Michał Winiarski podczas jednego meczu mógł przyglądać się grze dwóch zespołów, które prowadzi. Reprezentacja Niemiec zagrała bowiem sparing z Aluron CMC Wartą Zawiercie. – To wyjątkowa rola. Widziałem dwa zespoły, które prowadzę ze sobą. Dużo pozytywów. Myślę, że jesteśmy trochę w innych okresach. My zaraz jedziemy grać najważniejszy dla nas turniej, czyli kwalifikacje olimpijskie, natomiast zespół z Zawiercia jest w ciężkim treningu – powiedział Michał Winiarski.
Niemcy niebawem wylatują do Brazylii, gdzie w turnieju kwalifikacyjnym powalczą o awans do igrzysk olimpijskich. Tuż przed opuszczeniem kraju zagrali jeszcze sparing. Ich rywalem była Aluron CMC Warta Zawiercie. Oba zespoły prowadzi Michał Winiarski. Podczas piątkowego sparingu Winiarski kierował Niemcami, zaś rolę trenera zawiercian pełnił Roberto Rotari. Spotkanie zostało rozegrane w Kienbaum pod Berlinem, gdzie Niemcy przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich, a Aluron CMC Warta przyjechała na pięciodniowe zgrupowanie.
– To wyjątkowa rola. Widziałem dwa zespoły, które prowadzę ze sobą. Dużo pozytywów. Myślę, że jesteśmy trochę w innych okresach. My zaraz jedziemy grać najważniejszy dla nas turniej, czyli kwalifikacje olimpijskie, natomiast zespół z Zawiercia jest w ciężkim treningu. Muszę powiedzieć, że szczególnie pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane. Podobała mi się gra naszego zespołu z Zawiercia szczególnie w zagrywce. Widać, że mamy duży potencjał w tym elemencie, dlatego gra była wyrównana. Generalnie oceniam całe spotkanie pozytywnie. Sama możliwość przyjazdu naszego zespołu do Niemiec i spotkanie z chłopakami – w sobotę będziemy mieli spotkanie odnośnie sezonu – pomaga prowadzić zespół w tym zwariowanym kalendarzu jeśli chodzi o reprezentację – powiedział po sparingu Michał Winiarski.
Winiarski: Wilk syty i owca cała
Piątkowy mecz kontrolny zakończył się zwycięstwem Niemców 4:0. – Zawsze, nawet w wygranych meczach są rzeczy, które są do poprawy. My byliśmy w trochę trudniejszej sytuacji jeżeli chodzi o reprezentację, bo zależało mi na tym, żebyśmy zagrali pod lekką presją. Zespół z Zawiercia jest w innym cyklu treningowym i grając z reprezentacją nie ma nic do stracenia. Większość chłopaków grała na dużym ryzyku, to im wychodziło i to mi się bardzo podobało. Z drugiej strony mój reprezentacyjny zespół utrzymał koncentrację i w tych decydujących momentach wygraliśmy. Wilk syty i owca cała – stwierdził trener Niemiec i Warty.
Niemcy na przełomie września i października będą walczyć w kwalifikacjach. W Rio de Janeiro zmierzą się z Irańczykami, Kubańczykami, Brazylijczykami, Włochami, Czechami, Katarczykami i Ukraińcami. – W niedzielę wylatujemy już do Brazylii, tam trzy dni będziemy w centrum sportowym około trzech godzin od Rio. 28 września przyjeżdżamy już do Rio de Janeiro i zaczynamy kwalifikacje meczem z Iranem 30 września. Całe kwalifikacje kończą się 9 października. Myślę, że już 10 października po powrocie będę od razu z zespołem – powiedział o planach na najbliższe dni Winiarski.
źródło: inf. prasowa, opr. własne
