Po czternastu latach Polacy ponownie walczą o złoty medal Mistrzostw Europy, ostatni raz o najważniejsze trofeum Starego Kontynentu biało-czerwoni walczyli w 2009 roku. O spełnienie marzeń zagrają w Rzymie. 16 września to również rocznica śmierci niezapomnianego Arkadiusza Gołasia, jednego z najwybitniejszych polskich siatkarzy wszech czasów. Zapowiada się wyjątkowy dzień we Włoszech.
EMOCJI NIE ZABRAKNIE
Włochy, jako gospodarze tego prestiżowego turnieju, będą niezwykle wymagającym przeciwnikiem. To zespół, który ma długą tradycję sukcesów w siatkówce, a grając przed własną publicznością, z pewnością będzie dążyć do zwycięstwa. Jednak polscy siatkarze również nie odstępują od swojego celu – zdobycia złotego medalu i zapełnienia serc kibiców dumą. Rywalizacja między Polakami a Włochami od lat budzi wiele emocji – przed rokiem w finale mistrzostw Świata w katowickim Spodku to włosi cieszyli się ze zwycięstwa, a tym razem Polacy będą chcieli wyrównać rachunki.
WYJĄTKOWA SYMBOLIKA
Jednak 16 września polskim kibicom już zawsze będzie kojarzył się z tragicznym wypadkiem, w którym zginął Arkadiusz Gołaś. Przez wielu nazywany siatkarzem „o stratosferycznym zasięgu” na zawsze zapisał się na kartach siatkarskiej historii. Jego pasja do gry i nieustępliwość na boisku były inspiracją dla wielu młodych siatkarzy, którzy marzą o osiągnięciu sukcesów na międzynarodowej arenie. To właśnie w tej samej hali, w której rozegrany zostanie finał między Polską a Włochami ostatni mecz w reprezentacji Polski zagrał Arkadiusz Gołaś. –Ten czas minął, a ponownie zagramy w hali, gdzie Arek miał ostatni raz na sobie koszulkę reprezentacyjną. To były mistrzostwa Europy w 2005 roku. Wszystko się zgadza – miejsce się zgadza, gramy o złoto. Byłoby to bardzo symboliczne i byłaby to piękna historia przy tym, co się niestety wydarzyło. Czasu nie cofniemy, ale możemy w hali, w której Arek zakończył reprezentacyjną przygodę, zagrać ten mecz dla niego – mówił na antenie Polsatu Sport Piotr Gruszka.
Lata mijają, a pamięć o Arkadiuszu Gołasiu w siatkarskim środowisku wciąż jest żywa. Zatem ten finałowy mecz to więc nie tylko rywalizacja sportowa, ale także hołd oddany pamięci wielkiego zawodnika jakim był Arkadiusz Gołaś. Pierwszy gwizdek meczu już 16 września o 21:00.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl