Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Powraca temat zespołu z Lwowa w PlusLidze

Powraca temat zespołu z Lwowa w PlusLidze

fot. Katarzyna Antczak

Czy Barkom Każany Lwów dołączy do PlusLigi w sezonie 2022/23? Na ten temat debatują prezesi polskich klubów. To byłoby historyczne wydarzenie. O tym, że zespoły ze Lwowa i Berlina chcą dołączyć do PlusLigi „Przegląd Sportowy” pisał dokładnie rok temu. Wtedy pomysł umiędzynarodowienia polskiej ekstraklasy siatkarzy upadł. Niemcy wycofali się sami, Ukraińcy nie dostali w naszym kraju zielonego światła. Idea się rozmyła.

Temat dopuszczenia do rozgrywek Barkom Każany wraca ponownie. I tym razem znalazł się nawet w programie spotkania, które w ramach zamknięcia sezonu, mają w Częstochowie prezesi klubów PlusLigi. Czy zgodzą się na rozszerzenie ekstraklasy w sezonie 2022/23 do szesnastu drużyn i umiędzynarodowienie rozgrywek? To byłoby historyczne wydarzenie w polskim sporcie, bo na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w żadnej lidze nie walczą zagraniczne zespoły. Tylko w 2. lidze żużla (de facto trzecia klasa rozgrywkowa) startują zespoły z Daugavpils i Landshut. Start Barkom Każany w lidze mistrzów świata byłby czymś wyjątkowym.

– Od dłuższego czasu staraliśmy się o to, by dołączyć do polskiej ekstraklasy i zapewniam, że jesteśmy na to gotowi i sportowo, i organizacyjnie – mówi Oleg Baran, prezes lwowskiego klubu, który ma polskie korzenie i od kilku lat zabiega o start w polskich rozgrywkach. Ze względów sentymentalnych, sportowych i marketingowych. – To dobry pomysł. W Polsce mieszka około dwóch milionów Ukraińców, wielu z nich mogłoby pojawić się na trybunach polskich hal. Dla naszych firmy byłaby szansa na otwarcie nowych rynków. Polska siatkówka wytacza od lat nowe standardy, może więc także jako pierwsi stworzymy międzynarodową ligę – mówi prezes PLS Artur Popko.

Barkom-Każany to klub założony w 2009 r, aktualny mistrz Ukrainy (złoty medal zespól zdobył po raz trzeci z rzędu), w barwach którego występuje kilku reprezentantów tego kraju. W sezonie 2015/16 trenerem zespołu ze Lwowa był Jan Such, który jest gorącym orędownikiem dołączenia Barkom Każany do PlusLigi. – Oni mają naprawdę mocną drużynę, piękną halę, która może pomieścić ponad 2000 widzów i są bardzo dobrze zorganizowanym klubem. Dajmy im szansę – apeluje były trener Resovii czy Jastrzębskiego Węgla.

Nigdy wcześniej w 21-letniej historii zawodowej PlusLigi w rywalizacji o mistrzostwo Polski nie uczestniczył zespół spoza naszego kraju, choć kilka razy zdarzało się, że do PLS docierały zza granicy wnioski o dopuszczenie do rozgrywek PlusLigi. Głównie z klubów czeskich i słowackich, a ostatnio także z Berlina. Za to drużyna ze Lwowa o mistrzostwo Polski już rywalizowała, oczywiście w latach międzywojennych, gdy Lwów należał do Polski. W 1939 r. Sokół Lwów wywalczył mistrzostwo Polski, a w 1929 i 1937 r. zespoły ze Lwowa zdobywały brązowe krążki krajowych rozgrywek. Teraz o mistrzostwo kraju Barkom Każany walczyć by jednak nie mógł. Nawet jeśli zostanie dopuszczony do PlusLigi. – Zdajemy sobie sprawę, że nasze uczestnictwo będzie miało charakter bardziej gościnny, bo nie mamy statusu polskiego zespołu i nie będziemy walczyć o tytuł mistrza kraju, medale i udział w europejskich pucharach. Mimo wszystko będzie to dla nas wyróżnienie, a także świetna sprawa, jeśli chodzi o kwestie marketingowe – mówi Baran.

Według jakiej formuły zespół ze Lwowa walczyłby w PlusLidze? – Wszystko jest do dogadania. Może będziemy walczyć o międzynarodowe mistrzostwo Polski, a może Barkom Każany zagra w lidze niejako poza konkursem – zastanawia się Popko. – Na razie swoje zdanie musza wyrazić prezesi i mam nadzieję, że przychylą się do pomysłu. Wtedy ruszymy z działaniami organizacyjnymi – przekonuje szef PLS.

Kolejny problem to odległości. Ze Lwowa do Gdańska jest ponad 800 kilometrów, do Olsztyna i Suwałk ponad 600, do Nysy grubo ponad 500. – Latalibyśmy na Ukrainę samolotami, do Rzeszowa też czasami latamy. Poza tym do Suwałk wiele drużyn też ma daleko. Odległości to nie jest wielki problem, bo otwierają się lotniska i loty – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski. Jestem otwarty na tą propozycję, ale muszę poznać szczegóły – dodaje. A co na to pozostali prezesi PlusLigi? Czy dadzą zielone światło dla rozszerzenia i umiędzynarodowienia rozgrywek? Jeśli tak, za rok Barkom Każany może zadebiutować w PlusLidze.

Więcej w serwisie sport.onet.pl

źródło: sport.onet.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2021-05-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved