Kolejne prowadzenie w meczu i… kolejna porażka. Chociaż siatkarze PSG Stali Nysa wysoko stawiają poprzeczkę rywalom, wciąż nie wygrali spotkania. W sobotę we własnej hali podopieczni trenera Plińskiego przegrali z Indykpolem AZS-em Olsztyn 2:3. – Zabrakło nam zimnej krwi i szczęścia w niektórych momentach – przyznał w rozmowie z mediami klubowymi przyjmujący Kamil Kosiba.
Czwarte spotkanie w PlusLidze i trzeci przegrany tie-break. Siatkarze PSG Stali Nysa ponownie nie wykorzystali swojej przewagi. Po raz trzeci prowadzili już w spotkaniu i mieli szansę na sięgnięcie po trzy punkty, ale przegrali po tie-breaku. Tym razem Stal musiała uznać wyższość Indykpolu AZS-u Olsztyn. – Ciężko coś powiedzieć na gorąco, bo wchodzimy bardzo dobrze w mecz, wygrywamy wyraźnie pierwszego seta i w drugim troszkę dostosowujemy się do przeciwnika, który gra tak pomału, można rzec monotonnie. Dajemy im wyrwać tego drugiego seta. Mimo że w trzecim znowu gramy swoją siatkówkę, od połowy seta kopiemy zagrywką i wygrywamy, to w kolejnego ponownie wchodzimy ospale. Przeciwnik jedną czy drugą serią odjechał. Bardzo szkoda tego meczu. Ten jeden punkt tak naprawdę mało co cieszy, bo przegrywamy trzecią końcówkę, trzeciego tie-breaka na przewagi. Na pewno zamienilibyśmy tę grę, nasz ładny styl na trzy punkty w którymś z tych meczów – powiedział po spotkaniu Kamil Kosiba.
Kosiba: Zabrakło nam zimnej krwi
Obie drużyny ryzykowały w polu zagrywki. Gospodarze posłali 10 asów, myląc się w tym elemencie 19 razy, zaś przyjezdni zdobyli 11 punktów w tym elemencie a popełnili 25 błędów. – Olsztynianie postawili na zagrywkę i to im się opłaciło w trzecim secie i tie-breaku. Wchodził czy to Karlitzek, czy Sapiński i strzelali, można powiedzieć, że rzucali kamieniami. To im wchodziło. Ciężko było to utrzymać w górze. U nich bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka. U nas też momentami, ale zabrakło nam zimnej krwi i szczęścia w niektórych momentach – stwierdził przyjmujący Stali.
Wyświetl ten post na Instagramie
PSG Stal Nysa mimo czterech porażek zgromadziła na swoim koncie trzy punkty. Daje to siatkarzom z Nysy 11. miejsce w tabeli. Olsztynianie wygrali dwa spotkania i z pięcioma punktami na swoim koncie plasują się na 8. pozycji. W 5. kolejce Stal czeka wyjazdowe starcie z beniaminkiem z Częstochowy. AZS swoje spotkanie tej serii ma przełożone na grudzień, w 6. kolejce zaś olsztynianie podejmą częstochowian.
Zobacz również:
Kapitan apeluje: Zadbajcie o zdrowie zawodników
źródło: opr. własne, Stal Nysa - inf. prasowa
