Ostatnia w 2023 roku kolejka TAURON Ligi nie obfitowała w zaskakujące wyniki. Wszystkie zespoły z czołówki wygrały swoje mecze, a jednego seta stracił tylko BKS. Jedynie w meczu Stali z Radomką doszło do podziału łupów.
Faworytki do zera
Rok na fotelu lidera zakończył Grupa Azoty Chemik Police, który nie miał problemów, by w Tarnowie wykazać wyższość nad Grupą Azoty Akademią Tarnów. Gospodynie nie miały siatkarskich argumentów, by zagrozić rywalkom, a z atakiem na poziomie 35% nie doprowadziły do ani jednej zaciętej końcówki. Dominacja policzanek zaczynała się na zagrywce, a kończyła na bloku. Większość zawodniczek dostała szansę gry, a najczęściej punktowała Bruna Honorio-Marques. Po drugiej stronie siatki jedynie Danijela Dżaković, zdobywczyni 13 oczek, próbowała cokolwiek wskórać, ale to było zbyt mało, aby gospodynie sprawiły niespodziankę. W efekcie grudzień zakończyły na dziesiątej pozycji, zaś Chemik ma 5 punktów przewagi nad drugimi w stawce wicemistrzyniami Polski.
PGE Rysice Rzeszów nie miały problemu, aby odnieść zwycięstwo w Kaliszu. Grający bez Alicji Grabki Energa MKS nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Tylko w jednej partii zdołał dobrnąć do granicy 20 punktów. Podopieczne Stephane’a Antigi popełniły śladową liczbę błędów własnych, a ich silną bronią był blok, którym aż 11 razy zatrzymywały przeciwniczki. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grała Amanda Coneo, która wywalczyła 18 punktów. Po drugiej stronie siatki dobre zawody rozegrała Aleksandra Rasińska, ale nie uchroniło to gospodyń przed porażką. Po niej jednak wciąż plasują się w czołowej ósemce.
Planowe zwycięstwo odniósł ŁKS Commercecon Łódź, który na wyjeździe rozprawił się z Metalkas Pałacem Bydgoszcz. Było to jedno z bardziej jednostronnych spotkań trzynastej kolejki. Gospodynie bowiem nie miały punktu zaczepienia. Żadna z bydgoszczanek nie osiągnęła nawet dwucyfrowej zdobyczy. Za to przyjezdne popełniały mało błędów, a dodatkowo świetnie prezentowały się w ataku, osiągając w nim 50% skuteczności. Prym w ich szeregach wiodła Valentina Diouf, która zdobyła 15 oczek. Dzięki tej wygranej mistrzynie Polski zakończyły rok na podium, zaś ekipa znad Brdy ma o czym myśleć, gdyż ma tylko punkt przewagi nad ostatnim w tabeli beniaminkiem z Mielca.
Bez niespodzianek na koniec roku
Niespodzianki nie sprawił #Volley Wrocław, który uległ u siebie BKS-owi BOSTiK ZGO Bielsko-Biała. Gospodynie mogły mieć nadzieję na dobry wynik po pierwszym wygranym secie, ale w kolejnych dominowały zawodniczki Bartłomieja Piekarczyka. Nie było to porywające widowisko, bo oba zespoły w samym ataku popełniły 30 błędów, ale przyjezdne postawiły na trudną zagrywkę, którą punktowały częściej niż popełniały błędy. Ich liderką była Regiane Bidias, która zakończyła spotkanie z 25 oczkami na koncie. Próbowała jej odpowiadać Julia Szczurowska, ale nie wystarczyło to wrocławiankom do tie-breaka, a po ostatniej porażce plasują się na dziewiątej pozycji. BKS jest znacznie wyżej, bo na czwartym miejscu i mają 3 oczka przewagi nad piątymi Budowlanymi.
Udanie stary rok pożegnali Grot Budowlani Łódź, którzy we własnej hali odprawili z kwitkiem Uni Opole. Mecz zakończył się w trzech odsłonach, a najwięcej walki było w drugiej z nich, którą przyjezdne przegrały dopiero po batalii na przewagi. Łodzianki postawiły na zagrywkę, którą punktowały 5 razy. Lepiej też spisały się w ataku. Ich gra opierała się na kilku zawodniczkach, wśród których najczęściej punktowała Mackenzie May. Uni nie wystarczyło 20 oczek Katarzyny Zaroślińskiej-Król, tym bardziej, że w Łodzi wystąpiło bez chorej Any Kariny Olayi. Mimo porażki podopieczne trenera Vettoriego utrzymały się w czołowej ósemce, mając 3 oczka przewagi nad dziewiątym #Volley’em, natomiast Budowlani są obecnie piątą ekipą TAURON Ligi, ale mają widoki na poprawienie swojej lokaty.
Ważny punkt w Mielcu straciła Moya Radomka Radom. Mimo że prowadziła już 2:1 z ITA TOOLS Stalą, to nie zdołała zamknąć meczu w czterech odsłonach. Udało jej się to dopiero w tie-breaku. Kluczowa okazała się o 6% wyższa skuteczność w ataku przyjezdnych. Gospodynie próbowały odpowiadać blokiem, w którym brylowała Izabela Bałucka (6 czap), ale musiały zadowolić się jednym punktem do ligowej tabeli. Nie poprawiło to ich sytuacji, gdyż dalej są ostatnim zespołem TAURON Ligi. Z kolei Radomka umocniła się w czołowej ósemce.
Zobacz również
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
