Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Lechia nie sprawiła niespodzianki, MKS w półfinale

I liga M: Lechia nie sprawiła niespodzianki, MKS w półfinale

fot. Patrycja Bargieł/Chemeko-System Gwardia Wrocław

Lechia Tomaszów Mazowiecki ponownie stawiła opór MKS-owi Będzin. Lechiści nie zdołali jednak ugrać nawet seta w drugim meczu ćwierćfinałowym. Tomaszowianie najbliższej zwycięstwa byli w drugim secie, ale po długiej walce na przewagi to MKS wygrał 30:28. Tym samym lider po rundzie zasadniczej zameldował się w półfinale I ligi mężczyzn, gdzie zmierzy się z bydgoszczanami.

Otwarcie spotkania należało do będzinian. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Skuteczny atak Mateusza Frąca i as tego zawodnika pozwolił będzinianom odskoczyć na 10:6. Skutecznie na środku punktował Łukasz Usowicz. Gospodarze nie ustrzegli się pomyłek szczególnie w polu zagrywki. Mimo celnych ataków Kajetana Kulika przewaga będzinian utrzymywała się (9:12). Dobrze funkcjonował będziński blok. Gdy swojego ataku nie skończył Kulik, interweniował trener Mielnik (10:16). Goście grali konsekwentnie, ale lechiści nie mieli zamiaru odpuszczać. Gdy długą wymianę zamknął kontratak w wykonaniu Sławomira Stolca, o czas poprosił trener Serafin (16:20). Serię przy zagrywkach Damiana Barana zakończył dopiero celny atak Frąca (17:21). Końcówka seta potoczyła się już po myśli siatkarzy z Będzina, którzy ostatnie punkty zdobyli po błędach rywali.

Chociaż po asie Bartosza Pietruczuka MKS prowadził 4:2, gospodarze szybko wyrównali (5:5). W kolejnych akcjach trwała zacięta walka. Wynik oscylował wokół remisu a zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Sytuacja odmieniła się przy zagrywkach Stolca, gdy przyjmujący dołożył asa, o czas poprosił trener Serafin (13:10). Z czasem w szeregach gospodarzy zaczęły pojawiać się błędy i po kontrataku Brandona Koppersa na tablicy wyników widniał już remis (13:13). Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować goście, których łupem padały przedłużone wymiany (15:18). Celne zagrywki Sokołowskiego pomogły gospodarzom, po bloku na Frącu ponownie czas wykorzystał szkoleniowiec MKS-u (17:18). Po serii zepsutych zagrywek z obu stron, asa posłał Kulik (20:20). Kolejne akcje grane były punkt za punkt, po kontrataku Dawida Sokołowskiego Lechia miała piłkę setową, ale atak Łukasza Swodczyka doprowadził do gry na przewagi. Walka trwała długo, obie drużyny miały swoje szanse. Kropkę nad i postawił Frąc.

Po bloku na Ratajczaku Lechia miała dwa punkty przewagi na początku trzeciej odsłony (4:2). Goście bez większych problemów doprowadzili do remisu (4:4). Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w polu zagrywki. Po kontrataku Sokołowskiego Lechia odskoczyła na 9:6 i o czas poprosił trener Serafin. Serię przy zagrywkach Stolca zakończył błąd zagrywającego (11:7). Dopiero celne zagrywki Koppersa pozwoliły będzinianom zniwelować straty, po bloku na Sokołowskim o czas poprosił trener Mielnik (12:10). W kolejnej akcji skutecznie zaatakował Adrian Markiewicz. As Pietruczuka i kontratak Koppersa wyrównały wynik (15:15). Po chwili ponownie goście musieli gonić wynik. Emocji nie brakowało. Atak Frąca i błąd Stolca sprawiły, że MKS odskoczył na 23:21, ostatnią przerwę wykorzystał szkoleniowiec Lechii. Końcówka potoczyła się po myśli będzinian i to oni zameldowali się w półfinale.

MVP: Maciej Olenderek

Lechia Tomaszów Mazowiecki – MKS Będzin 0:3
(19:25, 28:30, 22:25)

stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 2:0 dla MKS-u

Składy zespołów:
Lechia: Neroj (1), Stolc (15), Sterna (3), Baran, Sokołowski (9), Kulik (17), Kędzierski (libero) oraz Dzierżyński (libero) i Markiewicz (5)
MKS: Macionczyk (3), Usowicz (5), Pietruczuk (14), Frąc (13), Swodczyk (7), Koppers (11), Olenderek (libero) oraz Ratajczak (3), Rohnka, Teppan i Woźniak

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved