Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Tytus Nowik: Na ten moment nie mogłem trafić lepiej

Tytus Nowik: Na ten moment nie mogłem trafić lepiej

fot. Barbara Ilnicka

Tytus Nowik po latach spędzonych w Gwardii Wrocław na pozycji przyjmującego w nadchodzących rozgrywkach reprezentować będzie barwy STS Olimpii Sulęcin jako atakujący. – Podjąłem ostateczną decyzję o pozostaniu na ataku. Będę starał się pokazać wszystkim, że mając metr dziewięćdziesiąt trzy lub cztery na ataku da się walczyć i pokazać, że wzrost to nie wszystko i charakterem można sporo nadrobić – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Tytus Nowik.

Tytus, zacznijmy może od krótkiego podsumowania sezonu reprezentacyjnego, bo macie za sobą mistrzostwa świata, które chyba nie do końca ułożyły się po waszej myśli i udane kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy.

Na pewno były to dwa, trzy miesiące ciężkiej pracy i poświęceń. Natomiast zacząłbym od tych pozytywnych wiadomości, czyli od tego, że wywalczyliśmy awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. To będzie nasz ostatni turniej w reprezentacjach młodzieżowych i pojedziemy tam walczyć o jak najwyższe cele. Jeśli chodzi o mistrzostwa świata, to dla nas były bardzo ciężkie, chociażby ze względu na miejsce. Ciężko nam się żyło w Bahrajnie, ale też nie ma co się teraz tłumaczyć. Myślę, że mogliśmy zagrać lepiej, ale potoczyło się to tak, jak się potoczyło. Zajęliśmy piąte miejsce i nie ma co się oszukiwać, że oczekiwaliśmy czegoś więcej. Koniec końców uważam, że to piąte miejsce też nie jest złe.

Jadąc na pierwsze zgrupowanie, byłeś pewien swojej przyszłości w kolejnych rozgrywkach klubowych?

– Jadąc na kadrę wiedziałem, gdzie będę grał. Sytuacja troszeczkę się zmieniła, gdy z niej wracałem. Ostatecznie będąc na wakacjach dostałem informację od mojego klubu z Wrocławia, że mają problemy i mam zielone światło na szukanie czegoś innego. Doszedłem do wniosku, że to jest dobry moment, by coś zmienić, poszukać swojego miejsca gdzieś indziej. Udało się to tak ułożyć, że ostatecznie znalazłem się w Sulęcinie i jestem bardzo zadowolony z tego wyboru. Myślę, że na ten moment nie mogłem lepiej trafić.

Szczęście w nieszczęściu

Tutaj chyba możemy mówić trochę o szczęściu w nieszczęściu, bo Olimpia Sulęcin szukała w tamtym momencie zastępstwa za kontuzjowanego Kacpra Ratajewskiego, a po za tym drużyny raczej już miały zamknięte składy.

– Dokładnie tak, ale ja przede wszystkim Kacprowi życzę bardzo szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po jego myśli, wróci i jeszcze będziemy razem grali w kadrze czy też porywalizujemy na parkietach ligowych.

Sulęcin to jest miejsce na rozwój i zbieranie doświadczenia w warunkach meczowych, bo wydaje się, że masz szansę być przysłowiową jedynką? W końcu zdecydowałeś się też grać na ataku, co jest zmianą w porównaniu do poprzednich sezonów, gdy w klubie grałeś jako przyjmujący.

– Ciężko jest trenować i grać cały sezon na przyjęciu, a potem jechać na kadrę i grać na ataku. Oczywiście, łatwiej jest z przyjęcia przejść na atak niż odwrotnie. Wracając do tego nominalnego pierwszego atakującego w Olimpii, to jeszcze nic nie jest wiadome. My z Grzesiem Turkiem cały czas toczymy tą sportową rywalizację, bardzo dobrze się dogadujemy i wspólnie się nakręcamy. Jeśli chodzi o treningi, w tym okresie przygotowawczym to jest naprawdę ciężko, ale to dobrze przepracowany czas. Wykonujemy swoją pracę w stu procentach i mamy nadzieję, że to przyniesie efekt w sezonie, gdzie pokażemy, na co nas stać.

Olimpia Sulęcin chce być miejscem właśnie dla młodych zawodników. Pracę z klubem rozpoczął trener Konrad Cop, który ma za sobą lata pracy właśnie z młodzieżą. Jak tobie się współpracuje z tym szkoleniowcem?

– Pracujemy od miesiąca, ale widzę same plusy. Trener bardzo przykłada się do analiz wszystkich treningów i meczów, a wszystko po to, żeby pokazać nam, co jeszcze możemy zrobić lepiej, żeby wznieść się na wyższy poziom.

Wiem, że ty trochę nie lubisz tych pytań, ale rozmawialiście o tym, o co chcecie walczyć jako zespół i jakie małe cele stawiasz sobie ty na ten sezon?

– Indywidualnie chciałbym walczyć o jak najwięcej chwil spędzonych na boisku. Chciałbym prezentować się z jak najlepsze strony, zwłaszcza teraz, gdy podjąłem ostateczną decyzję o pozostaniu na ataku. Będę starał się pokazać wszystkim, że mając metr dziewięćdziesiąt trzy lub cztery na ataku da się walczyć i pokazać, że wzrost to nie wszystko i charakterem można sporo nadrobić. A drużynowo? Myślę, że walka o play-off to jest jak najbardziej realny cel. Będziemy walczyć o to, by w tej ósemce się znaleźć. Oczywiście mamy w sobie dużo pokory i nie mówimy, że na pewno będziemy wśród tych ośmiu najlepszych zespołów, ale zrobimy wszystko, by tam być.

Końca dobiega okres sparingowy, do rozpoczęcia sezonu pozostał tydzień, ale wiemy, że wasz pierwszy mecz z Gwardią Wrocław został przełożony, więc zyskaliście trochę więcej czasu. Ten dodatkowy tydzień to jest jeszcze szansa na poprawienie ostatnich mankamentów w grze?

– Jest w nas głód do gry, każdy z nas chciałby już rozegrać ten pierwszy mecz ligowy i poczuć te emocje. No niestety to nam się przekłada o tydzień, kiedy to u siebie zagramy z Kluczborkiem. Mamy dwa tygodnie do tego meczu i możemy popracować nad elementami, które nam jeszcze w stu procentach nie wychodzą. Myślę też, że w ten kolejny weekend, gdzie powinniśmy zacząć, sezon trener przygotuje nam jakiś sparing. W mojej ocenie wszystko toczy się zgodnie z planem, a ten zyskany czas pomoże się lepiej przygotować do sezonu.

Na ostatniej prostej wszyscy zaczynają typowania, więc ciebie też zapytam – masz swoich faworytów tego sezonu?

– Myślę, że faworyci będą podobni do tych co w poprzednich sezonach. Na pewno Bielsko-Biała czy Będzin to będą kluczowe zespoły. Ci faworyci zawsze się przeplatają i powtarzają, ale wydaje mi się, że do tego włączy się zespół z Chełma, który ma bardzo doświadczony skład.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-09-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved