Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Kamil Semeniuk: Mieliśmy sobie coś do udowodnienia

Kamil Semeniuk: Mieliśmy sobie coś do udowodnienia

fot. PressFocus

Kamil Semeniuk oraz Wilfredo Leon sięgnęli po kolejne trofeum w tym sezonie. Zawodnicy Sir Safety Susa Perugii, do Superpucharu Włoch i Klubowego Mistrzostwa Świata dołożyli zwycięstwo w Pucharze Włoch. Świetne występy notuje ostatnio Kamil Semeniuk, który pod nieobecność Leona na boisku, jest jednym z liderów zespołu z Perugii. 

Kamil Semeniuk rozgrywa obecnie swój drugi sezon w barwach włoskiego zespołu. Poprzedni był mniej udany, ze względu na rzadsze występy polskiego siatkarza oraz sensacyjne odpadnięcie z walki o mistrzostwo Włoch. W trwających rozgrywkach, Semeniuk jest w wyśmienitej formie i od pierwszego meczu stanowi o sile swojego zespołu. Świetna forma reprezentanta polski, okazała się w minioną niedzielę kluczem do zdobycia Pucharu Włoch.

półfinałowe starcie

Perugia w półfinale Pucharu Włoch, pokonała Allianz Milano, a finale Vero Volley Monzę. – Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, bo z Mediolanem już graliśmy w tym sezonie w lidze. Wtedy przegraliśmy wygrany mecz, więc mieliśmy sobie coś do udowodnienia. W półfinale na pewno mogliśmy zagrać lepiej i zamknąć spotkanie w czwartej partii. Mieliśmy wtedy ogromną przewagę, ale ją roztrwoniliśmy. Grunt, że w tie-breaku wykrzesaliśmy z siebie jeszcze trochę energii i wygraliśmy to starcie – podkreśla przyjmujący zespołu z Perugii.

świetny występ polaka

W finale Pucharu Włoch, podopieczni Angelo Lorenzettiego zmierzyli się z drużyną z Monzy. Kamil Semeniuk rozegrał tego dnia świetne spotkanie, czym znacznie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. – Finał to kolejna ciężka batalia, tym razem z ekipą, która dzień wcześniej wyeliminowała z gry Trentino. Walczyliśmy ze zmęczeniem z poprzedniego spotkania, jak i z bardzo dobrze dysponowaną drużyną z Monzy. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrze jako zespół i to było naszą mocną stroną. Każdy dołożył coś do tego sukcesu. Myślę, że ja sam w finale też pomogłem, ale oczywiście są w mojej grze rzeczy do poprawy. Niemniej, jestem szczęśliwy, że w kolejnym finale byłem na boisku i w jakiś sposób mogłem przyczynić się do rezultatu końcowego – ocenił przyjmujący reprezentacji Polski.

Jeszcze to do mnie nie dociera, że zdobyliśmy Puchar Włoch. Może to przez zmęczenie dwoma bardzo ciężkimi spotkaniami albo przez te emocje, które towarzyszyły mi przez cały turniej w Bolonii – przyznał na koniec Kamil Semeniuk.

Zobacz również:
Włochy M: Świetny Semeniuk, Leon wrócił do gry

źródło: inf. własna, pzps.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved