Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Mateusz Bieniek chce odpłacić się Nikoli Grbicowi za dodatkowy czas na wyleczenie

Mateusz Bieniek chce odpłacić się Nikoli Grbicowi za dodatkowy czas na wyleczenie

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Doceniam czas, który dostałem od trenera Grbicia po sezonie klubowym. Byłem jednym z tych, którzy dostali go najwięcej, by się podleczyć i przyjechać trochę później na kadrę. Teraz chcę się mu odpłacić – mówi w rozmowie z interia.pl  Mateusz Bieniek. Środkowy reprezentacji Polski aktualnie w Spale przygotowuje się do igrzysk olimpijskich i czeka na decyzję trenera, czy znajdzie się w składzie.

 

ODPŁACIĆ SIĘ TRENEROWI

Mateusz Bieniek w sezonie klubowym nie uniknął problemów zdrowotnych, co w dużej mierze przyczyniło się do tego, że późno dołączył do drużyny narodowej. – Teraz jest dobrze. W pewnym wieku już nigdy nie będzie tak, jakbym chciał (śmiech). Problemy, które miałem pod koniec sezonu klubowego, są zaleczone na tyle, że pozwala mi to na spokojne trenowanie bez większych dolegliwości. Oby to się utrzymało, nic więcej nie chcę. Ale chyba nie miałem obaw, że mogę przegapić igrzyska. Starałem się podchodzić do tego optymistycznie. Wiem, jak ważne dla mnie jest, by być pozytywnie nastawionym do pewnych sytuacji, żeby nie zaprzątać sobie niepotrzebnie głowy. Doceniam czas, który dostałem od trenera Grbicia po sezonie klubowym. Byłem jednym z tych, którzy dostali go najwięcej, by się podleczyć i przyjechać trochę później na kadrę. Teraz chcę się mu odpłacić – przyznał środkowy.

WALKA O SKŁAD

Walka o miejsce w reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie nadal trwa. Mateusz Bieniek podkreślił, że ważne jest także, aby w tym przypadku umieć zachować dystans i atmosferę. – Tak naprawdę w reprezentacji zawsze jest rywalizacja, czy jak to nazwałeś selekcja. Każdy chce jechać na turniej, daje z siebie „maksa”. Ale najważniejsze, że to odbywa się na zdrowych zasadach, z wzajemnym szacunkiem. To klucz do fajnej atmosfery w grupie – podkreślił.  – Rywalizacja jest spora, zawodników jest coraz więcej. Kilku jest już w kręgu reprezentacji od dłuższego czasu. A młodzi nacierają, trzeba robić wiele, by utrzymywać miejsce w reprezentacji. To fajne, że mamy taką zdolną młodzież, że próbują dołączyć do tej kadry, bo to jest przyszłość – dodał środkowy.  O miejsce na igrzyskach walczy 16 zawodników, pojedzie 12 plus jeden rezerwowy. 

TRZECIE IGRZYSKA BIEŃKA? 

Mateusz Bieniek ma ogromną szansę pojechać na swoje trzecie igrzyska olimpijskie.  Był już w Rio de Janeiro i Tokio. – W 2016 r. nie za bardzo wiedziałem, czym są igrzyska. Pojechałem na ten turniej, miałem 21-22 lata, nie rozumiałem jego wagi. Tego, jak ważne jest to sportowe święto. I chyba nie mieliśmy na tamten moment aż tak mocnego składu, by faktycznie powojować. Kilka drużyn było od nas dużo lepszych, nie wyszło. W Tokio byłem bardziej świadomy. Zabrakło niewiele, ale zabrakło. Teraz są kolejne igrzyska, chyba najmocniejsze w historii. Formuła po dobrych zmianach sprawia, że będą na nich najlepsze zespoły. Igrzyska to mega, mega turniej. Każdy marzy, by coś na nich zdobyć. Nie mogę się doczekać tego turnieju.

CZUĆ PRESJĘ

Polscy siatkarze to aktualni liderzy rankingu FIVB, wielokrotni medaliści największych imprez. Nic zatem zaskakującego, że presja związana ze zdobyciem medalu olimpijskiego jest ogromna. Sukcesu najbardziej chcą sami siatkarze, ale chcą także i kibice.  Warto podkreślić, że jest to jedyna impreza, z której siatkarze od wielu lat nie mogą przywieźć medalu. W ostatnich edycjach zawsze odpadali w 1/4 finału. – Wiadomo, że jak przed każdą imprezą pojawią się głosy, że musimy wygrać. I najlepiej, żebyśmy wszystkich ogrywali po 3:0. Ale to jest sport i rywale mają przed meczem takie same plany jak my. Też chcą wygrywać, wszystko może się wydarzyć. Sobie i kolegom życzę przede wszystkim zdrowia, by żadne losowe sytuacje, jelitówki czy przeziębienia, nie zdarzyły się w jakimś najmniej oczekiwanym momencie. Bo taka sprawa może zabrać nam dużo. Mam nadzieję, że wszystkie problemy nas ominą, a sportowo „dojedziemy” – zakończył Mateusz Bieniek.

Zobacz również: 
Terminarz grupy B turnieju olimpijskiego mężczyzn

źródło: sport.interia.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-07-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved