Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM: Znamy pięciu ćwierćfinalistów, 4 zespoły spadły do Pucharu CEV

LM: Znamy pięciu ćwierćfinalistów, 4 zespoły spadły do Pucharu CEV

fot. PressFocus

Zakończyła się faza grupowa Ligi Mistrzyń. Najlepiej zaprezentowały się w niej włoskie zespoły, bowiem wszystkie 3 są już w czołowej ósemce rozgrywek. W ćwierćfinale jest już także ŁKS, a Rysice zagrają o awans do tej fazy z Vakifbankiem Stambuł.

 

Grupa A

W grupie A najlepsze okazało się Allianz Vero Volley Milano, chociaż na koniec fazy grupowej musiało uznać wyższość u siebie Vakifbanku Stambuł. Turecka drużyna prowadziła już 2:0, ale dopiero w tie-breaku zdołała przypieczętować zwycięstwo. Duża w tym zasługa błędów własnych gospodyń, które w samej zagrywce i ataku popełniły ich 34. Nie pomogło im 20 punktów Paoli Egonu, natomiast przyjezdne do sukcesu poprowadziła Jordan Thompson, która zapisała na koncie 15 oczek.

W drugim meczu dość niespodziewanie Volley Mulhouse nie sprostał we własnej hali Jedinstvo Stara Pazova. Zdołał wygrać tylko pierwszego seta, a w kolejnych górą były przyjezdne, które mimo że popełniły więcej błędów, to dominowały na siatce, osiągając 47% skuteczności w ataku. Prym w ich szeregach wiodła Tamara Miljević, która zapisała na koncie 26 punktów. Tym zwycięstwem serbski zespół przypieczętował trzecie miejsce w grupie, które dało mu awans do Pucharu CEV.

 

Zobacz również
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzyń

 

Grupa B

W grupie B awans do ćwierćfinału przypieczętowało Savino Del Bene Scandicci, które fazę grupową zakończyło bez porażki. Na koniec ograło Eczacibasi w Stambule. Gospodynie zerwały się do walki w trzeciej odsłonie, ale nie zdołały doprowadzić do tie-breaka. Siła ofensywna była bowiem po stronie przyjezdnych. One uzyskały przewagę zarówno w bloku, jak i w ataku. Było to starcie dwóch atakujących, bowiem Tijana Bosković i Jekaterina Antropowa zdobyły odpowiednio 27 oraz 25 punktów. Martyna Czyrniańska nie pojawiła się na boisku.

Na koniec przygody z Ligą Mistrzyń pierwsze zwycięstwo odniósł Vasas Obuda Budapeszt, który pokonał na wyjeździe Maritzę Płowdiw w trzech setach. Najwięcej emocji było w pierwszym z nich, w którym walka toczyła się na przewagi. Przyjezdne postawiły na zagrywkę, którą punktowały 10 razy. Ich liderką była Taylor Bannister, która wywalczyła 19 oczek. Dzięki tej wygranej węgierska drużyna zajęła trzecie miejsce w grupie i zagra w Pucharze CEV.

 

Zobacz również
Wyniki i tabela grupy B Ligi Mistrzyń

 

Grupa C

W niej nie było mocnych na Fenerbahce Stambuł, które w sześciu meczach nie straciło nawet seta. Na koniec tej fazy pokonało u siebie Grot Budowlanych Łódź. Podopieczne Macieja Biernata starały się walczyć, ale z trudem były w stanie dobrnąć do granicy 20 punktów. Na więcej nie było ich stać. Na siatce osamotniona była Weronika Sobiczewska, a z atakiem na poziomie 30% trudno było przyjezdnym o niespodziankę. Wśród gospodyń ponownie pierwszoplanową rolę grała Magdalena Stysiak, która zgromadziła 17 punktów, w tym po 1 na zagrywce i w bloku, a w ataku jej skuteczność wyniosła 58%.

W drugim meczu obyło się bez niespodzianki, bowiem ekipa z Poczdamu u siebie rozprawiła się z Calcitem Kamnik. Walka była tylko w pierwszym secie, którego przyjezdne przegrały po grze na przewagi. W kolejnych dominowały gospodynie, które rozbiły rywalki zagrywką, punktując 12 razy w tym elemencie. Prym w ich szeregach wiodła Suvi Kokkonen, zdobywczyni 15 oczek. Dzięki tej wygranej niemiecki zespół zagra w play-off, a łodzianki trafią do Pucharu CEV.

 

Zobacz również
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzyń

 

Grupa D

W niej bezkonkurencyjne okazało się Imoco Conegliano, które na koniec fazy grupowej wykazało wyższość przed własną publicznością nad PGE Rysicami Rzeszów. Wicemistrzynie Polski zdołały wygrać drugiego seta, ale na przestrzeni całego spotkania praktycznie w każdym elemencie były słabsze od rywalek. 12 punktów Gabrieli Orvosovej to było zbyt mało, aby przyjezdne mogły marzyć choćby o tie-breaku. Za to faworytki do triumfu poprowadziła Kathryn Plummer, która wywalczyła 21 oczek. Po tej porażce rzeszowianki spadły na trzecie miejsce, ale uzyskały najlepszy bilans wśród zespołów z tej pozycji, więc zagrają w play-off.

Podobnie jak Allianz MTV Stuttgart, który zajął drugą lokatę po wygranej z Asterix Avo Beveren. Było to jednostronne widowisko, a przyjezdne w żadnej z partii nie dobrnęły nawet do granicy 20 oczek. Gospodynie dominowały zwłaszcza w bloku, 13 razy zatrzymując nim rywalki. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grała Krystal Rivers, która zakończyła mecz z 18 oczkami na koncie.

 

Zobacz również
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzyń

 

Grupa E

W tej grupie najlepszy okazał się ŁKS Commercecon Łódź, który miał jednak ciężką przeprawę przed własną publicznością z Volero Le Cannet. Przyjezdne prowadziły już 2:1, ale mistrzynie Polski przy wsparciu swoich kibiców zdołały odwrócić losy spotkania i triumfować w tie-breaku. Duża w tym zasługa Valentiny Diouf, która zdobyła 20 punktów. Po drugiej stronie siatki wyróżniła się Alina Popowa, ale jej 23 oczka nie wystarczyły francuskiej ekipie do zwycięstwa. Spadła ona na trzecie miejsce w tabeli i będzie musiała zadowolić się grą w Pucharze CEV.

Rzutem na taśmę na drugą pozycję awansował Prometrj Dnipro, który pokonał Volei Albę Blaj. Oba zespoły nie błyszczały w ataku, ale serwis był tym elementem, którym ukraińska drużyna ustawiła sobie grę. Kluczowe role odegrały w niej Marta Drpa oraz Bojana Milenković, które łącznie zapisały na koncie 35 oczek.

 

Zobacz również
Wyniki i tabela grupy E Ligi Mistrzyń

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved