Od dawien dawna wiadomo, że w siatkówce oprócz umiejętności czysto siatkarskich liczy się też głowa. Dosłowny tego przykład dał Rafał Szymura, który w meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów przeciwko Gas Sales Piacenza przyjął zagrywkę Yoandy Leala… głową.
GŁÓWKA
Jastrzębski Węgiel i Gas Sales Piacenza to jedna z najbardziej wyrównanych par tegorocznych ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz rozegrano we Włoszech i nie brakowało emocji.
W drugim secie tego spotkania, przy stanie 11:10 dla Jastrzębskiego Węgla Yoandy Leal zagrywał z wyskoku. Rafał Szymura był na to przygotowany, ale piłka otarła się o taśmę i nieco zmieniła trajektorię lotu, co uniemożliwiło naszemu zawodnikowi przyjęcie „dyszlem”.
Szymura wykazał się jednak przytomnością umysłu i refleksem, odbijając piłkę głową. Przyjęcie nie należało do perfekcyjnych i nie trafiło do rozgrywającego, ale przeszło na drugą stronę. Tam jednak byli czujni rywale i bez problemu wygrali tę akcję. Zagranie z pewnością jednak należało do efektownych i niecodziennych.
"Co tutaj się dzieje?" ?️
Rafał Szymura przyjmuje piłkę głową ?
? Polsat Sport pic.twitter.com/WZbFb5o7rw
— Polsat Sport (@polsatsport) February 21, 2024
źródło: opr. własne, polsatsport.pl