Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Mateusz Grabda: Nie mogę doczekać się pierwszego pojedynku w Siedlcach

Mateusz Grabda: Nie mogę doczekać się pierwszego pojedynku w Siedlcach

fot. Mateusz Bosiacki - tauron1liga.pl

– Nie możemy doczekać się tego pierwszego meczu. Jesteśmy bojowo nastawieni do pierwszego spotkania, ale główne skupienie jest na Strzelcach Opolskich. Skupiamy się na tym pierwszym meczu i obecnie myślimy tylko o tym spotkaniu. Jako drużyna jesteśmy dobrze przygotowani do ligi – powiedział przed pierwszym spotkaniem sezonu 2021/2022 trener KPS-u Siedlce Mateusz Grabda.

Część zespołów I ligi rozpoczęła już w środę sezon. Spotkanie 1. kolejki KPS-u Siedlce zostało przełożone na listopad. Siedlczanie zainaugurują rozgrywki w sobotę w Strzelcach Opolskich. – Pracujemy już dwa miesiące z myślą o pierwszych spotkaniach. Za parę dni dojdzie do pierwszego gwizdka, pierwszych zagrywek, ataków. Nie możemy doczekać się tego pierwszego meczu. Jesteśmy bojowo nastawieni do pierwszego spotkania, ale główne skupienie jest na Strzelcach Opolskich. Skupiamy się na tym pierwszym meczu i obecnie myślimy tylko o tym spotkaniu. Jako drużyna jesteśmy dobrze przygotowani do ligi. To nie jest tak, że kończymy okres przygotowawczy i wszyscy są w optymalnej formie, jesteśmy już mistrzami świata. Cala liga jest dużym procesem. Każdy mecz, każdy kolejny tydzień będzie nam dodawał pewności siebie, będzie dodawał tego, że możemy popracować w hali, skupić się na elementach, które nie będą współgrać. Obecnie mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy dobrze przygotowani i z utęsknieniem czekamy na pierwszy gwizdek w sobotę – powiedział trener Mateusz Grabda.

Przez pandemię koronawirusa w minionym sezonie kibice nie mogli dopingować zespołów w halach. Sytuacja zmieniła się i od początku tegorocznych rozgrywek fani wrócili na trybuny. – Myślę, że poza tym, że gramy dla siebie i klubu to przede wszystkim gramy dla kibiców. Oni są naszym głównym odbiorcą, 15. zawodnikiem, który wspiera nas na trybunach. Osobiście nie mogę doczekać się pierwszego pojedynku w Siedlcach, który nastąpi dopiero na początku października. Wierzę w to, że społeczność siedlecka przybędzie na to spotkanie i będzie nas bardzo mocno dopingować, bo gramy dla nich i chciałbym żeby poczuli fajny charakter tego zespołu, że ci chłopcy naprawdę potrafią fajnie grać w siatkówkę a przede wszystkim, żeby był taki odbiór, że miło się patrzy na tych chłopaków i naprawdę walczą, bo jestem przekonany, że tak będzie – stwierdził szkoleniowiec KPS-u.

Po sezonie 2020/2021 w drużynie zaszły zmiany, dołączyło kilku doświadczonych zawodników. Jaki cel stawia przed swoimi podopiecznymi trener Grabda? – Na pewno nie chcę być prorokiem i stawiać nie wiadomo jakich celów. Bardzo chciałbym, żeby każdy z tych chłopców, który jest w klubie, mógł doświadczyć wielkiego profesjonalizmu z mojej strony, ze strony sztabu i dużego profesjonalizmu ze strony klubu. Marzyłbym, żeby każdy z tych chłopaków zrobił krok do przodu jako zawodnik i człowiek. Mam taką filozofię, że zależy mi, żeby drużyna miała charakter i przede wszystkim, żeby potrafiła grać w siatkówkę i realizowała to, co my ze sztabem próbujemy im narzucić. Jeżeli to wszystko fajnie i spójnie przejdzie w całość, to na pewno możemy wysoko zajść i być wysoko w lidze. Nie chcę w tej chwili mówić, że będziemy grali o medale czy o play-off, myślę, że to cel każdego zespołu. Każdy chce zdobyć medal w TAURON 1. Lidze, być w play-off. Na chwilę obecną chcemy grać dobrą siatkówkę, jeszcze się poznajemy, próbujemy wyeliminować błędy, które były dostrzegalne w sparingach, żeby z czystą kartą i świadomością, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy pokazać to, co potrafimy i trenujemy na co dzień – wyjaśnił Grabda.

Większość pierwszoligowców, którzy mają w swoich składach reprezentantów Polski juniorów, przełożyło pierwsze mecze. KPS postanowił jednak grać bez Adriana Markiewicza i Dawida Pawluna. – To są bardzo dobrzy siatkarze, fajni ludzie. Czekamy na nich, żeby do nas przyjechali i żebyśmy mieli większe manewry jeśli chodzi o mecze. Obecnie gramy z jednym rozgrywającym – Mariuszem Magnuszewskim, z trzema środkowymi i na pewno powrót chłopców wniesie bardzo dużą wartość, bo obecnie jesteśmy drużyną, ale wiadomo, że drużyna liczy 14 zawodników i czekamy na chłopaków. Mam nadzieję, że wrócą z medalami na szyi i będą mogli pochwalić się mistrzostwem świata albo jakimś medalem – stwierdził trener siedlczan.

źródło: KPS Siedlce - Facebook, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-09-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved