwo gości wyceniane jest od 5,30 do nawet 6,25. Na kursy w granicach od 1,80 do 1,94 możemy liczyć w sytuacji, jeśli chcemy obstawić zwycięstwo ZAKSY w trzech setach. Niemal takie same spotkamy w przypadku, jeśli zdecydujemy się na zakład, w myśl którego Trefl wygra w Kędzierzynie Koźlu choćby jednego seta. Walka pod siatką na dystansie 5 setów wydaje nam się mało prawdopodobna. Jak będzie? O tym przekonamy się w sobotę.

źródło: Adrian Kwiecień

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-12-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved