Zaczęła się rywalizacja w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. W pierwszej kolejce klasę pokazały tureckie i włoskie zespoły, które swoje mecze wygrały 3:0. Wśród polskich drużyn powody do zadowolenia mają Rysice, gorsze nastroje panują w łódzkich ekipach, bo one przegrały swoje mecze.
Grupa A
W grupie A na inaugurację obyło się bez niespodzianek. Planowe zwycięstwo u siebie odniósł Vakifbank Stambuł, który w trzech setach rozprawił się z Volley Mulhouse Alsace. Najwięcej walki było w trzecim z nich, w którym przyjezdne uległy dopiero po grze na przewagi. Wśród faworytek prym wiodła Alexandra Frantti, która zgromadziła 13 punktów. Allianz Vero Volley Milano gładko rozprawił się z Jedinstvo Stara Pazova. Przyjezdne nie miały siatkarskich argumentów, aby postawić się faworytkom. Tylko w trzeciej odsłonie zdołały dobrnąć do granicy 20 oczek. We włoskiej drużynie tradycyjnie liderką była Paola Egonu, która wywalczyła 19 punktów.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzyń
Grupa B
Od zwycięstwa zmagania w fazie grupowej zaczęło Eczacibasi, które u siebie pokonało Vasas Obuda Budapeszt. Do zwycięstwa potrzebowało trzech odsłon, a tylko w pierwszej z nich węgierska drużyna zdołała mu się przeciwstawić. Nie znalazła jednak sposobu na zatrzymanie Tijany Bosković, która została bohaterką spotkania, zdobywając 23 punkty, w tym 6 w polu serwisowym. Martyny Czyrniańskiej zabrakło nawet w składzie meczowym. Jeszcze mniej emocji było w Scandicci, gdzie Savino Del Bene rozgromiło Maritzę Płowdiw, w całym spotkaniu pozwalając jej uzbierać zaledwie 40 punktów. Przewaga włoskiej drużyny była w każdym elemencie, a szczególnie imponująco wyglądała jej gra w ataku, w którym uzyskała 63% skuteczności. Pierwsze skrzypce w szeregach gospodyń grała Jekaterina Antropowa, która zakończyła pojedynek z 19 oczkami.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy B Ligi Mistrzyń
Grupa C
Faworyt grupy C, Fenerbahce Stambuł, nie zawiódł, w pierwszym meczu pokonując u siebie Calcit Kamnik. Przyjezdne nie nawiązały zbyt wyrównanej walki, w żadnym z setów nie dobijając nawet do granicy 20 oczek. Liderką tureckiej ekipy była Arina Fedorowcewa, która zgromadziła 21 oczek. Magdalena Stysiak zagrała tylko w jednej partii, zdobywając w niej 6 oczek, w tym 1 na zagrywce, 3 w bloku, a w ataku osiągając 29% skuteczności. Za to falstart zaliczyli Grot Budowlani Łódź, którzy przegrali u siebie z SC Poczdam. Najbliżej przedłużenia meczu gospodynie były w trzeciej odsłonie, którą przegrały dopiero po batalii na przewagi. Nie pomogło im 17 punktów Any Bjelicy, skoro w samym ataku i na zagrywce prawie seta (24 oczka) oddały rywalkom po własnych błędach. Wśród przyjezdnych na słowa uznania zasłużyła Suvi Kokkonen, która zdobyła 18 punktów.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzyń
Grupa D
W tej grupie spacerek na początek zaliczyło Prosecco Doc Imoco Conegliano, które we własnej hali gładko rozprawiło się z Asterix Avo Beveren. Trochę problemów miało tylko w premierowej odsłonie, ale dwie kolejne toczyły się już pod jego dyktando. Tym razem z dobrej strony pokazała się Vittoria Piani, która zdobyła 15 oczek. Joanna Wołosz pojawiła się tylko na krótko w jednym z setów i nie zdołała wywalczyć żadnego punktu. Znacznie więcej emocji było w Rzeszowie, gdzie PGE Rysice przegrywały już 1:2 z Allianzem MTV Stuttgart, ale zdołały odwrócić losy spotkania i triumfować w tie-breaku . Ogromna w tym zasługa Gabrieli Orvosovej, która zakończyła mecz z 29 oczkami na koncie. Wśród przyjezdnych wyróżniła się Krystal Rivers, zdobywczyni 24 oczek.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzyń
Grupa E
W grupie E pierwszym liderem zostało Volero Le Cannet, które przed własną publicznością odprawiło z kwitkiem S.C. Prometej Dnipro. Ukraińska drużyna podjęła walkę, ale w końcówkach skuteczniej prezentowały się gospodynie, które nie pozwoliły rywalkom na przedłużenie spotkania. Ich liderką była Anna Kotikowa, która wywalczyła 14 oczek. Nie powiodło się za to ŁKS-owi Commercecon Łódź, który we własnej hali uległ Volei Alba Blaj. Podopieczne Alessandro Chiappiniego tylko w drugim secie znalazły sposób na pokonanie rywalek. Nie pomogło im 22 punktów Valentiny Diouf, zaś przyjezdne do sukcesu poprowadziła Bogumila Biarda, która zakończyła mecz z 18 oczkami na koncie.
Zobacz również
Wyniki i tabela grupy E Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna