Sezon reprezentacyjny w tym roku zapowiada się krótko, ale niesamowicie intensywnie. Polscy siatkarze dopiero wrócili z pierwszego turnieju Ligi Narodów rozgrywanego w Turcji, a w piątek wylecą do Japonii na dalsze zmagania VNL. W Polsce rozegrali natomiast spotkanie towarzyskie z reprezentacją Ukrainy, które zakończyli po ciężkim boju zwycięstwem 3:2. – Cieszę, że koniec końców wygraliśmy – skomentował Marcin Komenda.
Mocne spotkanie
Towarzyskie spotkanie pomiędzy reprezentacją Polski i Ukrainy przyniosło niemało emocji. Do Suwałk pojechało niewielu zawodników, większość przygotowuje się bowiem obecnie do wylotu na dalsze zmagania w Lidze Narodów do Japonii. Mecz zakończył się zwycięstwem, ale emocji nie brakowało. Początek spotkania zdecydowanie nie należał do popisowych w wykonaniu Polaków – Dobrze zagrywali i to się wszystko z tego wzięło. Ja się starałem jak mogłem dać jak najdokładniejszą piłkę i żebyśmy sobie radzili. Ale pierwszy set totalnie nam nie wyszedł, graliśmy bardzo nerwowo. Kilka asów nam wpadło, kilka przechodzących, nie mogliśmy też poradzić sobie na wyższej piłce no i niestety wyglądało to tak, jak wyglądało. Ja się cieszę, że koniec końców wygraliśmy. – skomentował po spotkaniu Marcin Komenda.
Intensywne przygotowania kadry
Sparingi jak ten w Suwałkach są tylko jednym z licznych przygotowań do najważniejszego turnieju tego roku, jakim są Igrzyska Olimpijskie. Dla trenera każda informacja jest na wagę złota, bo już niedługo będzie musiał zdecydować się na finalną trzynastkę, która poleci do Paryża. System treningów i sprawdzania zawodników został przez trenera w tym roku mocno dopracowany. – Jest bardzo dużo systemów blok-obrona i trzeba się do nich zaadoptować. Często w klubach inaczej to wygląda i nie ma aż tak mocno sprecyzowanych informacji co w tym momencie trzeba robić. Jest więcej samowolki. Tutaj wszystko jest zorganizowane od A do Z. W tej sytuacji robimy to, w tej sytuacji robimy to i potrzebowałem trochę czasu, żeby w dobrych miejscach się ustawiać. Myślę, że takie doświadczenie w tym roku i w tamtym da mi dużo, bo nie jest łatwo wejść do gry jak ktoś nie jest zaznajomiony z tymi systemami. – dodał Komenda.
Zobacz również:
Nikola Grbić: Nie zamierzam się bawić w żadne taktyki
źródło: inf. własna, polsatsport.pl