Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Maciej Ptaszyński: Chłopaki z Częstochowy stracili pewność siebie, a my ją zyskaliśmy

Maciej Ptaszyński: Chłopaki z Częstochowy stracili pewność siebie, a my ją zyskaliśmy

fot. Klaudia Piwowarczyk

Gdy wchodził na boisko w drugim secie będzinianie przegrywali 12:19, gdy schodził prowadzili już 2:0 w całym pojedynku. Maciej Ptaszyński serią odrzucających zagrywek dołożył cegiełkę do wygranej nad Norwidem Częstochowa. – Wszedłem i zrobiłem swoje – powiedział skromnie przyjmujący MKS-u.

W środkowej części meczu Maciej Ptaszyński pięć razy z rzędu pojawiał się za linią dziewiątego metra. Po nim jakość w polu serwisowym utrzymywali także Łukasz Usowicz i Kacper Gonciarz. Ten element miał kluczowe znaczenie w kontekście zwycięstwa.

Udało się podciągnąć wynik, zrobiliśmy kilka brejków. Chłopaki z Częstochowy stracili pewność siebie, a my ją zyskaliśmy. Źle zaczęliśmy, już na początku rywale puścili rękę na zagrywce i mieliśmy kłopoty. Norwid to doświadczony zespół, nie potrzebuje wiele, aby wykorzystać słabszy moment przeciwnika, dlatego wygranie pozornie przegranego seta dało nam niesamowity impuls – tłumaczył Maciej Ptaszyński.

Czas przygotowań do kolejnego spotkania jest stosunkowo krótki. Już w czwartek siatkarze MKS-u ponownie wyjdą na „marchewkowe pole”, na którym podejmą Chrobrego Głogów. Rywal nie należy do najłatwiejszych, jeśli chodzi o bezpośrednie mecze z będzińskim zespołem.

W poprzednim sezonie MKS wygrał na Dolnym Śląsku 3:0, ale u siebie przegrał niespodziewanie 2:3. W obecnych rozgrywkach głogowianie wykorzystali już atut własnej hali, pokonując w niej ekipę ze stolicy powiatu będzińskiego 3:1.

Dlaczego mamy niekorzystny bilans? Może dlatego, że grają lepiej od nas, chociaż z drugiej strony to my jesteśmy wyżej tabeli, a tak na poważnie to czasem tak jest, że ktoś komuś nie leży… W ostatnim meczu w Głogowie zagraliśmy poniżej oczekiwań i nie dostosowaliśmy się poziomem do bardzo dobrze dysponowanego rywala. Teraz już nie ma co patrzeć na wynik tamtego spotkania, bo za chwilę zagramy u siebie przy kamerach Polsatu Sportu, więc będzie dodatkowa motywacja do zaprezentowania się z jak najlepszej strony i wyrównania stanu rywalizacji – mówił Maciej Ptaszyński.

Na dzień przed czwartym pojedynkiem obydwóch ekip MKS jest drugi, a Chrobry zajmuje ósmą lokatę, ostatnią premiowaną grą w fazie play-off. – Każdy walczy o swój cel, może w innych kategoriach, ale nikt tego meczu nie odpuści. My chcemy jak najlepiej zakończyć rundę rewanżową – zakończył przyjmujący.

źródło: mksbedzin.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-03-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved