Nie milkną echa zdobycia srebrnego medalu przez Polaków. Głos zabrał także Jakub Bednaruk. Według eksperta Polsatu polska reprezentacja zrobiła wszystko co mogła, a szanse na złoty medal pogrzebały problemy zdrowotne naszych siatkarzy. – Nauczmy się doceniać, to co mamy, bo w tej sytuacji więcej się wyciągnąć nie dało – powiedział w wywiadzie dla Polsatu Sport.
Polacy przegrali w finale olimpijskim z Francuzami i zdaniem większości kibiców, to i tak jest duży sukces. Nie brakuje jednak głosów krytycznych wobec trenera Grbica, ale Jakub Bednaruk staje murem za naszymi siatkarzami i tłumaczy przyczyny porażki.
Według Bednaruka Francuzom należą się gratulacje za ten mecz, bo wychodziło im wszystko. Natomiast ekspert Polsatu zupełnie nie rozumie krytyki, która dotyka w sieci naszą drużynę. Bednaruk podkreślił, że graliśmy bez Bieńka, a na boisku z kontuzjami musieli wystąpić Fornal, Zatorski i Janusz. – Jakby Francuzom wyleciał N’Gapeth, Chinenyeze, Brizard grałby z rozwalonym kręgosłupem, a Grebennikov z ręką na temblaku, to wtedy oni nie mieliby żadnych szans.
W tej sytuacji powinniśmy docenić, to co zrobili nasi siatkarze, bo według Bednaruka więcej się nie dało. W sieci jednak trwa dyskusja, czy na pewno Grbić dokonał właściwych wyborów kadrowych, ale ekspert Polsatu broni trenera, przypominając, że na każdej dużej imprezie nasza reprezentacja z serbskim trenerem zdobywa medale.
Według Bednaruka w finałowym meczu Polacy nie mieli punktu zaczepienia. Po wyczerpującym półfinale i „szpitalu” w kadrze, Francuzom łatwo było wyłączyć naszych podstawowych zawodników. – Były zrywy, momenty, ale nie było z tego poważniejszej całości. Tym bardziej nie rozumiem dyskusji w stylu, po co Kaczmarek, Śliwka, albo dlaczego Bołądź tak późno. To detale. Nic by to zmieniło, bo nie zagraliśmy naszego dobrego meczu. Nie mogliśmy go zagrać.
źródło: polsatsport.pl