Reprezentacja Polski XXI Memoriał Huberta Jerzego Wagnera zakończyła z kompletem zwycięstw i triumfem w całym turnieju. Chociaż gra polskiej kadry przed docelową imprezą pozostawia jeszcze sporo do życzenia, do widać olimpijskie jaskółki lepszej dyspozycji – powiedział Strefie Siatkówki środkowy polskiego zespołu, Jakub Kochanowski.
UKIERUNKOWANE
Memoriał Wagnera był tylko etapem przygotowań reprezentacji Polski do igrzysk olimpijskich. Chociaż poziom rywalizacji nie powalał na kolana, to emocji nie brakowało, a kadra mogła przekonać się na jakim jest etapie, a przy okazji cieszyć się z trzech zwycięstw. Między innymi nad reprezentacją Słowenii. – Myślę, że naszemu sztabowi memoriał powiedział wiele. Z pewnością trening w przyszłym tygodniu będzie ukierunkowany w określony sposób, który w Memoriale Wagnera może nie do końca nam wychodzi. . W tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć, co to będzie, ale wnioski na pewno zostaną wyciągnięte – zapewnił Jakub Kochanowski.
Biało-czerwoni kończą jeszcze etap ciężkiego treningu, żeby jak najlepiej zagrać w stolicy Francji. – Gotowi będziemy najbardziej, jak tylko możemy być. Na ile pozwoli nam to zabrnąć w turnieju, to już musi się okazać w Paryżu. My na pewno zrobimy wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowani. Najlepsze mecze, czy sparingowe, czy później w Paryżu są przed nami, bo nadal jesteśmy w bloku ciężkiego treningu i ciężkiej siłowni. Myślę, że nasza forma fizyczna powinna teraz wyglądać coraz lepiej – powiedział środkowy bloku.
DWA TRUDNE SPRAWDZIANY
Za podopiecznymi Nikoli Grbicia trzy mecze Memoriału Wagnera, ale dwa trudne sprawdziany. Mecz z Niemcami wygrali oni 3:2, choć przegrywali już 0:2. – Każdy z zespołów na wysokim poziomie potrafi odwracać losy setów. Myślę, że mimo wszystko trzeba się cieszyć, że wygraliśmy na przykład to spotkanie – przyznał siatkarz polskiej kadry.
Ze Słowenia Polacy triumfowali 3:1, ale i w tym pojedynku zdarzył im się przestój, nawet w trzecim, wysoko wygranym secie. – Graliśmy z drużyną, która jest jedną z najlepszych ekip na świecie. Nic więc nie jest gwarantowane w takich starciach, nawet jeżeli któraś z drużyn ma nad drugą przewagę – mówił Kochanowski.
W trakcie jednego ze słabszych momentów gry trener Grbić wziął czas, ale nie rozmawiał ze swoimi podopiecznymi, siatkarze rozmawiali tylko między sobą. – Za często nam się zdarzają ostatnio przestoje. Pracujemy nad tym, zabieramy na sobie presję, żeby poprawić to, żeby utrzymywać koncentrację do samego końca. Liczę, że z meczu na mecz będzie nam to wychodziło coraz lepiej – powiedział środkowy polskiego zespołu.
KRNĄBRNA
Miał on lepsze i gorsze momenty w trwającym sezonie kadrowym jeśli chodzi o zagrywkę. W starciu ze Słowenią Kochanowski całkiem nieźle spisał się w tym elemencie. Był jednym z dwóch najczęściej zagrywających Polaków, na 19 zagrywek zespół tylko 1, a 2 razy posłał asa na stronę rywali. – Z moją zagrywką to jest tak, że ona przychodzi, odchodzi i jest dość krnąbrna. Zrobię wszystko, żeby w tym odpowiednim momencie przyszła i została – zakończył z uśmiechem Jakub Kochanowski.
Przed polską kadrą jeszcze jeden sprawdzian formy przed igrzyskami olimpijskimi. W najbliższy weekend zagrają w turnieju towarzyskim w Gdańsku.
Które miejsce zajmą polscy siatkarze w igrzyskach olimpijskich?
- Znów przegrają w ćwierćfinale (37%, 215 głosów)
- Będzie finał! (25%, 144 głosów)
- Złoto! (20%, 117 głosów)
- Jak w Lidze Narodów - brąz (11%, 66 głosów)
- Wyprzedzą Egipt (4%, 26 głosów)
- Ostatnie (2%, 13 głosów)
głosujących: 581
Zobacz również:
Terminarz turnieju towarzyskiego w Gdańsku
źródło: inf. własna