Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Michał Potera: Po trzech setach mecz zaczął się od nowa, nie zawiesiliśmy głów

Michał Potera: Po trzech setach mecz zaczął się od nowa, nie zawiesiliśmy głów

fot. Klaudia Piwowarczyk

Asseco Resovia Rzeszów uzyskała awans w złotym secie w rewanżowym meczu Pucharu CEV z Aluron CMC Wartą Zawiercie. – W trzech partiach na boisku dominowali zawiercianie. Nie zwiesiliśmy głów, zdaliśmy sobie sprawę, że jedna dwie akcje mogą odmienić losy tego spotkania w złotym secie – powiedział Michał Potera libero rzeszowian.

AWANS RZUTEM NA TAŚMĘ

Asseco Resovia Rzeszów rzutem na taśmę uzyskała awans do półfinału Pucharu CEV. Rzeszowianie okazali się lepsi w złotym secie. Przez pierwsze trzy partie dominacja Alucron CMC Warty Zawiercie nie podlegała żadnej dyskusji. ekipa z Podkarpacia nie przekroczyła bariery 20 punktów.

Warta pokazała nam dzisiaj miejsce w szeregu, zagrali bardzo dobrze w bloku, zagrywce oraz obronie wychodziło im niemal wszystko. My nie potrafiliśmy znaleźć dobrego rytmu gry. Zwiesiliśmy trochę głowy, nie wychodziło nam nic. Po tych przegranych trzech setach powiedzieliśmy sobie, że jest 0:0 i w zasadzie gramy od nowa. Wiedzieliśmy, że jedna, czy dwie dobre akcje nas napędzą i tak faktycznie było. Dobrze otworzyliśmy złotego seta, prowadziliśmy 4:1 i to prowadzenie dodało nam trochę wiary, nasze morale wzrosło. Zawiercianie przestali tak dobrze zagrywać, zaczęli się mylić w ataku. Przez trzy sety nie popełnili błędów w ataku i dzięki temu to my zagramy w półfinale – ocenił spotkanie siatkarz

DWA OBLICZA OBU DRUŻYN

W pierwszym meczu na boisku dominowali siatkarze z Podkarpacia, którzy wygrali 3:0, w meczu rewanżowym lepsi okazali się jurajscy rycerze, zrewanżowali się oni rzeszowianom za porażkę. Każda z ekip zaprezentowała dwa różne oblicza.

–  Nasi rywale wyszli na to  spotkanie bardzo skoncentrowani i bardzo chcieli nam pokazać, że ten mecz w Rzeszowie im nie wyszedł, w naszej hai nie wyszedł im. W meczu rewanżowym zawiercianie zagrali bardzo dobrze trzy sety. My z kolei nie potrafiliśmy się im przeciwstawić, taki jest sport. Nawet jak w jeden dzień wygra się 3:0 to na drugi dzień można przegrać 0:3 – dodał libero rzeszowian.

FENERBAHCE KOLEJNYM RYWALEM

Półfinałowym przeciwnikiem drużyny z Podkarpacia będzie Fenerbahce Stambuł. Rzeszowianie są na dobrej drodze do zdobycia tego trofeum. Pierwszy mecz z turecką drużyną zostanie rozegrany w hali Podpromie.

Na razie nie myślimy o meczu półfinałowym, będziemy na nim się skupiać jak przyjdzie na to czas. Na razie nie będziemy uprzedzać faktów. W najbliższą sobotę będziemy rozgrywali mecz w Rzeszowie ze Stalą Nysa i to jest dla nas najważniejsze. Po takim meczu późno pójdę spać, regeneracja będzie znikoma. Resztkami sił musimy się zebrać na mecz z naszymi rywalami z Nysy. Jeżeli fizycznie damy radę to wszystko będzie dobrze – zakończył Michał Potera.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved