Reprezentacja Polski siatkarzy ma za sobą kolejny mecz Ligi Narodów. Polacy źle rozpoczęli spotkanie z Kanadą, ale od drugiej partii pokazali swoją klasę i zainkasowali komplet punktów. – W pierwszym secie wkradł nam się lekki stres i nie byliśmy w pełni gotowi i padł on łupem Kanadyjczyków, szybko się ocknęliśmy. Od drugiej partii narzuciliśmy swój styl gry – powiedział Strefie Siatkówki przyjmujący biało-czerwonych, Kamil Semeniuk.
LEKKI STRES
Można się było spodziewać, że po gładko wygranym meczu z Amerykanami, w kolejnym pojedynku Ligi Narodów poprzeczka powędruje wyżej. – Trener Grbić uczulał nas, że to nie będzie łatwe spotkanie i takie też nie było – zdradził Kamil Semeniuk.
Polacy słabo weszli w spotkania z Kanadyjczykami. Przegrali premierową odsłonę, ale potem ich gra wyglądała już o wiele lepiej i podopieczni Nikoli Grbicia triumfowali 3:1. – Cieszymy się, że wygraliśmy mecz z Kanadą za trzy punkty. W pierwszym secie wkradł nam się lekki stres i nie byliśmy w pełni gotowi i padł on łupem Kanadyjczyków, szybko się ocknęliśmy. Od drugiej partii narzuciliśmy swój styl gry. Pokazaliśmy dobrą klasę i jakość siatkarską – podsumował mecz Semeniuk.
ZGRANIE PRZYJDZIE
Chociaż biało-czerwoni zainkasowali komplet punktów, to były momenty, w których trener Grbić nie miał zadowolonej miny. Na ten moment Polacy mają jeszcze czasem problemy z komunikacją na parkiecie. – Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby się zgrywać. Każdy sezon klubowy kończy w innym terminie, a wielu z nas gra w różnych zespołach. Ja gram na co dzień we Włoszech i poza Wilfredo Leonem, z którym jestem w drużynie, z każdym muszę złapać rytm i przypomnieć sobie manewry. Myślę, że z biegiem czasu, z meczu na mecz, to będzie wyglądało coraz lepiej – zapowiedział przyjmujący polskiej kadry.
KOŃCÓWKA MINI MARATONU
Polacy w Antalyi nie mają najłatwiejszego terminarza. Grają trzy dni z rzędu i w piątek zmierzą się z reprezentacją Holandii. – Holendrzy na pewno będą z całych sił starać się z nami wygrać. Nie wiem czy jeszcze mają szansę na udział w igrzyskach olimpijskich. Mają naprawdę dobrych zawodników, ogranych w mocnych ligach. Nie możemy spodziewać się łatwego spotkania – przyznał siatkarz reprezentacji Polski.
Tak, jak w poprzednich pojedynkach, tak i w tym nadchodzącym, biało-czerwoni będą się skupiać na swojej grze. – Tak jak z każdym innym rywalem, kluczowa będzie nasza dyspozycja. Ważne, żebyśmy od samego początku meczu żyli i byli pełni pozytywnej energii, bo ona naprawdę czasem potrafi zdziałać cuda – zapowiedział Kamil Semeniuk. Początek spotkania z Holandią w piątek o 19.
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów
źródło: inf. własna