Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Kwal. do IO M: Zacięty bój z Argentyną. Biało-czerwoni już tylko krok od Paryża!

Kwal. do IO M: Zacięty bój z Argentyną. Biało-czerwoni już tylko krok od Paryża!

fot. PressFocus

Reprezentacja Polski pozostaje niepokonana w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. W chińskim Xi’an biało-czerwoni w zaciętym i pełnym emocji spotkaniu 3:1 pokonali Argentynę. To oznacza, że podopieczni Nikoli Grbicia są już tylko o mały krok od igrzysk olimpijskich w Paryżu.

KOŃCÓWKA DLA MISTRZÓW EUROPY

Od samego początku obie drużyny grały punkt za punkt (6:6). Dopiero blok na Aleksandrze Śliwce dał Argentynie prowadzenie (8:6). Goście rozpędzali się w ataku, zwłaszcza Facundo Conte oraz Luciano Vicentin (12:8). Bierny wobec boiskowych zdarzeń nie pozostawał Nikola Grbić, który postanowił przerwać grę. Polakom nie pomagały także błędy, między innymi te w polu serwisowym (10:14). Kiedy asa serwisowego posłał Vicentin, o drugą przerwę poprosił szkoleniowiec polskiej ekipy (15:10). Biało-czerwoni powoli zaczęli odrabiać straty. W ataku szczególnie wyróżniał się Aleksander Śliwka, a kiedy dołożył blok, reprezentacja Polski traciła tylko jedno oczko (15:16). Podopieczni Marcelo Mendeza ponownie zaczęli trzymać mistrzów Europy na dystans, kiedy w polu serwisowym znalazł się Facundo Conte. Najpierw punktowym blokiem popisał się Agustin Loser, a następnie z piłki przechodzącej atakował Vicentin (20:16). Ekipa znad Wisły szybko jednak zniwelowała straty, kiedy na zagrywkę wszedł Norbert Huber (19:20). As serwisowy Leona dał Polakom upragnione wyrównanie (22:22), a pomyłki Vicentina w ataku oraz zagrywce piłkę setową (24:23). Polacy wygrali partię po tym, jak Conte kiwnął w aut. (25:23).

Początek drugiej odsłony lepiej potoczył się dla Argentyńczyków, którzy po ataku Conte i bloku na Śliwce prowadzili trzema punktami (6:3). Polacy przez chwilę popełniali błędy, a także nie potrafili przełamać argentyńskiego bloku (8:4). Czas wzięty przez trenera Grbicia zaczął procentować po chwili. Ze środka punktował Norbert Huber (11:7). Wejście Łukasza Kaczmarka na zagrywkę wiązało się z początkiem odrabiania strat. Najpierw atakujący posłał asa, a następnie w ofensywie nie wstrzymywał ręki Wilfredo Leon (12:12). Następnie gra toczyła się punkt za punkt aż do samej końcówki. Dopiero blok na Leonie dał gościom prowadzenie (21:19). Dobrze w tym elemencie grała ekipa z Ameryki Południowej, wszak zatrzymany został także Aleksander Śliwka (23:21). Na lewej flance zakończył seta Luciano Palonsky (25:23).

 

EMOCJE PRAWIE DO KOŃCA

Kolejna część ponownie rozpoczęła się minimalnie lepiej dla podopiecznych trenera Mendeza, którzy po atakach Nicolasa Zerby oraz Bruno Limy prowadzili 5:3. Momentalnie do wyrównania za sprawą ataku ze środka oraz asa doprowadził Jakub Kochanowski (5:5). Obie ekipy nie ustępowały i grały punkt za punkt, ale błąd Conte na zagrywce i atak Leona dały biało-czerwonym dwa oczka zaliczki (10:8). Świetnie dysponowany był Leon, który nie tylko zaliczał punktowe trafienia, ale także dołożył asa (15:10). Po autowym ataku Palonsykego o przerwę poprosił argentyński szkoleniowiec (16:10). Wraz z upływającym czasem i kolejnymi akcjami drużyna z Argentyny goniła mistrzów Europy i to przyniosło efekt. Goście często grali środkiem, a punktował Loser (18:19). Gdy kontrę skończył Palonsky, tablica wyników wskazała na remis 19:19. W końcówce nie obyło się bez emocji. Po kolejnym asie Leona Polacy wygrywali 23:21, a także mieli piłkę setową, ale losy trzeciej partii rozstrzygnęły się dopiero w grze na przewagi. Reprezentacji Polski miała problemy ze skończeniem pierwszej piłki, ale kontrę wykorzystał Łukasz Kaczmarek (28:26).

W czwartą partię minimalnie lepiej weszli Argentyńczycy, którzy postawili na dobrą ofensywę (3:1). Tym razem jednak na konsekwentną grę postawili biało-czerwoni, którzy zbudowali przewagę po kolejnych atakach Kochanowskiego i Kaczmarka (8:5). Swojej dobrej dyspozycji nie krył Loser, który szybko zaliczył dwa punktowe bloki (11:11). Dłużni w tym elemencie nie pozostawali Polacy, a do Marcina Janusza dołączył po chwili Norbert Huber (17:13). Polacy grali solidnie blokiem nawet wtedy, kiedy nie zdobywali dzięki niemu punktów. Ekipa z Argentyny stała się bezradna. W końcówce swoimi atakami punktował Wilfredo Leon (21:16, 23:18). Jeszcze przez moment pojawiła się lekki przestój po stronie biało-czerwonych, ale sprawy w swoje ręce wziął Łukasz Kaczmarek, który doprowadził do zakończenia na prawej flance (25:20).

Polska – Argentyna 3:1
(25:23, 23:25, 28:26, 25:20)

Składy zespołów:
Polska: Kaczmarek (15), Leon (23), Śliwka (12), Kochanowski (7), Janusz (3), Huber (12), Zatorski (libero) oraz Semeniuk, Fornal i Bołądź
Argentyna: Conte (8), Loser (13), Lima (11), De Cecco, Vicentin (8), Zerba (6), Dasani (libero) oraz Sanchez, Franchi (2), Koukartsev (8) i Palonsky (11)

Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Xi’an

 

Czy reprezentacja Polski mężczyzn wywalczy olimpijską kwalifikację?

  • I to tylko z kompletem zwycięstw (48%, 538 głosów)
  • Oczywiście (41%, 462 głosów)
  • Ledwo, ledwo, ale tak (10%, 114 głosów)
  • Potknie się już na początku (1%, 14 głosów)

głosujących: 1 128

Loading ... Loading ...

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved