Zakończyła się druga seria ćwierćfinałowych potyczek mistrzostw Włoch. Znamy już trzy z czterech najlepszych drużyn Półwyspu Apenińskiego. O medale na pewno zagra drużyna Joanny Wołosz, która po raz drugi pewnie rozprawiła się z rzymiankami.
FAWORYCI SWOJE
Nie zawiedli faworyci w drugiej serii ćwierćfinałowych spotkań. Vero Volley Mediolan pokonał na wyjeździe Wash4green Pinerolo 3:1 i tym samym zameldował się w półfinale mistrzostw Włoch. Mediolanki rozpoczęły od mocnego uderzenia, choć po dwóch osłonach tablica wyników wskazywała na remis. Niemniej jednak ekipa z Lombardii poszła po swoje zgodnie z oczekiwaniami. Mimo że wicemistrzynie Włoch popełniły pięć błędów więcej, to nie tylko nadrobiły je blokiem oraz zagrywką, ale postawiły właśnie na te elementy. Nieoceniona wręcz była dyspozycja Paoli Egonu, która zdobyła łącznie 27 punktów (20 atak, 2 blok, 5 zagrywka). Na niewiele zdała się dyspozycja Mai Storck po drugiej stronie siatki, która zainkasowała 15 punktów (13 atak, 2 zagrywka).
Jeszcze lepiej, aniżeli w pierwszym meczu poradziło sobie Savino Del Bene Scandicci, które w Vallefoglii pokonało miejscowe Ond.Savio 3:0. Podopieczne Massimo Barboliniego miały gładką przeprawę w ogólnym rozrachunku, choć w drugiej części musiały triumfować po grze na przewagi 26:24. Gospodynie nie wystrzegły się znacznej liczby błędów własnych, miały również spore trudności w ataku i przyjęciu za sprawą dobrze dysponowanych przyjezdnych odpowiednio w bloku i polu serwisowym. Po raz kolejny nie zawiodła Jekaterina Antropowa, zdobywczyni 21 punktów (15 atak, 3 blok, 3 zagrywka). Dorównać jej próbowała Alice Degradi, autorka 17 oczek (15 atak, 2 blok).
JOANNA WOŁOSZ W PÓŁFINALE MISTRZOSTW WŁOCH
Drugie ćwierćfinałowe spotkanie dla Imoco Conegliano z Roma VC okazało się wręcz formalnością. Ekipa Joanny Wołosz pewnie pokonała w stolicy Włoch miejscowy VC, serwując tym samym rzymiankom solidną lekcję siatkówki. Mistrzynie Włoch zawiesiły bardzo wysoko poprzeczkę w polu zagrywki oraz w bloku. Prym natomiast wiodła Isabelle Haak, która zapisała na swoje konto 22 punkty (15 atak, 6 blok, 1 zagrywka). Dość dobra postawa liderki drużyny z Wiecznego Miasta, Erbliry Bici, która dostarczyła swojej ekipie 14 oczek (11 atak, 2 blok, 1 zagrywka) nie wystarczyła, by urwać chociaż seta.
FAWORYTKI ZYSKUJĄ TLEN
Na start rywalizacji w fazie play-off włoskiej Serie A siatkarek doszło do niespodzianki, w wyniku której Reale Mutua Fenera Chieri pokonał po tie-breaku wyżej notowany Igor Gorgonzola Novara. W rewanżu, na wyjeździe zawodniczki Lorenzo Bernardiego nie pozostawiły złudzeń, triumfując 3:0. Do zdecydowanie najciekawszych należała druga partia, którą zespół z Novary wygrał 32:30. Przyjezdne były lepsze w polu zagrywki, notując w sumie 5 asów serwisowych przy żadnym drużyny z Chieri, choć ta miała o trzy punktowe bloki więcej, ale też popełniła więcej błędów, a do tego rzadziej punktowała w ataku. Najlepiej poradziła sobie Marina Markowa, która zainkasowała 22 oczka (20 atak, 2 blok). Po drugiej stronie siatki Kaja Grobelna zdobyła 13 punktów (12 atak, 1 blok), a najlepiej punktującą była Avery Skinner z dorobkiem 15 oczek (13 atak, 2 blok). Tak więc w parze tej dojdzie do jeszcze jednego starcia.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off ligi włoskiej siatkarek
źródło: inf. własna