Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > inne > Paweł Zagumny: Grbić wie, jak pracuje się z Polakami

Paweł Zagumny: Grbić wie, jak pracuje się z Polakami

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Na chwilę obecną chyba lepszego kandydata nie ma, ale mogę się mylić – powiedział Paweł Zagumny o kandydaturze Nikoli Grbicia na stanowisko trenera reprezentacji Polski. Czy sam w przyszłości widziałby się w takiej roli? – Nadal nie widzę siebie w tej roli. Bawię się w trenerkę w swojej akademii i mi to wystarczy. Do bycia szkoleniowcem seniorskiej drużyny trzeba się dobrze przygotować. Nie należy obejmować reprezentacji czy klubu z marszu – dodał w rozmowie z TVPSPORT.PL.

 

Co robi pan teraz w życiu?

Paweł Zagumny:  Robię drobne rzeczy związane ze swoja akademią i organizacją eventów. We wrześniu pomagałem przy organizacji jednogwiazdkowego World Tour w Wilanowie. W europejskiej federacji CEV też mam swoje miejsce. Staram się wywiązywać ze swoich obowiązków najlepiej jak potrafię.

Widzi się pan w organizacji takich drobnych rzeczy?

– Robię to, co robię i na tym etapie życia mi to wystarcza. Może nie są to wielkie wyzwania, ale czymś w życiu trzeba się zajmować. Mam więcej spokoju i wszystko mogę robić po swojemu.

Nie tęskni pan za wielkim światem?

– Nie, na razie nie tęsknię. Nie nudzę się za bardzo, więc nie ma we mnie takich emocji. Może gdyby nic dookoła się nie działo, to bym to poczuł, ale póki co mi to nie grozi. Czasami pojawia się telewizja, pojadę na mecz, by posłuchać, co w trawie piszczy, ale trzymam się na uboczu. Spotkałem na swojej drodze wielu nieszczerych ludzi, więc wziąłem na wstrzymanie.

Jest pan człowiekiem, który przyzwyczaił się do wielkich emocji i robienia sportowo wielkich rzeczy. Bał się pan nudy w życiu po siatkówce i prezesurze?

– Niby jej nie zaznałem, bo kiedy skończyłem karierę siatkarską, prawie błyskawicznie trafiłem do ligi. Po odejściu z niej trochę odetchnąłem, abstrahując od sposobu, w który się ze mną pożegnano. Wielce nie tęsknię i wiem, że od wszystkiego można się odzwyczaić. Życie na tylu emocjach nie jest do końca zdrowe. U każdego przyjdzie ten moment, w którym będzie trzeba odpuścić. Być może jest to dla mnie chwila, w której muszę nadrobić zaległości familijne i wieść spokojniejsze życie.

Czyj to czas, by być trenerem reprezentacji Polski?

– Duże szanse ma Nikola Grbić. Zna środowisko i wie, jak pracuje się z Polakami. To nie jest łatwe. Zna też Sebastiana, ma doświadczenie jako trener na arenie międzynarodowej, bo prowadził również inną reprezentację. To bardzo duży atut. Co do innych kandydatów, to nawet o nich nie myślałem, bo wydawało mi się, że klamka już zapadła. Potrzeba więcej negocjacji ze strony Serba i dogadania się ze strony Sir Safety Perugii. Na chwilę obecną chyba lepszego kandydata nie ma, ale mogę się mylić.

Jacek Kasprzyk powiedział kiedyś, że nadawałby się pan na trenera kadry. Nadal nie ma pan takich ambicji?

– Nadal nie widzę siebie w tej roli. Bawię się w trenerkę w swojej akademii i mi to wystarczy. Do bycia szkoleniowcem seniorskiej drużyny trzeba się dobrze przygotować. Nie należy obejmować reprezentacji czy klubu z marszu. W najbliższym czasie trenerem więc nie będę. Spędziłem pół życia w hali i drugiej połowy nie chcę przeżyć w ten sposób. Póki nie będę gotowy do powrotu, tematu nie będzie.

*Rozmawiała Sara Kalisz, cała rozmowa w serwisie sport.tvp.pl

źródło: sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, inne, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved