Polacy na igrzyskach olimpijskich ani razu nie wygrali ćwierćfinału. Choć zdobywali złoty medal w 1976 roku, system rozgrywek był zupełnie inny. Presja związana z ćwierćfinałem rosła na przestrzeni ostatnich lat. W poniedziałek drużyna Nikoli Grbicia będzie miała kolejną szansę na to, by wreszcie się jej pozbyć i przekroczyć dotąd niepokonaną granicę. O samopoczuciu przed tym dniem w rozmowach dla Polsatu Sport opowiedzieli Grzegorz Łomacz i szkoleniowiec Polaków.
NOWA HISTORIA, NOWE ROZDANIE
Już w poniedziałek polscy siatkarze przystąpią po raz kolejny w historii do meczu ćwierćfinałowego igrzysk olimpijskich. Wśród kibiców nastroje są mieszane, bowiem sobotni mecz z Włochami nie napawał optymizmem. – Powiem szczerze, że spodziewałem się lepszej naszej gry, aczkolwiek teraz ten mecz całkowicie wykasowujemy. Jest nowa historia, nowy rozdział i tak naprawdę ten turniej zaczyna się na nowo od jutra – przekonywał w wywiadzie dla Polsatu Sport Grzegorz Łomacz, rozgrywający reprezentacji Polski.
Biało-Czerwoni w ćwierćfinale trafią na Słoweńców. Polacy ostatnio wygrywali z tą drużyną (m.in. w meczu o brązowy medal tegorocznej Ligi Narodów czy w półfinale mistrzostw Europy 2023), ale doskonale zdają sobie sprawę, że nigdy nie gra się z nimi łatwo. – Cieszę się, że gramy ze Słowenią. To dobry, jakościowy zespół ale wiemy, że możemy ich pokonać. Będzie to piekielnie trudne spotkanie i cała historia, która miała miejsce wcześniej, nie ma już znaczenia – podkreślił.
TRENER OCZEKUJE SPOKOJU I GOTOWOŚCI
Ćwierćfinał igrzysk olimpijskich będzie najważniejszym meczem w dotychczasowej kadencji Nikoli Grbicia. Można zaryzykować stwierdzeniem, że jest nawet ważniejszy niż finał olimpijski. – Dla nas jest ważne by skoncentrować się tylko na meczu ze Słowenią i co musimy zrobić by wygrać ten mecz. Teraz nie ma znaczenia to, co było wczoraj. Musimy myśleć o naszej grze i adaptować do tego, kto jest po drugiej stronie siatki – tłumaczył szkoleniowiec, który wydaje się być spokojny o to spotkanie.
Do poniedziałkowego spotkania ze Słowenią polscy siatkarze mają podejść gotowi, niezależnie od tego, jaką rolę przydzieli im trener. – Myślę, że w tym momencie każdy pokaże co ma w głowie. Musimy być gotowi wszyscy. Każdy zawodnik musi być gotowy by grać od początku, by grać po pierwszym czy drugim secie, grał na krótkiej zmianie – nie ma znaczenia. Mam nadzieję, że każdy da swoje 100% – dodał z nadzieją szkoleniowiec.
Zobacz również:
źródło: inf. własna, Polsat Sport