Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: ZAKSA walczyła, ale przegrała z Wartą

PL: ZAKSA walczyła, ale przegrała z Wartą

fot. PressFocus

Serii porażek we własnej hali nie przerwała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W ramach 14. kolejki PlusLigi kędzierzynianie podejmowali Aluron CMC Wartę Zawiercie. Chociaż kędzierzynianie walczyli, to nie zdołali dopisać do swojego konta żadnego punktu. Gospodarze ulegli podopiecznym trenera Winiarskiego 1:3. Szczególnie dużo emocji, również tych pozasportowych, dostarczył czwarty set.

Dobre wejście zawiercian

Już początek spotkania wskazywał, że zagrywka będzie odgrywała w nim dużą rolę. Po jednej i drugiej stronie pojawiły się zarówno zepsute serwisy, jak i asy serwisowe. Gospodarze próbowali dwukrotnie uciec swoim rywalom, którzy natychmiastowo doprowadzali do wyrównania. Po wykorzystaniu kontry przez Bartosza Kwolka zawiercianie wyszli na prowadzenie 8:7, które powiększyli za sprawą Patryka Łaby. Dodatkowo Karol Butryn popisał się sprytną zagrywką i dystans wzrósł do trzech ,,oczek”. Całą stratę kędzierzynianie odrobili w jednym ustawieniu. Po wygraniu przepychanki na siatce przez Łukasza Kaczmarka oraz błędzie ustawienia Jurajskich Rycerzy na tablicy wyników zrobiło się po 16, co zapowiadało ciekawą końcówkę. Takiej jednak nie było. Po błędzie w ofensywie Bartosza Bednorza podopieczni Michała Winiarskiego mieli dwa ,,oczka” więcej. Dobrze w tym secie prezentowali się w elemencie bloku. To dzięki niemu w końcówce odskoczyli i nie pozwolili miejscowym na dogonienie się. Po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Mateusza Bieńka wygrali premierową odsłonę spotkania do 20. Aż cztery punktowe bloki Miłosza Zniszczoła zrobiły różnicę.

Set błędów ZAKSY

Początek drugiej partii należał do wicemistrzów Polski, którzy świetnie zagrywali (5:1). Takim samym zagraniem odpowiedział Mateusz Bieniek zmniejszając różnicę do dwóch ,,oczek”, a gdy w następnej akcji pomylił się Bartosz Bednorz było 6:5. Miejscowi pomagali rywalom, gdyż zdarzały im się proste błędy. Po przekroczeniu linii dziewiątego metra przy serwisie przez Daniela Chitigoia był remis. Zniszczoł szybko powiększył swój dorobek w blokach i od tego momentu prowadzący zmienił się. Zawiercianie dobrze zagrali w środkowym fragmencie seta, a dodatkowo cały czas kędzierzynianom przydarzały się błędy w ataku. Te popełnili Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek (14:19). Siatkarze Aluronu CMC Warty grali dobre zawody i funkcjonował u nich każdy element. Zaczynali od trudnych zagrywek, a dodatkowo grali w systemie blok-obrona. Po skończeniu kontry przez Patryka Łabę oraz asie serwisowym Bartosza Kwolka wygrali drugą część meczu do 17. Pięć bezpośrednich błędów w ataku po stronie kędzierzynian to było zdecydowanie za dużo, aby myśleć o nawiązaniu wyrównanej walki z rywalami.

Gospodarze wrócili do walki

W trzecim secie sytuacja nieco się odwróciła, gdyż pomyłki zaczęły przytrafiać się gościom. Po nadepnięciu linii trzeciego metra przy ataku z szóstej strefy przez Patryka Łabę było 4:7. Przyjezdni wzorem poprzedniej partii za odrabianie strat wzięli się w połowie seta. Po dwóch asach serwisowych Karola Butryna nawiązali kontakt punktowy, ale tym razem do remisu nie udało im się doprowadzić. Znacznie lepiej zaczęli prezentować się gracze z Opolszczyzny, którzy przestali tak często się mylić, natomiast słabszy moment przytrafił się zawiercianom. Przetrwali go dość szybko, a w jednym ustawieniu zmniejszyli straty z pięciu punktów do jednego. Niemniej ponownie przydarzyła im się seria i nie mogli sobie poradzić z rękami blokujących przeciwników. Po zatrzymaniu Butryna było 17:22, ale przy serwisie Bartosza Kwolka odżyły jeszcze w nich nadzieje (20:22), ale na krótko. W tej partii zaczął funkcjonować blok u gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali tą część meczu do 21.

Emocjonująca czwarta partia

Na początku czwartej partii długo utrzymywał się wynik remisowy. Prowadzący zmieniał się, ale żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie przewagi. Po krótkiej w wykonaniu Twana Wiltenburga było 7:6, a kiedy dwukrotnie pomylił się Daniel Chitigoi – 9:11. Rumun miał gorszy fragment gry, gdyż do niedokładnych przyjęć dołożył jeszcze błędy w ataku. Patryk Łaba ponownie nie zawodził. To po jego dwóch dobrych zagraniach dystans między zespołami wzrósł do trzech ,,oczek”. Wprawdzie gospodarze nieco się zbliżyli, ale swoje w polu serwisowym zrobił Bartosz Kwolek i przed najważniejszymi piłkami tego seta w dużo lepszej sytuacji byli goście (19:16). Mimo swoich problemów siatkarze Grupy Azoty ZAKSA walczyli do końca, a przy serwisie Chitigoia dogonili rywali. Trwała mocna wymiana ciosów nie tylko w ataku, ale przede wszystkim na zagrywce. Do tego dochodziły nerwowe sytuacje, a po każdej akcji zawodnicy zaczynali także protestować. W najważniejszym momencie sprawy w swoje ręce wziął Karol Butryn, który posłał trzy ,,bomby” serwisowe. Wprawdzie tylko jedna przyniosła bezpośredni punkt, ale pozostałe wyrządziły sporo problemów rywalom. W ostatniej akcji przestrzelił Bartosz Bednorz i ekipa Winiarskiego po pokonaniu mistrzów Polski zapisała na swoim koncie także zwycięstwo z wicemistrzami kraju.

MVP: Miguel Tavares

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
(20:25, 17:25, 25:21, 20:25)

Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (24), Janusz (1), Wiltenburg (9), Bednorz (12), Paszycki (5), Chitigoi (18), Shoji (libero) oraz Gil i Banach
Warta: Kwolek (7), Zniszczoł (9), Tavares (4), Bieniek (11), Butryn (15), Łaba (13), Perry (libero) oraz Gąsior (3) i Kozłowski

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved