Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Giganci siatkówki: Pokaz mocy plusligowców. W finale Warta Zawiercie kontra Trefl Gdańsk

Giganci siatkówki: Pokaz mocy plusligowców. W finale Warta Zawiercie kontra Trefl Gdańsk

fot. Krzysztof Popiół

Wystartowała kolejna edycja turnieju Giganci Siatkówki. Do Twardogóry zjechały się cztery drużyny, w tym dwie na co dzień występujące w PlusLidze. Pierwszy półfinał padł łupem Aluron CMC Warty Zawiercie, której siatkarze pokonali w czterech setach VC Greenyard Maaseik (Belgia). Taki sam rezultat padł w drugim półfinale, w którym gdański Trefl pobił VfB Friedrichshafen (Niemcy).

MOCNE OTWARCIE JURAJSKICH RYCERZY

W pierwszym półfinale TAURON Gigantów Siatkówki 2014 wicemistrz Polki pokonał 3:1 VC Greenyard Maaseik, dominatora trzech ostatnich dekad belgijskiej ekstraklasy. Podopieczni Michała Winiarskiego bardzo szybko zyskali przewagę. Belgom jednak udało się zbliżyć z wynikiem do wicemistrzów Polski (15:11). Kilka skończonych piłek przez Jurajskich Rycerzy podwyższyło prowadzenie, a czas wzięty przez trenera oponentów niewiele pomógł (18:11). Inauguracyjną odsłonę skutecznym atakiem ze środka zakończył Miłosz Zniszczoł – 25:17.

W drugim secie przeciwnicy dłużej stawiali opór, szukając swoich szans w grze na kontakcie. Dystans jednak zweryfikował szanse, a Warta Zawiercie wyszła na prowadzenie (17:13). Atutem polskiego zespołu była zagrywka. To właśnie w tym elemencie cenny punkty zdobył Aaron Russell, a następnie Miłosz Zniszczoł i Karol Butryn. Z czasem przewaga tylko rosła, ostatecznie przechylając szalę zwycięstwa na stronę wicemistrzów Polski (20:14, 25:17).

PRZEDŁUŻAJĄCA SIĘ RYWALIZACJA

Trzecia odsłona spotkania wydłużyła grę. Choć od prowadzenia rozpoczęła drużyna trenera Michała Winiarskiego, to ta przewaga z czasem stopniała. Niespodziewanie oponenci Belgowie nabrali wiatru w żagle (13:9). Kryzys zawiercian zaś zdawał się nie mieć końca, ale dzięki dobrej końcówce udało się podreperować wynik. Wprowadzenie do gry Nowosielskiego, Ensinga dało nowe możliwości, lecz końcowo lepsza okazała się drużyna z Maaseik, która odniósł pierwsze zwycięstwo – 25:23.

Szybkiego 3:0 nie było, ale wicemistrzowie Polski wrócili do formy z poprzednich fragmentów. Na wypracowanie przewagi drużyna potrzebowała nieco czasu, lecz od wyniku 17:15 gra zaczęła układać się pod ich dyktando (22:18). Wojnę nerwów ostatecznie lepiej zniosła drużyna z Zawiercia, której zwycięstwo dał atak Karola Butryna (25:22).

MVP: Luke Perry

Aluron CMC Warta Zawiercie – VC Greenyard Maaseik 3:1
(25:17, 25:17, 23:25, 25:22)

Składy zespołów
Warta: Russell (17), Zniszczoł (14), Gladyr (10), Tavares (4), Butryn (12), Łaba (5), Perry (libero) oraz Nowosielski, Nasri (3) i Ensing (3)
VC: Vanker, Kessel (3), Cox (11), Forens (9), Saaremaa (1), Perin (15), Currie (libero) oraz Fafchamps (2) i Bus (10)

KONCERTOWA GRA GDAŃSZCZAN

Drugi półfinał to starcie Trefla Gdańsk z niemieckim VfB Friedrichshafen. Pierwsze minuty spotkania należało do wyjątkowo wyrównanych. Na dystansie także oba zespoły długo szły łeb w łeb (15:14) Później jednak do głosu doszli gdańszczanie, którzy wykorzystali niedociągnięcia przeciwników. Zbudowana w końcówce przewaga dała polskiej drużynie wygraną (22:19, 25:21). Decydujący cios w pierwszej części spotkania zadał Moustapha M’Baye, chociaż zespół miał szansę już wcześniej domknąć rezultat.

Kolejna część spotkania to koncert jednego artysty. Niemieccy siatkarze niewiele mieli do powiedzenia. Już na samym początku Trefl odskoczył z wynikiem (8:4), w decydującym momencie zdobywając punkty seriami. Nagle na tablicy wyników pojawił się wynik 21:11 dla gdańszczan. Dopiero wówczas drużyna trenera Mariusza Sordyla złapała zadyszkę, lecz dzięki Orczykowi i Jaroszowi udało się dociągnąć seta do końca, wygrywając – 25:16.

NIEMIECKI KONTRATAK

Niemieccy siatkarze nie schowali głowy w piasek, a trzeci set okazał się dla nich przełomowy. Przez większość trzeciej odsłony wynik oscylował wokół remisu. Impas wreszcie przełamało VfB wychodząc na prowadzenie 21:18. Taka sytuacja dała im komfort i całkowitą kontrolę. Goście z Niemiec nie mieli jednak łatwego zadania, bowiem zespół z Gdańska wciąż wywierał presje, przyjezdni mimo wszystko przedłużyli grę, wygrywając – 25:23.

W czwartym secie Trefl wrócił do wcześniejszej gry. Atutem okazał się blok i skuteczna zagrywka, zaś bohaterem okazał się Rafał Sobański. Dobra dyspozycja przełożyła się na pewne zwycięstwo 25:20.

Trefl Gdańsk – VfB Friedrichshafen 3:1
(25:21, 25:16, 23:25, 25:20)

Harmonogram drugiego dnia Gigantów Siatkówki (niedziela, 8 września)

13:30 – VC Greenyard Maaseik – VfB Friedrichshafen – mecz o III miejsce

16:00 – Aluron CMC Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk – finał

Zobacz również:
Udany debiut Cuprum Stilonu w Arenie Gorzów, wygrany turniej

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved