Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Okiem Laika: Czy zawsze to trener jest winny?

Okiem Laika: Czy zawsze to trener jest winny?

fot. Michał Szymański

Kończy się szósta kolejka Tauron Ligi, a już dwóch trenerów straciło pracę. Pod gigantyczną presją jest także sztab szkoleniowy ŁKS-u Commercecon Łódź. Po przemowie prezesa zespołu – Huberta Hoffmana, pewnym jest, że w najbliższym czasie w zespole mistrza polski zapadną jakieś decyzje. Warto jest jednak zapytać, czy zwolnienie trenera przypadkiem nie jest drogą na skróty?

NA SUKCES SKŁADA SIĘ WIELE CZYNNIKÓW

W sporcie zespołowym wiele osób pracuje na sukces. Od ludzi przygotowujących halę, przez sztab szkoleniowy, kończąc na samych zawodniczkach. To one idą grać, ale ktoś musi zbudować podstawy. Oprócz pracy ze sztabem szkoleniowym, mam na myśli także wybory na rynku transferowym. Często zdarza się tak, że ludzie lgną do tego, żeby przypisać sukces sobie. Często również jest tak, że trudno jest znaleźć tego, kto jest odpowiedzialny za porażkę.  Mówią, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą.

Warto więc zapytać – kto zadecydował o tym, że łódzki sztab dysponuje tylko trzema nominalnymi przyjmującymi?

 

BEZ DWÓCH FILARÓW

Podczas jednego ze spotkań finałowych Zuzanna Górecka doznała poważnego urazu kolana. Przeszła zabieg naprawy urazu łąkotki oraz rekonstrukcję więzadła krzyżowego przedniego. Optymistyczne prognozy mówią, że przyjmująca wróci na parkiet najwcześniej w lutym. Po tak poważnym urazie powrót do gry wymaga również nabrania odpowiedniej pewności siebie. Na to również potrzeba czasu. Górecka będzie potrzebna w dobrej formie od razu. Aktualny rozwój spraw na parkietach ligowych i europejskich sprawia, że na wszystkich w klubie będzie ciążyła jeszcze większa presja.

Nikt po zakończeniu mistrzowskiego sezonu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak ważną częścią zespołu była Lana Scuka. Nie znam powodów, ani szczegółów odejścia słoweńskiej przyjmującej. Różni statystycy w trakcie rozmów zwrócili mi jednak uwagę, że w poprzednim sezonie była najskuteczniejszą siatkarką w grze na wysokiej piłce w całej lidze. Słowenka przez cały sezon wykonywała również czarną robotę w drugiej linii. Kiedy jednak nie atakujesz skutecznie, to statystycznemu kibicowi trudniej jest dostrzec te wszystkie podbite w obronie piłki.

Zwrócono mi uwagę na to, że Lana Scuka wśród szerokiego wachlarzu umiejętności technicznych, ma również bardzo dobry blok. Zwykle jedna prośba trenerów wystarczy, by w dobrym tempie wyskoczyła, wybrała odpowiedni kierunek i odpowiednio przełożyła ręce. Warto przypomnieć, że to jej skuteczny blok na lewym skrzydle przypieczętował mistrzowski tytuł ŁKS-owi Commercecon Łódź.

 

EMOCJONALNA PRZEMOWA

Nikt nie spodziewał się  tego, co stało się w środę po meczu z CS Volei Alba Blaj. Siatkarki ŁKS-u przegrały z rumuńską drużyną 1:3. Popełniły aż 40 błędów własnych. Ciężko jest oczekiwać, że rywal nie wykorzysta tylu szans. Wściekły prezes zespołu Hubert Hoffman po spotkaniu poszedł pod trybunę klubu kibica. Wziął mikrofon i wypowiedział niniejsze słowa. – To, co pokazaliśmy, to była tragedia. Chciałem bardzo przeprosić wszystkich kibiców za trenerów z Warszawy, dla których kolesiostwo i „warszawka” jest ważniejsza niż klub na trzy litery. Nie ma już nas. Jeżeli niektórzy tego nie rozumieją, to jest mój ostatni mecz w ŁKS-ie – prezes i właściciel zespołu podkreślił swoje słowa rzutem mikrofonem o ławkę trenerską. Po jego słowach w hali zapanowała grobowa cisza.

 

PSYCHIKA JEST WAŻNA

Ja osobiście na taką tyradę zareagowałam dużą złością. To jasne, że zespół z Łodzi gra poniżej oczekiwań. Przegrane derby miasta, mecz z BKS-em, Superpuchar i na koniec spotkanie z CS Volei Alba Blaj. Pierwszymi osobami, które taka sytuacja bardzo złości są jednak siatkarki ŁKS-u. Bycie mistrzem to ogromna presja, bo to ty masz tarczę na plecach. Nie bez powodu w wielu sportach jest zasada „bij mistrza”.

Wygrana z dzierżącą tytuł drużyną smakuje dwa razy lepiej i każdy motywuje się na taki mecz dwa razy bardziej niż zawsze. Psychika w sporcie jest bardzo ważna, a trzeba pamiętać, że  w zespole znajdują się również bardzo młode siatkarki. Brak ogrania w meczach o stawkę czasem sprawia, że nie zawsze jesteś w stanie sobie z tą presją poradzić.

Wtedy pomocnym może być ktoś doświadczony, kto podpowie ci, co robić. Takich siatkarek w łódzkim zespole jest bardzo mało. Zmienniczką Valentiny Diouf jest młodziutka Anastazja Hryszczuk. Atakująca ma zaledwie 19 lat. Włoska atakująca na początku sezonu jest cieniem samej siebie. Zmaga się z urazem kolana, którego nie ma czasu w pełni wyleczyć, ponieważ zespół wyraźnie gorzej radzi sobie bez niej.

Obecna konstrukcja linii przyjęcia wyklucza rozwiązanie problemu z grą na trzy skrzydłowe. Takie rozwiązanie dawałoby zerową możliwość rotacji linią przyjęcia. Kto do tego doprowadził?

Coraz większa presja nie pomaga siatkarkom, dlatego takie słowa wygłoszone publicznie z pewnością nie pomogą rozwiązać impasu w łódzkim zespole.

 

WINNA REPREZENTACJA?

Słowa Huberta Hoffmana odnoszące się do trenerów dotyczące „kolesiostwa” i warszawki moim zdaniem dotyczyły tego, że w trakcie sezonu kadrowego Alessandro Chiappini i Adrian Chyliński pojechali pracować z reprezentacją Węgier. Większość przygotowań ligowych, łódzkie Wiewióry przepracowały więc z Maciejem Jusztem. Warto przypomnieć, że cała trójka pracowała wcześniej w Legionovii Legionowo, która jest im winna ogromne pieniądze. Nie można przecież żyć wyłącznie pasją do siatkówki…

Zwykle, kiedy początek sezonu nie idzie tak jak się spodziewano obwinia się trenerów. Mówi się, że byli zbyt zajęci reprezentacją, żeby dobrze przygotować zespół do sezonu. Ciężko mi się zgodzić z tym argumentem. Wielu trenerów pracuje i z reprezentacją i z klubem. Są w stanie bardzo dobrze łączyć obie funkcje. Pretensje do sztabu szkoleniowego o dodatkową pracę są niesprawiedliwe. Ktoś przecież pozwolił im pracować zarówno z kadrą jak i z klubem…

Moim zdaniem sytuacja w Łodzi jest zbyt skomplikowana, żeby rozwiązywać ją prostym zwolnieniem pojedynczej osoby czy całego sztabu. To właśnie byłaby droga na skróty, która jeszcze bardziej utrudniłaby drużynie powrót na właściwe tory.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved