Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Krzysztof Ignaczak: Nie uważam, że Grbić wystawia nasz najmocniejszy skład

Krzysztof Ignaczak: Nie uważam, że Grbić wystawia nasz najmocniejszy skład

fot. Katarzyna Antczak

– On ma najtrudniej – mówi Krzysztof Ignaczak o Bartoszu Bednorzu. Na turniej w Gdańsku, ostatni dla Polski w fazie zasadniczej Ligi Narodów, Nikola Grbić powołał bardzo mocny skład. Ignaczak, były mistrz świata i Europy, widzi wielu pewniaków do gry na sierpniowo-wrześniowych MŚ. I uważa, że do kadry nie załapie się Wilfredo Leon, nawet jeśli dojdzie do pełnej sprawności po niedawnej operacji.

Siatkarze nieobecni w kadrze na turniej w Gdańsku – Kwolek, Muzaj czy Łomacz – mogą pomyśleć, że nie zmieścili się w najsilniejszym na dziś składzie Polski według Nikoli Grbicia?

Krzysztof Ignaczak: Wydaje mi się, że to nie jest najmocniejsze zestawienie naszej reprezentacji. I że trener jest dalej w fazie może nie eksperymentu, bo to by było powiedziane na wyrost, natomiast na pewno w fazie testowania kolejnych zawodników. I na pewno daje sobie tym razem pole manewru z trzema atakującymi.

Twoim zdaniem Grbić nie wie, kto ma być zmiennikiem Bartosza Kurka na mistrzostwach świata, czy może zastanawia się nad wzięciem dwóch zmienników?

Na pewno Karol Butryn pokazał się z bardzo dobrej strony [świetne mecze z Włochami i Francją w Ottawie] i to dobrze, że dostanie szansę. A może trener zastanawia się, czy spróbować grać na mistrzostwach trzema atakującymi i trzema środkowymi [zazwyczaj atakujących jest dwóch a środkowych czterech]. Może to mu się sprawdzi. Musi spróbować. W każdym razie naprawdę nie uważam, że Grbić wystawia nasz najmocniejszy skład. W Gdańsku będzie sprawdzał Janka Firleja, natomiast na mistrzostwa świata moim zdaniem weźmie Grześka Łomacza.

Decydująca będzie siła doświadczenia? Lepiej na zmiennika Marcina Janusza mieć kogoś ogranego?

Jasne, że tak. Nikola Grbić wie, że dwóch młodych rozgrywających to by było ryzyko. Wie, że na Grześka może liczyć, zna jego wartość jako zawodnika.

Idźmy dalej – pewnie znak zapytania stawiasz przy Bartoszu Bednorzu?

Tak, bo przez kontuzję jeszcze w tej Lidze Narodów nie grał. Trener daje mu szansę, nie chce przekreślać chłopaka.

Bednorz ma chyba szczególnie trudno. Bo nie widać drugiej okazji dla niego. Jeśli teraz w Gdańsku zagra dobrze, może być w kadrze na finały Ligi Narodów w Bolonii i na mistrzostwa świata. Ale jeśli okaże się, że przez kontuzję nie zdążył przygotować formy, to chyba nie będzie miał czasu i okazji, żeby się Grbiciowi pokazać?

Tak, on ma najtrudniej. Bartek jest pod ścianą. Musi spróbować przekonać do siebie trenera w momencie, w którym na pewno już się utworzył trzon reprezentacji, na którym Grbić będzie budował.

Potrafisz ten trzon wskazać? Ilu widzisz pewniaków Grbicia a gdzie jeszcze jest ostra rywalizacja?

Mamy już dużo pewniaków. Na libero mamy w żaden sposób niezagrożonych Zatorskiego i Popiwczaka, na ataku mamy Bartka Kurka i znak zapytania co do numeru dwa oraz znak zapytania, czy będzie też numer trzy.

Z Łukaszem Kaczmarkiem w ZAKSIE Grbić wygrywał Ligę Mistrzów. Ale to nie musi nic znaczyć?

Pytanie, czy Kaczmarek da mu taką jakość, jakiej potrzebuje. A może trener będzie bardziej potrzebował zawodnika technicznego, od brudnej roboty, żeby wszedł i na zagrywkę, i na blok, i na atak. Łukasz z ławki to zupełnie inny Łukasz niż wtedy, gdy gra od początku. O rozegraniu już swoje zdanie przedstawiłem i go nie zmienię. Marcin Janusz ma być numerem jeden, więc rozum podpowiada, że drugim rozgrywającym będzie Łomacz. Na środku mamy trójkę pewniaków, czyli Bieńka, Kłosa i Kochanowskiego.

*Cała rozmowa Łukasza Jachimiaka w serwisie sport.pl

źródło: sport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-07-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved