Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Kulisy zmniejszenia PlusLigi: Nie dopuściliśmy do katastrofy

Kulisy zmniejszenia PlusLigi: Nie dopuściliśmy do katastrofy

fot. Asseco Resovia Rzeszów

– Cieszymy się, że nie dopuściliśmy do katastrofy. Nie byłoby to dobre i dla naszej dyscypliny, i dla zdrowia zawodników. Pamiętajmy, że siłę polskiej siatkówki buduje przede wszystkim reprezentacja oraz najsilniejsze kluby – powiedział po decyzji zmniejszającej PlusLigę do 14 zespołów w Przeglądzie Sportowym prezes Asseco Resovii, Piotr Maciąg.

 

Kto za, a kto przeciw?

We wtorek prezesi klubów PlusLigi podjęli decyzję o zmniejszeniu liczby zespołów z 16 do 14 w rozgrywkach od sezonu 2025/2026. Głosowanie było tajne, ale według informacji Przeglądu Sportowego za zmniejszeniem ligi opowiedzieli się na pewno prezesi najlepszej czwórki ubiegłego sezonu. Czyli: Jastrzębskiego Węgla, Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovii, i Aluronu CMC Warty Zawiercie, a także Projektu Warszawa, Indykpolu AZS Olsztyn i Trefla Gdańsk. Przeciwko głosowali natomiast na pewno przedstawiciele: PSG Stali Nysa, Ślepska Malow Suwałki, Bogdanki LUK Lublin oraz Enei Czarnych Radom.

 

Przypomnijmy, że 16 drużyn w PlusLidze występuje od sezonu 2020/2021, ale z perspektywy czasu wydaje się, że jej powiększenie nie było dobrym ruchem. Cierpią na tym zwłaszcza kadrowicze, którzy nie mają chwili wytchnienia po intensywnym sezonie reprezentacyjnym. Najbardziej przełożyło się to na sytuację ZAKSY, która od początku rozgrywek zmaga się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi. Tymczasem od 20 października do końca kwietnia mistrz Polski w samej PlusLidze może rozegrać 37 spotkań, a do tego dochodzi jeszcze Puchar Polski oraz rywalizacja w europejskich pucharach.

Bez wątpienia jest to końska dawka siatkówki, której nie jeden organizm może nie wytrzymać. – Zostaliśmy z tyłu i zajeżdżamy ten nasz sport, również mentalnie. Mam na myśli media, kibiców i całą otoczkę wokół ligi. Już przed obecnym sezonem były różne pomysły na zmianę formatu rozgrywek. Optowałem za innym rozwiązaniem, bo alternatywą było to, co mamy dzisiaj. To wariactwo, ale wiedzieliśmy, że tak będzie. Mecze są upychane kolanami i rozgrywane o dziwnych porach, a intensywność grania i zmęczenie zawodników, którzy nie wypoczęli po spotkaniach kadrowych, demolują niektóre kluby – powiedział Kryspin Baran, szef Aluronu CMC Warty Zawiercie.

 

Krok w dobrym kierunku

W kolejnym sezonie z PlusLigą pożegnają się 3 zespoły, ale system spadku nie został jeszcze ustalony. Jedna z koncepcji zakłada, że bezpośrednio do I ligi spadnie szesnasta drużyna sezonu zasadniczego, a w barażach zagrają dwunasty z piętnastym oraz trzynasty z czternastym zespołem. — Jest to pewne wyzwanie dla klubów z dołu, ale to dobrze, że boisko mocniej cię weryfikuje i musisz wyjść ze strefy komfortu. W przyszłym sezonie do końca powinno być ciekawie. Będzie dużo mniej meczów o nic. Uważam, że poszliśmy w dobrym kierunku. To też dobra decyzja dla reprezentacji Polski, poza tym pomoże ona utrzymać czołowych zawodników w naszej PlusLidze. Alternatywą był system, w którym gra dalej 16 drużyn i zmarginalizowane byłyby play-off, a to byłoby katastrofą dla atrakcyjności rozgrywek. Cieszymy się, że nie dopuściliśmy do katastrofy. Nie byłoby to dobre i dla naszej dyscypliny, i dla zdrowia zawodników. Pamiętajmy, że siłę polskiej siatkówki buduje przede wszystkim reprezentacja oraz najsilniejsze kluby – ocenił prezes Asseco Resovii, Piotr Maciąg.

 

Co z Barkomem?

Co ciekawe, w dyskusji nad przyszłością PlusLigi pojawił się też wątek zasadności dalszej gry w niej Barkomu Lwów. Na walnym zgromadzeniu nie było jednak prezesa ukraińskiego klubu, więc temat drużyny ze Lwowa został przełożony na kolejne spotkanie. — Uważam, że pewnych założeń biznesowo-turystyczno-marketingowych obecnych, gdy przyjmowaliśmy drużynę ze Lwowa do PlusLigi, nie udało się zrealizować, oczywiście nie z winy tego klubu. Sam klub robi, co może, żeby dobrze funkcjonować i wygląda to obecnie lepiej niż w ubiegłym sezonie, ale według mnie nie wnosi do naszych rozgrywek zakładanej wartości dodanej. Warto jednak przekonać się, jak widzi to w tym momencie właściciel ukraińskiego klubu i również na podstawie tego podejmować decyzje – zakończył Baran.

 

Zobacz również
Echa zmniejszenia PlusLigi

źródło: Przegląd Sportowy

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved