Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Bydgoszczanie podzielili się punktami z częstochowianami

I liga M: Bydgoszczanie podzielili się punktami z częstochowianami

fot. Mateusz Bosiacki - tauron1liga.pl

BKS Visła Bydgoszcz źle weszła w środowy mecz w Częstochowie. Podopieczni trenera Ogonowskiego po niezbyt udanym pierwszym secie w dwóch kolejnych zaprezentowali się ze znacznie lepszej strony, wygrywając do 19 i 20. Nie zdołali jednak dopisać do swojego konta kolejnego kompletu punktów. Norwid doprowadził do tie-breaka, którego ostatecznie przegrał po zaciętej walce.

Od początku mecz układał się po myśli gospodarzy. Bydgoszczanie mieli problemy z przyjęciem, a rywale wykorzystywali kontrataki. Po dwóch asach Tomasza Kowalskiego częstochowianie prowadzili 10:5 i o czas poprosił trener Ogonowski. Seria drużyny z Częstochowy trwała, zakończył ją dopiero skuteczny atak Patryka Łaby (12:6). Podopieczni trenera Lebiody górowali na siatce, gdy przechodzącą piłkę wykorzystał Jarosław Mucha, drugi raz interweniował bydgoski szkoleniowiec (14:6). Skutecznie atakował nie tylko duet Mikołaj Szewczyk/Damian Kogut, ale również Łukasz Usowicz (19:9). Roszady w składzie nie pomogły przyjezdnym. W końcówce dwa asy posłał Janusz Gałązka, jednak po czasie dla trenera Lebiody środkowy zepsuł zagrywkę (21:14). Atak Krystiana Walczaka dał piłki setowe gospodarzom (24:18), a partię zamknął skutecznym zagraniem Szewczyk.

Z nową energią w drugiego seta weszli bydgoszczanie, skuteczność poprawił Karpińskij. Gdy ataku nie skończył Walczak, o czas poprosił trener Lebioda (4:7). Z akcji na akcję coraz pewniej punktował Jan Galabov (8:11). Gra obu zespołów nie była jednak pozbawiona błędów. Gospodarze wciąż starali się gonić wynik. Akcje były krótkie. Z czasem częstochowianie zaczęli mieć problemy z przyjęciem. Przy stanie 16:20 drugi raz interweniował szkoleniowiec Norwida. Do końca to bydgoszczanie dyktowali warunki i po błędzie Kowalskiego w polu zagrywki wygrali do 19.

Seria błędów gospodarzy dała rywalom pierwsze punkty w trzeciej odsłonie, dlatego szybko interweniował Piotr Lebioda (1:3). Po przerwie częstochowianie przejęli inicjatywę, a gdy kontratak wykorzystał Kogut było już 8:5. Dopiero po czasie dla trenera Ogonowskiego skutecznie zaatakował Łaba. Gospodarze starali się wywierać presję zagrywką, często punktowali w tym elemencie (12:8). Problemy z odbiorem zagrywek Łaby i błędy Norwida sprawiły, że dystans szybko stopniał, a drugi raz o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy (12:11). W dalszej fazie seta bydgoszczanie coraz częściej ustawiali szczelny blok (13:15, 15:18). W końcówce kilka punktów dołożył jeszcze Tomasz Kryński, ale to nie wystarczyło, by gospodarze ponownie odwrócili bieg seta. Atak Galabova i blok na Szewczyku dały ostatnie punkty Viśle.

Pierwsze oczko dla gospodarzy w czwartym secie padło dopiero po zepsutej zagrywce Mariusza Marcyniaka (1:4). Gdy w kolejnej akcji błąd popełnił Kogut, o czas poprosił trener Lebioda. Jego siatkarze nie mieli argumentów, by zatrzymać rozpędzających się rywali, dlatego po asie Gałązki drugi raz interweniował częstochowski szkoleniowiec (5:9). Goście górowali na siatce. Na kolejne udane ataki przeciwników starał się odpowiadać Kogut. Problemy z przebiciem się przez blok miał Szewczyk, błędy popełniał również Kryński (12:18). W końcówce mylić zaczęli się także przyjezdni (14:20). Problemy z odbiorem zagrywek Usowicza i kolejne bloki Jarosława Muchy zmniejszyły dystans, a o czas poprosił trener Ogonowski (17:20). Serię częstochowian zakończył dopiero błąd zagrywającego (19:21). Częstochowianie nie poddawali się, gdy Galabov zerwał atak drugi raz interweniował szkoleniowiec Visły (23:22). Atak Koguta dał piłkę setową siatkarzom z Częstochowy, którą po asie Muchy wykorzystali.

Od początku tie-breaka trwała gra punkt za punkt. Nie brakowało przedłużonych wymian, zdarzały się błędy w polu zagrywki. Zmiana stron nastąpiła po kontrataku Patryka Strzeżka (7:8). Za sprawą ataków Koguta wynik ponownie się wyrównał (9:9). Obie drużyny nie miały zamiaru odpuszczać, nie wstrzymywały ręki w ataku. Po zagraniu Galabova to goście mieli dwie piłki meczowe. Pierwszą z nich za sprawą ataku po bloku Koguta Norwid obronił, jednak w kolejnej akcji zablokowany został Walczak i to bydgoszczanie triumfowali w całym meczu.

MVP: Jan Galabov

Exact Systems Norwid Częstochowa – BKS Visła Bydgoszcz 2:3
(25:19, 19:25, 20:25, 25:23, 13:15)

Składy zespołów:
Norwid: Walczak (13), Usowicz (9), Kowalski (7), Mucha (10), Kogut (18), Szewczyk (14), Wasilewski (libero) oraz Kryński (3), Kopyść, Franczak, Cieślik i Biliński
Visła: Gałązka (9), Marcyniak (9), Galabov (17), Karpińskij (14), Masny (1), Łaba (14), Bonisławski (libero) oraz Gutkowski (2), Lipiński, Strzeżek (2) i Kosiba

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved