Po przerwie świąteczno-noworocznej na boiska powrócą siatkarki I ligi kobiet, rozegrają czternastą kolejkę gier. Będzie to runda rewanżowa. Na spotkanie kolejki urasta mecz pomiędzy beniaminkiem z Piły a wiceliderem tabeli Sokołem Mogilno. O zachowanie pozycji lidera LOS zagra we własnej hali z Energetykiem. Do Jarosławia na mecz z tamtejszym SAN-Pajdą uda się Trans-Ann Płomień Sosnowiec. Dwa mecze na Mazowszu rozegra Enea Energetyk Poznań. W derbach Mazowsza Nike podejmie Legionovię, a beniaminek z Imielina zmierzy się z ostatnią Solną Wieliczka.
CZAS NA REWANŻ ZA DWIE PORAŻKI
Jako pierwsze na boiska wybiegną zawodniczki Nike Węgrów oraz Legionovii Legionowo. w pierwszej rundzie zdecydowanie wygrała Legionovia 3:0. Obie ekipy przystąpią w odmiennych nastrojach do tego starcia. Węgrowianki wygrały cztery mecz z rzędu. W pokonanym polu zostawiły takie drużyny jak BAS, czy Sokół Mogilno. Podopieczne trenera Roberta Kupisza zajmują siódme miejsce z 21 punktami, mają pięć punktów przewagi nad Eneą Energetykiem Poznań. Z kolei legionowianki są dziewiąte, każda kolejna porażka oddali tę ekipę od gry w fazie play-off. Niewiadomym pozostanie forma i dyspozycja obu ekipa, wszak obie swoje ostatnie mecze rozegrały 20 grudnia 2023.
W niedzielę, 7 stycznia Nike podejmie Eneę Energetyka Poznań. Lepsze w pierwszej rundzie okazały się być poznanianki , które wygrały 3:0. Ekipa z Wielkopolski ma w swoich szeregach młode zawodniczki. Dobre mecze przeplatają słabszymi występami, przykładem tego jest zwycięstwo w Jarosławiu z tamtejszym SAN-Pajdą 3:0. – Myślę, że jeszcze zaskoczymy w rundzie rewanżowej i pokażemy to w nowym roku, liczyłyśmy na coś więcej. Nasza gra mocno faluje, każdy wie o tym, że jesteśmy młodym zespołem. Potrzebujemy stabilności – powiedziała Amelia Senica. Wydaje się, że więcej siatkarskich argumentów po swojej stronie będą miały zawodniczki z Węgrowa, które są na fali wznoszącej.
HIT KOLEJKI W PILE
Bardzo interesujący mecz zostanie rozegrany w Pile, gdzie tamtejszy KS Enea podejmie wicelidera tabeli z Mogilna. Pilanki zasygnalizowały wzrost formy, chociaż zajmują szóste miejsce. Mają na swoim koncie 22 punkty, tracą do Sokoła siedem. – Na pewno mamy ochotę na coś więcej, nasza dobra gra zaczęła się w grudniu i mam nadzieję, że pójdziemy do przodu. Przed nami jest jeszcze cała druga runda, nieważne jak się zaczyna, ale ważne jak się kończy. Mnie jako trenerowi zależy na tym, żeby wygrywać. Między świętami a Sylwestrem będziemy mocno trenowali, aby zachować rytm i dobrze rozpocząć grę w 2024 roku – powiedział Damian Zemło, trener beniaminka. Wicelider tabeli rozegrał dwa mecze kontrolne w przerwie świąteczno-noworocznej z Eneą Energetykiem Poznań. W Mogilnie był remis 2:2, a w Poznaniu wygrała ekipa z Wielkopolski. Powoli do zdrowia wraca filar mogilnianek Weronika Fojucik. Przyjmująca powinna stanowić o sile przyjęcia, mającej wysokie aspiracje, drużyny. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami padł wynik 3:0 dla Sokoła. Jak będzie tym razem, przekonamy się w najbliższą sobotę.
PODTRZYMAĆ DOBRĄ PASSĘ
Lider tabeli we własnej hali zagra z Eneą Energetykiem Poznań. W Poznaniu lepszy okazał się LOS, który wygrał 3:1. Patrząc na dotychczasowe wyniki oraz postawę obu ekip faworytem na papierze jest LOS. Nowodworzanki bardzo dobrze spisały się w Pucharze Polski, gdzie po zaciętym meczu musiały uznać wyższość Akademii Tarnów. Celem nowodworzanek jest zajęcie pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej oraz zorganizowanie turnieju finałowego. – Dążymy do tego, aby zająć pierwsze miejsce po pierwszej fazie. Chcielibyśmy zorganizować turniej finałowy o awans do Tauron Ligi w Nowym Dworze Mazowieckim. Pilnujemy tych wyników. Staramy się traktować każdy mecz poważnie i wygrywać, zdobywając kolejne punkty – powiedział Bartosz Kujawski. Chcąc myśleć o zrealizowaniu tych celów, drużyna z Mazowsza musi to spotkanie wygrać za 3 punkty.
Drugi z beniaminków – MKS Copco Imielin ma szanse wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Aby tak się stało, zespół z południa Polski musi wygrać z ostatnią Solną Wieliczka. W Wieliczce lepszy okazała się MKS, który wygrał 3:1. Obie drużyny są na przeciwległych biegunach tabeli. MKS jest o krok od gry w fazie play-off, ma na swoim koncie dziewięć zwycięstw i cztery porażki. Solna z dwunastoma porażkami zamyka ligową tabelę. W zespole z Wieliczki doszło do dwóch transferów, ekipę z Małopolski wzmocniła brytyjska atakująca Lauren Cadwgan oraz rozgrywająca Dominika Mras-Paliwoda. Ekipa z solnego miasta ma dziewięć punktów straty do zajmujących 12. miejsce Karpat Krosno. Czy tym razem nastąpi przełamanie Solnej, czy po raz kolejny drużyna ta będzie musiała się pogodzić z porażką? Odpowiedzi na te pytania poznamy w niedzielę o godzinie 12:00.
SAN-Pajda Jarosław będzie gościł drużynę z Sosnowca. Biszkopty w ostatniej kolejce wygrały z Karpatami Krosno 3:1. Z kolei sosnowiczanki przegrały w Imielinie z Copco 0:3. Ekipa znad Sanu w pierwszej rundzie wygrała 3:1 w Milowicach. Było to pierwsze zwycięstwo ekipy znad Sanu w historii I-ligowych pojedynków pomiędzy tymi zespołami. Sześć wcześniejszych meczów wygrały siatkarki Płomienia. Jako ciekawostkę warto zaznaczyć, że Płomień wygrał trzy mecze w Jarosławiu w stosunku 3:2. SAN-Pajda dysponuje stabilnym i mocnym składem, a liderka tej ekipy w trudnych momentach potrafi wziąć na siebie ciężar gry. – Właściwie to co najważniejsze w sezonie dopiero przed nami, właśnie w rundzie rewanżowej. Do każdego przeciwnika podchodzimy z należytym szacunkiem i jesteśmy bardzo zadowoleni z aktualnych wyników – mówił trener Maciej Tietianiec.
Mecz rozegrany awansem:
SMS PZPS Szczyrk – BAS Białystok 2:3
Mecz przełożony na 22 stycznia 2024:
Wieżyca Stężyca – Karpaty Krosno
Zobacz również:
Wyniki i tabela i ligi kobiet
źródło: inf. własna