Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Joanna Pacak: Zagrałyśmy koncertowo

Joanna Pacak: Zagrałyśmy koncertowo

fot. PressFocus

W drugiej serii gier TAURON Ligi BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała pewnie pokonał #VolleyWrocław 3:0. – Stoczyłyśmy koncertowe spotkanie z pełną determinacją, kontrolą oraz pomysłem na grę. Ta batalia należała do nas – mówiła w rozmowie z klubowymi mediami Joanna Pacak, środkowa BKS-u. 

Bielszczanki bardzo pewnie rozprawiły się z wrocławiankami w drugiej kolejce siatkarskiej elity. Szczególnie należy wspomnieć o trzeciej partii, w której podopieczne Bartłomieja Piekarczyka wygrały do ośmiu. BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała dopisał do swojego konta trzy punkty i jest liderem tabeli po dwóch kolejkach.

KONCERTOWE SPOTKANIE

Trudno dopatrzyć się w grze bielszczanek w meczu z wrocławskim Volleyem słabych elementów. Zawodniczki BKS-u były skupione przez całe spotkanie, co przełożyło się na końcowy rezultat. – Uważam, że zagrałyśmy bardzo dobrze poza jednym przestojem, który zdarzył się w pierwszym secie. Stoczyłyśmy koncertowe spotkanie z pełną determinacją, kontrolą oraz pomysłem na grę. Ta batalia należała do nas – powiedziała w rozmowie z klubowymi mediami Joanna Pacak, środkowa BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała.

ZADECYDOWAŁA ZAGRYWKA

Siatkarki z Bielska-Białej były świetnie dysponowane w polu serwisowym. Na 73 wykonane zagrywki zepsuły tylko cztery. Warto także wspomnieć o ośmiu asach serwisowych. – O zwycięstwie zadecydowała świetna gra zagrywką. #VolleyWrocław grał na wyższych piłkach, dlatego też kapitalnie czytałyśmy grę. Jeśli nie grałyśmy wyblokiem, to broniłyśmy. Spisałyśmy się dobrze na siatce. Nasze atakujące miały wysoką skuteczność – oceniła środkowa BKS-u.

W trzeciej kolejce BKS Bielsko-Biała uda się na pierwszy w tym sezonie wyjazd. Po dwóch spotkaniach przed własną publicznością podopieczne Bartłomieja Piekarczyka udadzą się do Łodzi, by zmierzyć się z miejscowym ŁKS-em, mistrzem Polski.  – O meczu z ŁKS-em Łódź zaczniemy myśleć po wolnym dniu. Będziemy się nastrajać na kolejnego przeciwnika. Oczywiście pojedziemy tam z chęcią walki i wyrwania punktów, a być może przywiezienia kompletu. Jesteśmy w świetnej dyspozycji, więc wynik jest sprawą otwartą. Każda z nas będzie wierzyła, że możemy tego dokonać – stwierdziła zawodniczka bialskiej Stali, która w meczu z #VolleyWrocław zdobyła w sumie siedem punktów i atakowała ze skutecznością 75%.

Wrocławianki w Bielsku-Białej nie miały łatwej przeprawy. W setach przegrały, kolejno, do 19, 15 oraz 8. Spotkanie trwało łącznie godzinę i osiem minut. – Nie przyjechałyśmy do Bielska-Białej po to, by po godzinie wyjść z sali, a w dodatku bez żadnego punktu. Wiedziałyśmy, że będzie ciężko, ponieważ nie jest to łatwy teren. BKS jest również zespołem, przeciwko któremu nie gra się łatwo. Dziewczyny od ubiegłego sezonu prezentują bardzo dobry poziom. Ustrzeliły nas zagrywką, co było widać i nie miałyśmy za dużo do powiedzenia – przyznała Anna Bączyńska, przyjmująca #VolleyWrocław.

ZABRAKŁO PEWNOŚCI SIEBIE

Drużyna z Dolnego Śląska już od samego początku była zmuszona do gonienia wyniku. W pierwszej partii przegrywały nawet 4:13. Z pewnością w szeregach wrocławskiego Volleya zabrakło dobrego przyjęcia. – Na pewno zabrakło pewności siebie. Pierwszego seta rozpoczęłyśmy od przegrywania 1:7, co nie jest optymistycznym i napawającym do dalszej gry początkiem. Udało nam się odrobić straty, ale później było widać, że przyjęcie szwankuje. Nie kończyłyśmy ataków. Dziewczyny z Bielska-Białej bardzo dobrze zagrały blokiem – zakończyła siatkarka Volleya, która zdobyła łącznie dziewięć punktów.

Zobacz również:
Efektowne zwycięstwo bielszczanek

źródło: BKS Bielsko-Biała - YouTube, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved