Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Challenge Cup K: Świetna forma Rapacz zaowocowała półfinałem, Łukasik również z awansem

Challenge Cup K: Świetna forma Rapacz zaowocowała półfinałem, Łukasik również z awansem

fot. IMAGO / Jan Huebner

Rozgrywki Pucharu Challenge siatkarek wkraczają w decydującą fazę. Za nami ćwierćfinały, które wyłoniły wszystkich uczestników półfinałów. W jednym z nich kapitalnie dysponowana Izabella Rapacz wprowadziła siebie i swoje koleżanki z VC Wiesbaden do grona najlepszej czwórki. Wszystkie rewanżowe mecze obyły się bez konieczności rozgrywania tie-breaka. Do niespodzianek summa summarum nie doszło.

 

JEDYNY CZTEROSETOWIEC

W rundzie rewanżowej do czterosetowej batalii doszło jedynie w Nantes. Miejscowy Neptunes pokonał Panathinaikos Ateny. To jednak formacja ze stolicy Grecji bardzo dobrze weszła w zawody, triumfując do 25. Kolejne dwie odsłony stały na wysokim poziomie, jednak w czwartej atenki nie miały już tlenu (13:25, 21:25, 14:25). W szeregach ekipy z Francji najlepiej spisała się Taylor Mims, która zdobyła 21 punktów i atakowała ze skutecznością 37%. Na boisku zameldowała się także Justyna Łukasik, która zainkasowała w sumie 3 oczka. Po drugiej stronie siatki natomiast dorównała Sherridan Atkinson, która również na swoje konto zapisała 21 oczek, a przy tym 38% skuteczności w ofensywie.

GRECJA SIĘ ŻEGNA

Grecja straciła również swojego drugiego i ostatniego zarazem przedstawiciela w Pucharze Challenge. PAOK Saloniki uległ na wyjeździe VC Wiesbaden po raz drugi 0:3. W pierwszej odsłonie formacja z Grecji przegrała do 23, w kolejnych dwóch natomiast do 22. Kapitalne zawody rozegrała Izabella Rapacz, która była najlepiej punktującą nie tylko drużyny z zachodniej części Niemiec, ale zarazem całego spotkania. Polsko-amerykańska zawodniczka zainkasowała 12 punktów i atakowała ze skutecznością 46%. Co ciekawe, to drużyna z Salonik posiadała aż 6 punktowych bloków więcej, jednak z pola serwisowego to gospodynie częściej “kąsały”.

RÓWNIEŻ BEZRADNOŚĆ EKIP Z RUMUNII

Niezbyt wiele do powiedzenia miały także drużyny z Rumunii. CSO Voluntari 2005 przegrało we własnej hali z Igor Gorgonzola Novara 0:3, a w setach kolejno do: 17, 18 oraz 20. Przyjezdne przeważały w każdym elemencie, notując 4 punktowe bloki więcej, 5 asów przy 8 zepsutych zagrywkach (CSO – 2 asy, 5, błędów). Duża różnica była widoczna zarówno w przyjęciu, jak i w ataku. Najlepiej w szeregach drużyny z Novary spisała się Vita Akimowa, która dołożyła 16 punktów i atakowała ze skutecznością 50%. Dotrzymywała jej tempa Caterina Bosetti, autorka 14 oczek. Po drugiej stronie siatki natomiast żadna z zawodniczek nie przekroczyła bariery 10 punktów, ale po 9 na konto CSO zapisały Anamarija Galić oraz Maria Matei.

Uległ również C.S.M. Lugoj, który na wyjeździe nie sprostał Niluferowi Belediye Bursa, ulegając 0:3. W pierwszych dwóch partiach drużyna z Rumunii aktywnie uczestniczyła w meczu, przegrywając do 22 i 20. Kolejna odsłona to już jednak zauważalny brak tlenu w wykonaniu podopiecznych Ugljesiego Sergta, co jedynie potwierdza rezultat 11:25. Gospodynie lepiej przyjmowały, ale wielka różnica miała miejsce w elemencie ataku, dokładnie o 17% skuteczniejsze były zawodniczki trenera Heynena (41% – 24%). Drużyna z Turcji grała wszechstronniejszy, dystrybucja była równa. Najwięcej punktów, bo 12 zgromadziła Maria Jordanowa, a po 10 Lucille Gicquel oraz Laura Kunzler.

Zobacz również:
Wyniki Pucharu Challange kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved