Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Grzegorz Słaby: Jesteśmy na fali wznoszącej

Grzegorz Słaby: Jesteśmy na fali wznoszącej

fot. GKS Katowice

– To był jeden z najlepszych naszych meczów. Graliśmy twardo i końcówki setów decydowały o tym, kto to spotkanie wygra. Cieszymy się, że dopisujemy takie trochę niespodziewane trzy punkty sobie w tabeli – powiedział po wygranej z Wartą Zawiercie trener GKS-u Katowice Grzegorz Słaby. – To był mecz walki, bardzo trudny. Losy każdego seta ważyły się do końca i wielkie brawa dla Damiana Domagały – dodał atakujący katowiczan Jakub Jarosz.

Siatkarze GKS-u Katowice dość niespodziewanie pokonali we własnej hali 3:0 Wartę Zawiercie. Każda z trzech partii kończyła się po zaciętej walce w ostatnich piłkach i we wszystkich górą byli katowiczanie. – Ta grupa ma bardzo widoczny charakter. Wyznaczyliśmy sobie cele, które próbujemy realizować. Bardzo się cieszę, że nie jest to tylko grupa siedmiu zawodników, tylko cała czternastka. Czekamy jeszcze na powrót Kuby Nowosielskiego i Kuby Szymańskiego – mówił po spotkaniu trener Grzegorz Słaby.

– W tym meczu niesamowicie w drugim secie pomógł Damian Domagała. Można się tylko cieszyć, bo umacnia to tę grupę w przekonaniu, że możemy – dodał szkoleniowiec GKS-u. – Jesteśmy na fali wznoszącej, ostatnie mecze graliśmy dobrze, tylko po prostu brakowało nam wykończenia. Mieliśmy mecz ze Skrą Bełchatów i Resovią Rzeszów, w których mogliśmy spokojnie pokusić się o punkty. Dzisiaj wszystko zagrało w końcówkach, wytrzymaliśmy presję wyniku. Sami sobie presji nie narzucaliśmy, chcieliśmy się bawić grą i to było dzisiaj widać – przyznał.

– To był mecz walki, bardzo trudny. Losy każdego seta ważyły się do końca i wielkie brawa dla Damiana Domagały, wyciągnął nam seta, w którym byliśmy w najgorszej sytuacji. Wszedł z ławki i zaserwował kilka naprawdę świetnych zagrywek, bronił i myślę, że jest trochę takim cichym bohaterem tego meczu – chwalił swojego kolegę z drużyny Jakub Jarosz.

Katowiczanie wciąż jeszcze borykają się z problemami zdrowotnymi. – Mam nadzieję, że mamy to za sobą. Czekamy jeszcze na Kubę Nowosielskiego, żebyśmy mogli potrenować normalnie z dwoma rozgrywającymi. Ważne dla zespołu jest też, żeby wrócił Kuba Szymański. Trener robił co mógł, by te treningi wyglądały jakoś normalnie, żeby to było zbliżone do zajęć w szóstkach. I wyszło mu to dobrze, bo wygraliśmy z bardzo mocnym przeciwnikiem – przyznał atakujący GKS-u. –  W domu zawsze nam się dobrze gra, ale przed nami seria ważnych spotkań, które będą szalenie ważne dla końcowego układu tabeli. Zobaczymy, jak nam pójdzie – zakończył Jarosz.

źródło: GKS Katowice TV, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved