Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Klemen Cebulj: Od pierwszego do ostatniego punktu graliśmy jako zespół

Klemen Cebulj: Od pierwszego do ostatniego punktu graliśmy jako zespół

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Wykonaliśmy dobrą robotę, wygrywając z olsztynianami za trzy punkty. To nie było łatwe. Potrzebujemy jeszcze czasu. Ale graliśmy jako zespół od pierwszego do ostatniego punktu, co było kluczem do wygranej – powiedział po zwycięstwie z Indykpolem AZS Klemen Cebulj, przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów.

Po przerwie do rywalizacji w PlusLidze wrócili siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. We własnej hali pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:1. – Był to dla nas bardzo ważny mecz po przerwie. Wykonaliśmy dobrą robotę, wygrywając z olsztynianami za trzy punkty. To nie było łatwe. Potrzebujemy jeszcze czasu. Ale graliśmy jako zespół od pierwszego do ostatniego punktu, co było kluczem do wygranej – powiedział słoweński przyjmujący ekipy z Podkarpacia Klemen Cebulj.

Rzeszowianie nie mieli łatwego zadania. Szczególnie w dwóch pierwszych setach olsztynianie wysoko zawiesili im poprzeczkę, ale w ostatecznym rozrachunku komplet oczek został na Podkarpaciu. – Trochę się męczyliśmy, ale ostatecznie zdobyliśmy trzy punkty. Od zakończenia kwarantanny trenujemy już niespełna dwa tygodnie. Myślę, że czujemy się już całkiem dobrze – stwierdził z kolei estoński środkowy Timo Tammemaa.  

Siatkarze Asseco Resovii nie ukrywali radości z odniesienia wygranej, choć zdają sobie sprawę, że ich forma nie jest obecnie najwyższa. – Najważniejsza jest wygrana za trzy punkty z przeciwnikiem, którego – tak jak nas – ostatnio pokonał COVID-19. Szanse były więc wyrównane. Mogliśmy się skupić tylko i wyłącznie na aspektach siatkarskich. Na ten moment jesteśmy lepszą drużyną. Niestety, przytrafił nam się przestój. Potrzebujemy jeszcze treningów. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nie będziemy mieli już takich przestojów – powiedział Fabian Drzyzga, rozgrywający ekipy z Rzeszowa.

Podopieczni Alberto Giulianiego tylko w jednym secie dali się przełamać przeciwnikom. Zdaniem mistrza świata z 2018 roku było to efektem słabej zagrywki gospodarzy. – W jednym secie zabrakło nam zagrywki. Nie zrobiliśmy nią krzywdy olsztynianom. To był nasz problem. W ataku graliśmy dobrze, mieliśmy też dotknięcia piłki w obronie, ale zagrywka jest naszym dużym atutem. Na pewno musimy ją bardziej wykorzystywać i nie zatrzymywać się w żadnym z setów, bo każda drużyna w PlusLidze umie przyjmować, jak rywal łatwo zagrywa, a każdy rozgrywający wtedy zgubi blok, dzięki czemu atakujący będą kończyć. Zagrywka jest więc bardzo istotna, a my mamy w niej taki potencjał, żeby wysoki poziom trzymać przez cały mecz – zakończył Fabian Drzyzga.

źródło: AssecoResoviaTV, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-11-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved