Jastrzębski Węgiel wygrał trzeci mecz z rzędu. Tym razem kolejny komplet punktów jastrzębianie dopisali na swoim koncie po wygranej z częstochowskim beniaminkiem. Podopieczni trenera Mendeza zdobyli już 9 punktów i są liderami tabeli PlusLigi. Jastrzębianie dotychczas przegrali tylko jednego seta. – Grając przeciwko nam każda drużyna będzie dodatkowo zmotywowana. Nasza robota to być zawsze na to gotowym – powiedział na łamach mediów społecznościowych klubu z Jastrzębia Zdroju Marko Sedlacek.
Jastrzębski Węgiel kontynuuje passę zwycięstw. W sobotę mistrzowie Polski wywiązali się z roli faworytów i pokonali beniaminka z Częstochowy 3:0. – To był mój drugi mecz w PlusLidze. Zagrałem tym razem cały mecz. Jestem bardzo zadowolony, że kontynuujemy passę zwycięstw. Jednak nie tylko zwycięstwa są ważne. Istotne jest to, że poziom naszej gry wciąż rośnie. Cały czas idziemy do przodu. To był bardzo pożyteczny sprawdzian przed zbliżającym się Superpucharem – powiedział w rozmowie z mediami klubowymi Marko Sedlacek. Siatkarz w trzysetowym spotkaniu zdobył 11 punktów. Atakował z 77% skutecznością.
Pierwszy set w Częstochowie to totalna dominacja gości. W kolejnych partiach częstochowski trener zaczął rotować składem a jego zespół zaczął przeciwstawiać się jastrzębianom. – W każdym meczu rywale są bardzo zmotywowani do tego, by pokonać nasz zespół. Zapracowaliśmy na to trzema ostatnimi zwycięskimi latami. Grając przeciwko nam każda drużyna będzie dodatkowo zmotywowana. Nasza robota to być zawsze na to gotowym – przyznał przyjmujący.
Adrian Markiewicz: Nie jest to jeszcze nasz maksymalny poziom
Wobec kontuzji innych środkowych swoją szansę wykorzystuje Adrian Markiewicz. Środkowy do dwóch punktowych bloków dołożył 4 skuteczne ataki (57%). – Myślę, że zagraliśmy na swoim poziomie. Nie jest to jeszcze nasz maksymalny poziom, ale z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Zagraliśmy swoją siatkówkę i to zaowocowało wynikiem jaki mamy – stwierdził Adrian Markiewicz. – Czuję się świetnie. Dostaję wsparcie od chłopaków i staram się pokazać, że warto na mnie stawiać, że nie jestem tylko do trenowania. Chcę pokazać trenerowi, że jestem ważną częścią tego zespołu – dodał środkowy.
Chociaż od inauguracji PlusLigi minęło zaledwie osiem dni, trwa już 3. kolejka. W najbliższym tygodniu gra zwolni. W piątek 3 listopada Jastrzębski Węgiel zagra z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w Superpucharze Polski. Mecz ten odbędzie się w katowickim Spodku. – Mamy naprawdę świetny zespół, w którym każdy zawodnik jest ważny. Zarówno ci z kwadratu dla rezerwowych, jak i ci z boiska. Sezon jest długi a meczów mnóstwo. Wkrótce jeden z nich bardzo istoty. Każdy z nas musi być na to przygotowany – zakończył Sedlacek.
Zobacz również:
Norbert Huber: W kluczowych momentach „dobiliśmy przeciwnika”
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - YouTube