Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Przyjmujący KPS-u: Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak tlenu

Przyjmujący KPS-u: Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak tlenu

fot. PSG KPS Siedlce

– Po zwycięstwie z Astrą odetchnęliśmy z ulgą. Mam nadzieję, że najtrudniejszy okres mamy już za sobą. Wierzę, że teraz nadejdą lepsze czasy dla KPS-u – powiedział po odniesieniu pierwszej wygranej w sezonie przyjmujący PSG KPS-u Siedlce, Jakub Czyżowski.

 

Pierwsze zwycięstwo pojawiło się na waszym koncie. Nie będzie dużym nadużyciem stwierdzenie, że potrzebowaliście tej wygranej jak ryba wody?

Jakub Czyżowski: – Wierzyłem w tą drużynę od początku, od pierwszych treningów. Zdecydowanie potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak tlenu. Uważam, że po nim jeszcze bardziej uwierzymy w swoje umiejętności, w to wszystko, co robimy, a nasza gra pójdzie do przodu.

 

końcówki na plus

W końcu wygraliście końcówki, z którymi w poprzednich spotkaniach mieliście spory problem. To też zaważyło na wyniku.

– Ostatnio usiedliśmy w szatni i rozmawialiśmy z trenerem. Doszliśmy do wniosku, że musimy wziąć na siebie większą odpowiedzialność, być skoncentrowanym i grać na maksa do końca, nie tylko jak jest dobrze, a jak gorzej, to spuszczać głowy. Tym razem graliśmy od pierwszej do ostatniej piłki. Sprzyjało nam też szczęście.

 

Sprzyjała wam też dobra gra w ataku. Pan uzyskał 67% skuteczności w tym elemencie. Taki rezultat nie zdarza się zbyt często.

– Faktycznie, nie zdarza się to zbyt często. Cieszę się, że moja gra tak wyglądała. Mogę tylko podziękować rozgrywającemu, że tak dobrze rozdzielał piłki. Wydaje mi się, że to po prostu był nasz dzień. Ważny był też atut własnej hali. Kibice licznie przyszli nas wspierać. Było słychać ich doping. Mam nadzieję, że kolejne mecze rozegramy na fali i damy kibicom kolejne powody do radości.

 

A trudno było trenować i grać, kiedy kolejne porażki pojawiały się na waszym koncie. Mocno siedziało to wam w głowach?

– Jesteśmy młodym zespołem i cały czas się ze sobą zgrywamy. Te porażki mocno siedziały nam w głowach. Nie zdarzył nam się jeden mecz, w którym przegraliśmy końcówkę czy straciliśmy teoretycznie wygrane spotkanie. Takich sytuacji było kilka. One nas bardzo bolały. Na pewno po zwycięstwie z Astrą odetchnęliśmy z ulgą. Mam nadzieję, że najtrudniejszy okres mamy już za sobą. Wierzę, że teraz nadejdą lepsze czasy dla KPS-u.

 

reset

Czyli teraz podejdziecie z czystą głową podejdziecie do kolejnych dni treningowych?

– Na pewno do kolejnych treningów podejdziemy ze spokojniejszą głową, ale nadal w 100% skoncentrowani. Wiemy jakie mamy założenia i cele. To ostatnie zwycięstwo na pewno podziała na nas jeszcze bardziej motywująco. Będziemy chcieli przywieźć punkty z Sulęcina, a następnie zdobyć je również w pojedynku z SMS-em Spała.

 

No właśnie, ten wspomniany przez pana mecz z Olimpią będzie starciem o przysłowiowe sześć punktów.

– I liga jest na tyle mocna i wymagająca, że do każdego przeciwnika trzeba podchodzić w 100% skoncentrowanym, bo z każdym można wygrać i przegrać. Nie będziemy jednak ukrywać, że mecz w Sulęcinie będzie dla nas bardzo istotny. Po wygranej z Astrą pojedziemy na niego w lepszych nastrojach, a mam nadzieję, że do Siedlec będziemy wracać w jeszcze lepszych.

 

Zobacz również
Bartłomiej Wójcik: Wierzę, że nadejdzie nasz czas

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved