Czwartkowe starcie finalistów Tauron 1.Ligi mężczyzn Exact Systems Norwid Częstochowa i MKS-u Będzin z uwagi na kalendarz FIVB było ostatnim, decydującym o awansie do PlusLigi. Przypomnijmy, że po dwóch meczach był remis 1:1 i pierwotnie rywalizacja miała toczyć się do trzech wygranych. Czwartkowe starcie w Będzinie wygrali częstochowianie i to oni w nowym sezonie zasilą grono plusligowców. Ekstraklasa zagości więc w Częstochowie po sześciu latach przerwy, w 2017 roku z Plusligi spadł AZS.
Spotkanie zaczęło się od wyrównanej gry. Dopiero skuteczne ataki będzinian dały im o dwa oczka więcej (5:3). Po ataku z piłki przechodzącej Beau Grahama wynik jednak szybko się wyrównał. Po błędzie dotknięcia siatki po stronie gospodarzy to Norwid miał więc dwa punkty z przodu (9:7). Kolejne wyrównanie nastąpiło po efektownym ataku z drugiej linii Bartosza Pietruczuka. Nie na długo, gdyż w kontrataku popracował Rafał Sobański (15:13). W okolicach końcówki goście popracowali także w bloku i to oni znaleźli się bliżej wygranej w premierowej partii. W dodatku w jednej z ostatnich akcji sprytem wykazał się Krzysztof Gibek i po nieudanej zagrywce Mateusza Frąca to Norwid Częstochowa cieszył się ze zwycięstwa (25:20).
Set numer dwa lepiej zaczął się dla częstochowian, którzy wyszli na dwupunktowe prowadzenie po błędzie Brandona Koppersa (1:3). Zrehabilitował się na zagrywce, dzięki czemu wynik szybko wskazał na remis. Nie na długo, gdyż o swojej skuteczności w ataku przypomniał Sobański (5:3). Do tego doszła czujna gra gości na siatce, która przyczyniła się do powiększenia ich przewagi. Tym samym odpowiedzieli jednak gracze MKS-u, co dało wynik 10:10. As Jarosława Macionczyka i atak Jakuba Rohnki sprawiły więc, że tym razem to gospodarze znaleźli się w lepszej sytuacji (12:10). Nieczyste odbicie zanotował jednak Renee Teppan i ponownie w Będzinie był remis. Walkę przerwał dopiero atak Rohnki na dwa oczka dla będzinian (17:15), które zniwelował blok Norwida. Czujnością na siatce musiał się więc popisać Łukasz Swodczyk, żeby to znowu ekipa z Będzina znalazła się bliżej triumfu (22:20). Po raz kolejny utraciła jednak bezpieczeństwo, gdyż pomylił się Teppan. Ostatecznie o losach tego zaciętego seta musiała więc decydować gra na przewagi, w której lepsi okazali się będzinianie. Przesądził o tym as Pietruczuka (26:24).
Od autowego ataku gospodarzy rozpoczęła się kolejna odsłona. To jednak oni wyszli jako pierwsi na wyższe prowadzenie po ataku Pietruczuka (4:2). Problemy będzinian z synchronizacją ataku w jednej z kolejnych akcji sprawiły, że wynik szybko wskazał na remis, a po asie Sobańskiego to Norwid miał oczko więcej (5:4). Powiększył jeszcze tę przewagę, gdy blokiem popisał się Tomasz Kowalski. Kiedy z przechodzącej piłki skorzystał Gibek, goście mieli więc już pięć punktów z przodu (15:11). Nie uniknął jednak pomyłki, co zmniejszyło dystans między drużynami. Szczególnie, że asa dołożył Teppan (14:15). Częstochowianie jeszcze przez pewien czas utrzymywali się na prowadzeniu, ale sytuację zmieniły skuteczne akcje atakującego MKS-u (19:18). Nie był to jednak koniec emocji, gdyż błąd popełnił Macionczyk, a blokiem popisał się Damian Kogut. Tym samym to Norwid Częstochowa znalazł się bliżej wygranej, którą zapewnił mu błąd zagrywki przeciwnika (25:23).
Czwartą partię otworzył blok MKS-u na Sobańskim. To jednak goście wypracowali sobie pięć oczek przewagi po trzech asach Gibka i błędzie Frąca (1:6). Będzinianie musieli więc odpowiedzieć blokiem, aby zmniejszyć dystans. Starali się doprowadzić do wyrównania, ale po błędzie Rohnki znów tracili aż pięć punktów (9:14). W dodatku przyjezdni przypomnieli im o swojej czujności na siatce. Sytuacji MKS-u nie poprawiały także coraz większe problemy zdrowotne Teppana (10:17). Nakręciło to grę Norwida Częstochowa, który pewnym krokiem zbliżał się do zapewnienia sobie awansu do PlusLigi. Szczególnie, że w ataku coraz gorzej radził sobie Frąc (12:21). Tym samym obyło się już bez żadnych zwrotów akcji i to częstochowianie okazali się triumfatorami I ligi mężczyzn po efektownym asie serwisowym Sobańskiego (25:12).
MVP: Rafał Sobański
MKS Będzin – Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3
(20:25, 26:24, 23:25, 12:25)
stan rywalizacji play-off: 2:1 dla Exact Systems Norwid Częstochowa
awans: Exact Systems Norwid Częstochowa
Składy zespołów:
MKS: Usowicz (10), Macionczyk (3), Koppers (6), Swodczyk (4), Teppan (14), Pietruczuk (16), Olenderek (libero) oraz Frąc (4), Gonciarz, Rohnka (6), Marek (libero) i Ptaszyński
Norwid: Gibek (11), Graham (6), Sobański (22), Kogut (10), Popiela (4), Kowalski (4), Takahashi (libero) oraz Borkowski i Sługocki
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Tauron 1.Ligi mężczyzn
źródło: inf. własna