W trzecim meczu rywalizacji o brązowy medal lepsze okazały się zawodniczki BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała. Bielszczanki we własnej hali pokonały Grot Budowlanych Łódź 3:1. W trzech setach nie brakowało emocji, a szala zwycięstwa przechylała się dopiero w końcówkach. Natomiast w czwartej, i jak się okazało ostatniej, odsłonie bielszczanki szybko narzuciły swój rytm gry i zbudowały zaliczkę punktową, która pozwoliła na zakończenie meczu zwycięstwem.
KTO CIERPLIWIEJ
Zgodnie z zapowiedziami bielszczanki wyciągnęły wnioski z ostatniego spotkania. Sprawdziło się również to, że znacznie lepiej zagrywają w swojej hali (9:3). Łodzianki weszły w mecz bardzo ospale. Mackenzie May nie była w stanie znaleźć właściwego rytmu w ataku (18:13). Budowlane mogły jednak liczyć na czujne oko swojego sztabu. Im dalej w seta, tym gospodynie grały z mniejszą cierpliwością (19:17). Nerwy udało się jednak opanować i pomimo prób pogoni ze strony rywala to BKS uderzeniem Martyny Borowczak zakończył seta na swoją korzyść (25:23).
PANI PROFESOR
Łodzianki wyraźnie poirytowała przegrana w pierwszym secie. Zaczęły budować przewagę od pojedynczego bloku Jeleny Blagojević na Paulinie Majkowskiej (5:6). Gospodynie dorzuciły do kociołka trochę błędów własnych i sprawy bardzo się skomplikowały po bloku na Paulinie Damaske (9:15). Bartłomiej Piekarczyk sięgnął więc po pomoc prosto z Brazylii. Regiane Bidias ponownie udowodniła ile znaczy dla swojego zespołu i to dzięki jej serii zagrywek doszło do remisu (17:17). Bielszczanki wróciły do gry i bezkompromisowo radziły sobie w ataku. Kropkę nad i postawiły skutecznym blokiem na Mackenzie May (25:23).
KANADYJSKA ODSIECZ
Regiane Bidias pozostała na boisku. Po drugiej stronie siatki Antrea Mitrović zastąpiła Mackenzie May. Kanadyjska przyjmująca okazała się być tym brakującym fragmentem ofensywy swojego zespołu (12:15). Łodzianki znacznie lepiej pracowały na siatce. Gospodynie odrobiły straty dopiero pod koniec seta (23:23), ale tutaj bezcennym okazało się doświadczenie Any Bjelicy (24:26).
Z WIELKIMI KŁOPOTAMI
Reakcja na przegranego seta mogła być tylko jedne. Bielszczanki rzuciły się na rywalki z wielką mocą (5:1). Blok BKS-u bardzo szybko znalazł sposób na Andreę Mitrović i pewnie szedł po zwycięstwo po asie serwisowym Kertu Laak prowadząc (19:10). Potem gospodynie złapała prawdziwa niemoc. Ana Bjelica zameldowała się w polu zagrywki. Napędziła rywalkom niezłego stracha, błędy własne też nie pomagały. Regiane Bidias uratowała swój zespół z kłopotów w ostatniej możliwej chwili (25:23).
MVP: Regiane Bidias
BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź 3:1
(25:23, 25:23, 24:26, 25:23)
Składy zespołów:
BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała: Nowicka (3), Pacak (10), Borowczak (5), Laak (19), Majkowska (5), Damaske (21), Mazur (libero) oraz Abramajtys (3), Szczepańska-Pogoda, Bidias (19)
Grot Budowlani Łódź: Wilińska (1), Lisiak (15), Bjelica (14), Różyńska (8), May (7), Blagojević (12), Łysiak (libero) oraz Pol, Łazowska, Mmitrović (12)
Zobacz również:
Terminarz i wyniki fazy play-off
źródło: inf. własna