– Bardzo chciałyśmy po dwóch latach zdobyć ten puchar, ale ponownie się nie udało i raz jeszcze przegrałyśmy po tie-breaku. Gdybyśmy były zagrać tak, jak w dwóch pierwszych setach, to zwycięstwo byłoby to po naszej stronie – powiedziała Strefie Siatkówki po przegranej w półfinale Pucharu Polski Katarzyna Wenerska, rozgrywająca PGE Rysic Rzeszów.
CHĘCI BYŁY
PGE Rysice Rzeszów prowadziły w półfinałowym meczu Pucharu Polski z ŁKS-em Commercecon Łódź 2:0, a w czwartym secie 17:13. Ponadto rzeszowianki w tie-breaku wygrywały 9:5, ale przegrały finalnie 15:17 i cały mecz 2:3. – Również miałyśmy nadzieję na zwycięstwo. Chciałyśmy bardzo wygrać ten mecz, ale niestety pozwoliliśmy ŁKS-owi na rozkręcenie. To łodzianki zachowały więcej zimnej krwi w meczu i dlatego wygrały – powiedziała o porażce Katarzyna Wenerska, rozgrywający PGE Rysic Rzeszów.
I dodała: – Bardzo chciałyśmy po dwóch latach zdobyć ten puchar, ale ponownie się nie udało i raz jeszcze przegrałyśmy po tie-breaku. Gdybyśmy były zagrać tak, jak w dwóch pierwszych setach, to zwycięstwo byłoby to po naszej stronie. Naszą zagrywką pozwoliłyśmy się rozkręcić ŁKS-owi – przyznała 31-latka.
DAŁY ROZRKĘCIĆ SIĘ RYWALKOM
Rzeszowianki miały niemalże wszystko po swojej stronie, by zainkasować awans do niedzielnego finału Pucharu Polski. Niemniej jednak to mistrzynie Polski cieszą się z możliwości wystąpienia w decydującej batalii o pierwsze trofeum w 2024 roku. – Jest takie wrażenie, że poniekąd przegrałyśmy na własne życzenie. Myślę, że głównie to my nie wykorzystałyśmy swoich szans w czwartym secie i tie-breaku prowadziłyśmy 9:5 – kontynuowała rozgrywająca wicemistrzyń Polski.
WALECZNOŚĆ NIE WYSTARCZYŁA
Rzeszowianki bardzo dobrze prezentowały się w elemencie blok-obrona, ratując niejednokrotnie bardzo trudne piłki. W całym meczu zanotowały 14 punktów blokiem oraz 21 wybloków przy 9 blokach i 18 wyblokach ŁKS-u. – Element blok-obrona był całkiem niezły, ale myślę, że największy problem był w naszej zagrywce. W pierwszych dwóch setach ryzykowałyśmy dość dobrze, ale po tym doszło do dużej ilości niewymuszonych błędów. Zagrywałyśmy lekko – oceniła rozgrywająca Rysic, która w starciu z mistrzem Polski zdobyła 3 punkty (2 zagrywka, 1 atak).
PRZEGRANA TO MOTYWACJA
Rzeszowianki jednak jeszcze wszystkiego nie straciły, bowiem czeka je przecież ćwierćfinał mistrzostw Polski. Katarzyna Wenerska zapytana o to, czy trudno będzie o motywację przed fazą play-off odpowiedziała następująco: – Ta przegrana będzie tylko dużą motywacją do jeszcze cięższej pracy, ażeby fazę play-off rozpocząć w jak najlepszej dyspozycji i zajść w niej jak najdalej – oznajmiła zawodniczka Rysic.
Zobacz również:
Galeria z meczu półfinałowego Tauron Pucharu Polski
źródło: inf. własna