Deszcz, poruszenie na trybunach, a w tle wieża Eiffla, mimo wszystko spokojnie upływają pierwsze dni zmagań plażowiczów. Póki co bez większych zaskoczeń, faworyci idą po swoje. Cieszy dyspozycja par z Europy, zaś smaku goryczy w hitowym starciu doznał włoski duet – Cottafava/Nicolai.
DESZCZOWA AURA I PIERWSZE HITY
Paryż nie przywitał siatkarzy i siatkarek plażowych piękną pogodą, a sobotnie zmagania przebiegły z deszczową pogodą w tle. Turniej panów rozpoczął pojedynek Kubańczyków – Noslena Diaza Amaro i Jorge Luisa Alayo Molinera z amerykańskim duetem – Miles Partain i Andrew Benesh, z którego zwycięsko wyszło dwóch Kubaczyków. Następnie na starcie zameldowała się szwedzka para – David Ahman i Jonatan Hellvig, która lideruje pozostałym w światowym rankingu. W pierwszym meczu przeciwko Szwedom zagrała para reprezentująca Australię – Mark Nicolaidis i Izacin Carracher. Młodzi Europejczycy szybko ograli przeciwników, zapisując na swoim koncie pierwsze punkty.
Z łatwością swoje spotkanie wygrał także duet Brazylijczyków – George/Andre, aktualnie zajmujący 3. miejsce w rankingu FIVB. Nie straszna okazała się para Marokańczyków – Mohamed Abicha i Zouheir El Graoui. Na zakończenie dnia jeden z hitów – brązowi w Tokio Katarczycy – Ahmed Tijan oraz Cherif Younousse, kontra włoski duet – Cottafava/Nicolai, gdzie na szczególną uwagę zawsze zasługuje Paolo Nicolai, wicemistrz olimpijski z Rio i multimedalista światowych imprez. W dwóch setach górą okazali się jednak przedstawiciele kontynentu azjatyckiego.
Wyniki pierwszego dnia turnieju mężczyzn
Partain/Benesh (USA) – Diaz/Alayo (CUB) 0:2
(18:21, 18:21)
Ahman/Hellvig (SWE) – Nicolaidis/Carracher (AUS) 2:0
(21:14, 21:19)
George/Andre (BRA) – Abicha/El Graoui (MAR) 2:0
(21:18, 21:10)
Cottafava/Nicolai (ITA) – Cherif/Ahmed (QTR) 0:2
(19:21, 18:21)
FAWORYCI NIE ZAWODZĄ
Wiele wrażeń przyniósł także drugi dzień gry, gdzie zaczęło się od kontrowersyjnego pojedynku Holendrów – Steven van de Velde i Matthew Immers, z kolejnym z włoskich duetów – Alex Ranghieri oraz Adrian Carambula. O losach spotkania zadecydował pierwszy w zawodach tie-break, który padł łupem Włochów. Było to pewne zaskoczenie, ale już nie takie rzeczy widziała siatkówka. Wreszcie na starcie stanęli także aktualni mistrzowie świata Ondrej Perusić i David Schweiner (Czechy). Rywalami utytułowanych Europejczyków byli Kanadyjczycy – Schachter/Dearing, którzy pomimo walki musieli uznać wyższość jednych z faworytów do złota.
Kolejny pojedynek to starcie następnych w stawce Canarinhos – Evandro/Arthur Lanci, którym udało się pokonać Austriaków – Julian Horl i Alexander Horst. Jako ostatni swój pojedynek rozgrywali dziś wiceliderzy światowego rankingu, a także broniący tytułu z Tokio Norwegowie – Andreas Mol oraz Christian Sorum. Bez dwóch zdań europejski duet był faworytem spotkania z braćmi Marco Grimaltem i Estebanem Grimaltem, co szybko zostało udowodnione wygraną 2:0.
Wyniki drugiego dnia turnieju mężczyzn
van de Velde/Immers (NED) – Ranghieri/Carambula (ITA) 1:2
(20:22, 21:19, 13:15)
Perusić/Schweiner (CZE) – Schachter/Dearing (CAN) 2:0
(21:17, 21:19)
Evandro/Arthur (BRA) – Horl/Horst (AUT) 2:0
(21:18, 21:19)
Mol/Sorum (NOR) – Grimalt M./Grimalt E. (CHL) 2:0
(21:14, 21:16)
Zobacz również:
Zapowiedź turnieju IO
źródło: inf. własna