Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Marcin Krawiecki: Porażka z Mickiewiczem była zimnym prysznicem

Marcin Krawiecki: Porażka z Mickiewiczem była zimnym prysznicem

fot. Wojciech Borkowski TAURON 1. Liga

MKS Będzin w 6. kolejce TAURON 1. Ligi pokonał AZS AGH Kraków 3:1. – W pierwszym secie obraz gry wyglądał niemrawo i nie oglądało mi się go najlepiej. Popełniliśmy bardzo dużo błędów. W następnych trzech partiach było więcej życia, uśmiechu oraz kontroli w naszym wykonaniu – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki Marcin Krawiecki, rozgrywający ekipy z Zagłębia Dąbrowskiego.

Po sześciu rozegranych spotkaniach MKS Będzin posiada piętnaście punktów. Będzinianie do tej pory przegrali jedynie z KKS-em Mickiewiczem Kluczbork, podczas gdy pozostałe pojedynki wygrali za komplet punktów. Podopieczni Wojciecha Serafina nie weszli dobrze w spotkanie z krakowską formacją, jednak dynamicznie się zmobilizowali i doprowadzili w konsekwencji do zwycięstwa.

WIĘCEJ ŻYCIA I UŚMIECHU

MKS Będzin w pojedynku z AZS-em AGH Kraków przegrał pierwszą partię do siedemnastu. Wicemistrzowie I ligi popełnili w inauguracyjnej części aż czternaście błędów własnych. – Szczerze mówiąc, było to dość ciekawe spotkanie do oglądania dla mnie. Z jednej strony grała drużyna, w której występuje, a po drugiej stronie zespół, w którym grałem przez ostatnie dwa lata. W pierwszym secie obraz gry wyglądał niemrawo i nie oglądało mi się go najlepiej. Popełniliśmy bardzo dużo błędów. Nie były to wielkie błędy, ale jednak błąd to błąd. W następnych trzech partiach było więcej życia, uśmiechu oraz kontroli w naszym wykonaniu. Miałem o wiele lepsze odczucia z tego, jak to wyglądało – powiedział Marcin Krawiecki, rozgrywający MKS-u Będzin.

PRZEGRANA Z MICKIEWICZEM ZIMNYM PRYSZNICEM

Drużyna z Będzina była najdłużej niepokonanym zespołem spośród wszystkich w TAURON 1. Lidze. W ubiegły poniedziałek podopieczni trenera Serafina niespodziewanie jednak przegrali w Kluczborku z miejscowym Mickiewiczem. – Szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego pierwszy set tak się potoczył. Może wpływ miał też fakt, że krakowska drużyna słynie z młodych chłopaków. Oni nie kalkulują i w każdy mecz wchodzą na całego. Być może nam było ciężej wejść w to spotkanie. Przegrana z Mickiewiczem Kluczbork była swego rodzaju zimnym prysznicem. Myślę, że będzie ona miała dobre przełożenie na naszą drużynę i będzie powodować większą determinację w dążeniu do zwycięstw – ocenił kreator gry będzińskiego MKS-u.

MKS szybko zerwał się do solidnej pracy po przegranym pierwszym secie. Będzinianie wrzucili szósty bieg w polu serwisowym. W całym starciu na 91 wykonanych zagrywek zepsuli czternaście. Nie brakowało także szczelnego bloku, którym ekipa z Będzina zanotowała na swoim koncie cztery oczka. – Konsekwentnie dobrze zagrywaliśmy. Kończyliśmy ataki, blokowaliśmy i broniliśmy. Obraz gry zmienił się o 180 stopni po pierwszym secie – mówił 25-latek.

MECZ PO MECZU

Przed podopiecznymi Wojciecha Serafina wymagające dwa spotkania. Zagrają oni z drużynami z górnej części tabeli. Najpierw udadzą się do Świdnika na przeprawę z PZL LEONARDO Avią (28 października, sobota). Następnie do Będzina zawita Bogdanka Arka Chełm (3 listopada, piątek). – Uważam, że powinniśmy się skupiać konsekwentnie na następnym i następnym spotkaniu i w ten sposób budować swoją pewność siebie oraz pozycję w tabeli. Następny mecz rozegramy z Avią. Myślę, że podejście będzie takie samo jak przed każdym starciem, czyli wyjść, wygrać i zainkasować punkty – zakończył.

Zobacz również:
MKS Będzin wrócił na zwycięską ścieżkę

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved