Rok przerwy po niefortunnej, poważnej kontuzji odbyła przyjmująca Igor Gorgonzola Novara. Hanna Orthman jest już jednak ponownie gotowa do gry i lada dzień ma wrócić do Novary. W sezonie 2024/25 Niemka nadal będzie reprezentować barwy włoskiego klubu.
Tragiczna kontuzja
Do kontuzji Orthmann doszło w meczu reprezentacji Niemiec z Grecją 18 sierpnia 2023 roku. Zawodniczkę szybko zmieniło wtedy koleżanka z drużyny, Annegret Hölzig. Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, że przyjmującą czeka aż tak długa przerwa w grze. Powodem nieobecności zawodniczki było pęknięcie więzadła krzyżowego i łąkotki lewego kolana. Po długiej przerwie, sytuacja w końcu uległa jednak poprawie i zawodniczka już w najbliższym sezonie ma wrócić do gry. – Dla mnie powrót na boisko po tak długiej drodze do powrotu do zdrowia jest naprawdę czymś nie do opisania. Było to zarówno wyzwanie fizyczne, jak i psychiczne, ale każdy dzień treningu i rehabilitacji przybliżał mnie do tego momentu. Ponowne poczucie adrenaliny gry, wsparcia kolegów z drużyny i fanów, to doświadczenie, które napełnia mnie radością i wdzięcznością. Ten powrót stanowi dla mnie nową szansę na rozwój i pokazanie sobie, że z determinacją i zaangażowaniem możesz pokonać każdą przeszkodę. – skomentowała Orthmann.
Klub poczekał
Pomimo nieobecności Orthmann przez tak długi czas, włoski klub nie zrezygnował z dalszej współpracy z Niemką. Przyjmująca była ich cenną zawodniczką, której powrotu wyczekiwano. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy ponownie ogłosić przybycie Hanny Orthmann do Novary. Rok temu była jedną z sił naszego projektu technicznego, a kontuzja doznana w reprezentacji była ciosem dla obu stron. Z Hanną zawsze pozostawaliśmy w kontakcie, dostrzegliśmy jej chęci powrotu do zdrowia po kontuzji i powrotu na boisko, jej silną chęć założenia koszulki i odzyskania na boisku tego, co pech odebrał jej rok temu. Nie była to łatwa ścieżka, kontuzja okazała się trudniejsza niż się spodziewano do pokonania. Jesteśmy pewni, że teraz w 100% będzie w stanie wnieść bardzo ważny wkład w naszą sprawę. – podsumowały władze klubu.
Zobacz również:
Wpomnień czas: Milena Sadurek o igrzyskach olimpijskich w Pekinie
źródło: agilvolley.com
