Nie od dziś wiadomo, że sportowcy często muszą mierzyć się z trudnymi sytuacjami. Jedną z nich jest hejt ze strony innych ludzi. W grudniu nieprzyjemne, przekraczające wszelkie granice wiadomości otrzymały siatkarki z Bielska-Białej po porażce w Opolu. Klub obiecał wówczas, że nie zostawi tej sprawy bez reakcji. W swoich mediach społecznościowych poinformował o podjętych krokach.
FRUSTRACJA „KIBICÓW” I PRZEKROCZENIE GRANIC
Przypomnijmy, że w grudniu, po niespodziewanej przegranej z UNI Opole Paulina Damaske z BKS-u upubliczniła skandaliczną wiadomość, jaką ona i jej koleżanki otrzymały od sfrustrowanego „kibica”. – Od wczoraj, gdy tylko nasze siatkarki nas poinformowały, że ktoś wysłał do nich te wstrętne wiadomości zaczęliśmy się zastanawiać, jakie kroki jako klub możemy podjąć. Jesteśmy w trakcie ustalania dalszej drogi działania. Na pewno tej sprawy tak nie zostawimy, bo nie ma naszej zgody na takie zachowanie. Sport rozbudza emocje, nie zawsze są to emocje pozytywne. Jako sportowcy musimy być odporni na różną krytykę, ale wczoraj zostały przekroczone wszystkie normy. Będziemy rozmawiać jeszcze z zawodniczkami o tej sytuacji i wspólnie postanowimy co dalej. Jednak jako klub podejmiemy odpowiednie kroki, bo chcemy, by nasze zawodniczki czuły się u nas bezpiecznie – mówiła po tamtej sytuacji Aleksandra Jagieło – Prezes Bialskiego Klubu Sportowego S.A.
KLUB ZROBIŁ JAK OBIECAŁ
Słowa Aleksandry Jagieło szybko znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Klub poinformował na swoim profilu na Facebooku o tym, jakie podjęte zostały kroki.
Pamiętacie sprawę hejtu i obrzydliwych wiadomości, które otrzymały nasze siatkarki po przegranym meczu w Opolu? My pamiętamy! I wciąż nie mieści nam się w głowie, że tak okropne wiadomości można do kogokolwiek napisać. Tak, jak obiecaliśmy, nie zostawiliśmy tej sprawy. Skoordynowaliśmy działania i przy pomocy organizacyjnej Klubu, nasze siatkarki, które otrzymały te niepokojące wiadomości, poinformowały organy ścigania. Czekając cierpliwie na dalszy rozwój wydarzeń, chcemy podziękować funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości oraz adw. Markowi Krupskiemu za profesjonalne podejście do tematu i pomoc naszym zawodniczkom.Nie może być przyzwolenia na zachowania hejterów, którzy – korzystając z pozornej anonimowości – działają w sposób nieakceptowalny przez środowisko siatkarskie.Nie czekajmy aż ktoś inny coś zrobi, reagujmy! Postawmy granicę! Dziękujemy również za moc pozytywnych reakcji, sygnałów wsparcia, które przesyłaliście naszym siatkarkom i Klubowi. To bardzo ważne czuć, że to co robimy ma sens!
źródło: BKS Bielsko-Biała - Facebook, inf. własna