Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > Philippe Blain: To coś niesamowitego

Philippe Blain: To coś niesamowitego

fot. Klaudia Piwowarczyk

Pod wodzą Philippe’a Blaina reprezentacja Japonii osiągnęła ogromny sukces i w Gdańsku wywalczyła brązowy medal Ligi Narodów. W rywalizacji o ostatni stopień podium pokonali nie byle kogo, bo samych mistrzów świata – Włochów. – Zdobycie brązowego medalu, zwłaszcza po pokonaniu reprezentacji Włoch, to coś niesamowitego dla japońskiej siatkówki. Dla mnie dla mnie dodatkową satysfakcja, bo byliśmy wstanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść między innymi dzięki dobrej grze blokiem – powiedział Strefie Siatkówki trener Japończyków, Philippe Blain. 

CZARNY KOŃ

Japonia od początku Ligi Narodów prezentowała się z dobrej strony, swoje pierwsze spotkanie w fazie interkontynentalnej przegrała dopiero na ostatnim turnieju. W półfinale Japończycy musieli uznać wyższość biało-czerwonych, ale w walce o brązowy medal byli w stanie pokonać wysoko notowaną reprezentację Włoch. – Mamy medal, już sam awans to pierwszej czwórki o dla nas coś historycznego. Zdobycie brązowego medalu, zwłaszcza po pokonaniu reprezentacji Włoch, to coś niesamowitego dla japońskiej siatkówki. Dla mnie dla mnie dodatkową satysfakcja, bo byliśmy wstanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść między innymi dzięki dobrej grze blokiem – powiedział Philippe Blain.

Nie ukrywał on wzruszenia z sukcesu swojej drużyny. – Często płaczę, mam nadzieję, że jeszcze będę miał okazję płakać, bo to oznacza, że są emocje, że jest pasja. Jestem szczęśliwy, bo chłopaki pracowali bardzo ciężko, zaufali temu projektowi i wykonali w tym czasie bardzo dobrą robotę. Mieliśmy swoje wzloty i upadki, ale siatkarze byli w stanie wytrzymać ducha walki i to jest najważniejsze na takich turniejach – wspominał francuski szkoleniowiec ze łzami w oczach.

Patrząc na grę Japonii trudno być zaskoczonym tym sukcesem. – Już na pierwszym turnieju Ligi Narodów było widać naszą pozytywną energię, dobrą grę. Miałem nadzieję, że uda nam się to kontynuować, jednak nigdy nic nie wiadomo, mogą się zdarzyć kontuzja. Od samego początku mieliśmy świetną energię, wygraliśmy 10 spotkań fazy interkontynentalnej. W turnieju finałowym są już tylko mecze eliminacyjne. Słowenia nigdy nie była dla nas wygodnym rywalem, więc to coś naprawdę wspaniałego, że udało nam się ją pokonać, awansować do najlepszej czwórki i skończyć ten turniej medalem – wspominał Philippe Blain.

NADZIEJA

Trener Blain od 2021 jest selekcjonerem japońskiej kadry, ale do tej pory w większej międzynarodowej imprezie udało mu się zagrać maksymalnie w ćwierćfinale. Tym razem Azjaci awansowali do najlepszej czwórki i zdobyli medal. – Powoli pracowaliśmy zarówno nad kwestiami technicznymi jaki mentalnymi, żeby osiągnąć najwyższy poziom. Nie jesteśmy jeszcze na szczycie góry, ale będziemy dalej pracować. Najpierw chcemy się zakwalifikować do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Przed nami turniej kwalifikacyjny i mamy nadzieję zakończyć go sukcesem. Taki medal, jaki zdobyliśmy w Gdańsku, daje nam duży powiew optymizmu – zapewnił francuski trener.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-07-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved