Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Nicolas Szerszeń o kontuzji: Nie bagatelizuję tego problemu

Nicolas Szerszeń o kontuzji: Nie bagatelizuję tego problemu

fot. PressFocus

Nicolas Szerszeń w pierwszym meczu nowego sezonu nabawił się kontuzji. Przyjmujący olsztynian, zmaga się z urazem mięśni brzucha, przez co opuścił starcia z Jastrzębskim Węglem i Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. – nie wygląda to dobrze, ale mogło być gorzej – mówi Nicolas Szerszeń w rozmowie z klubowymi mediami.

mogło być gorzej

Przyjmujący olsztyńskiego zespołu, miał już do czynienia z urazem mięśni brzucha. Jak sam przekonuje, w tym przypadku sytuacja nie jest tak trudna jak poprzednim razem. – Mam naciągnięcie w mięśniach brzucha mierzące tylko trzy milimetry. Podczas wcześniejszych urazów rozmiar wynosił centymetr lub prawie dwa. Byłem u lekarza, zrobiliśmy badania USG. Wiadome jest to, że nie wygląda to dobrze, ale mogło być gorzej – podkreśla Szerszeń.

Nicolas Szerszeń opuścił boisko w trzecim secie, w meczu przeciwko drużynie z Zawiercia. Siatkarz nabawił się pechowej kontuzji po jednym z ataków. – Ból poczułem podczas swojego ostatniego ataku w meczu, po wystawie Alana Souzy spod band reklamowych. Wtedy obróciłem swoje ciało trochę nienaturalnie i poczułem pociągnięcie w brzuchu. Miewałem wcześniej z nim problemy. Dlatego nie chciałem grać na siłę, ponieważ mogłoby to mieć gorsze konsekwencje. Według mnie postąpiłem słusznie – mówi Szerszeń.

bez pośpiechu

W przypadku urazów mięśni brzucha, kluczowe jest spokojne i mozolne leczenie. Tego typu kontuzje mają tendencję do nawracania. – Wraz ze sztabem powoli zaczynamy wdrażać niektóre ćwiczenia, jak np. planki, abym wracał do dobrej formy fizycznej. Ważne jest, aby praca była powolna, ponieważ blizna po naderwaniu mięśni brzucha jest bardzo elastyczna. Miałem już wcześniej taki uraz, więc mam wiedzę na ten temat. Będę powoli wchodził na wyższe obroty, aby cały proces mojego urazu był kontrolowany do końca – zaznacza siatkarz.

Przyjmujący drużyny z Olsztyna powoli wraca do zdrowia. Jak sam mówi, sytuacja jest coraz lepsza, ale wciąż potrzebuje czasu. – Na początku, przy kichnięciu lub kaszlnięciu ból był odczuwalny, lecz teraz nie ma takiej sytuacji. Jednak nie bagatelizuje tego problemu. Blizna po naciągnięciu mięśni brzucha jest taka sama, jak na przykład przy rozcięciu palca. Musi się zagoić do końca – zakończył Nicolas Szerszeń.

Zobacz również:
Kontuzja przyjmującego olsztynian

źródło: indykpolazs.pl, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved